Strona 5 z 38

: 04 lip 2012, 21:08
autor: reserved
Wolfchen pisze:A są składy w Toruniu? Bo szczerze mówiąc, to widywałem tam jedynie solówkowe tramwaje i to dość puste... :-k
Zdarzają się. Czasami widziałem. Chociaż nie wiem czy to jest częsta praktyka.
ashir pisze:Ten drugi nie jest tak stary.
Znaczy w ogóle toruńskie wozy nie są aż takie stare, ale stare w sensie, że one jeżdżą tam już od dawna, wbiły się w krajobraz toruński.
ashir pisze: Pewnie masz na myśli 6 sztuk edików
O te mi chodziło:
Obrazek

: 04 lip 2012, 21:10
autor: ashir
Wolfchen pisze:A są składy w Toruniu? Bo szczerze mówiąc, to widywałem tam jedynie solówkowe tramwaje i to dość puste... :-k
Tak, są składy. Poza remontem jeżdżą głównie na 1 (wyłącznie), na 2 i 4 były kiedyś jakieś pojedyncze brygady. W czasie remontu chyba tylko wyłącznie solówki. Możesz sobie w zajezdni zobaczyć jak stoi kilkanaście składów za dnia, za równo na torach postojowych, jak i na hali. ;-)
reserved pisze:Znaczy w ogóle toruńskie wozy nie są aż takie stare, ale stare w sensie, że one jeżdżą tam już od dawna, wbiły się w krajobraz toruński.
Najstarszy wóz jest z 1994 roku. ;-)
reserved pisze:O te mi chodziło:
Obrazek
Tak, to są ediki. Na zdjęciu jeden z wozów przeznaczony do sprzedaży (nie pamiętam czy to ten został wystawiony do przetargu).

: 04 lip 2012, 21:18
autor: reserved
Ja je kojarzę bodajże z linii 32... w każdym razie jeżdżącej na Wrzosy.

A moją ulubioną linią jest 11. ;-)

: 04 lip 2012, 21:27
autor: ashir
reserved pisze:Ja je kojarzę bodajże z linii 32... w każdym razie jeżdżącej na Wrzosy.
32, 38, 43. Czasem 41, 23 czy na bisowanej 18, w DŚ dodatkowo na 35 (w DP chyba ta linia jest na Jelcze).

: 04 lip 2012, 21:32
autor: px33
reserved pisze: A mógłbyś zdradzić gdzie tych problemów byś szukał? :-) Ciekawy jestem.
"Pieniendze". Z nimi (z niewielką 85% pomocą UE ;) ) można postawić na nogi każdy system tramwajowy w mniej niż 5 lat, a nawet zbudować nowy (co jest o tyle nieprzyjemne, że trzeba zbudować całe zaplecze i już na początku decydować się albo na bardzo małe i nieopłacalne dla jednej linii albo droższe pod przyszłe inwestycje, m. in. dlatego likwidowanie tramwajów jest niefajne)
Szeregowy_Równoległy pisze:O, Zielona Góra też fajna. Nagle przypomniałem sobie, że jednak pieszo też można pokonywać całkiem spore dystanse :)
Sami do tego zachęcają. Tamtejsza taryfa jest tak skonstruowana, że okresowe w normalnych cenach są na określoną liczbę przejazdów, a normalne - nieograniczone - mają zbójeckie ceny

: 04 lip 2012, 21:39
autor: Wolfchen
px33 pisze:Tamtejsza taryfa jest tak skonstruowana, że okresowe w normalnych cenach są na określoną liczbę przejazdów, a normalne - nieograniczone - mają zbójeckie ceny
To już kwestia dodatkowa tylko. Spróbuj sie przesiadać - stanie po kilkanaście minut na przystankach to norma... 8-(

: 04 lip 2012, 21:41
autor: Glonojad
reserved pisze:
Wolfchen pisze:A są składy w Toruniu? Bo szczerze mówiąc, to widywałem tam jedynie solówkowe tramwaje i to dość puste... :-k
Zdarzają się. Czasami widziałem. Chociaż nie wiem czy to jest częsta praktyka.
W docelowym układzie (2014-5 bodajże) ma być jedna linia co 5 minut na składach i dwie co 10 każda, na solówkach.

Jako ciekawostka - niskopodłogowce mają być zamówione w dwóch kalibrach - pięcioczłonowe na linię główną i trzyczłonowe na linie pomocnicze.

: 04 lip 2012, 21:43
autor: reserved
No i w Toruniu są przynajmniej dwa skrzyżowania w centrum z licznikiem do zmiany sygnalizacji świetlnej. Jak bywam tam to jeżdżę dużo samochodem i one bardzo ułatwiają jazdę. No ale u nas "niedasie". Ale to raczej temat do innego wątku.

: 04 lip 2012, 21:45
autor: ashir
Glonojad pisze:Jako ciekawostka - niskopodłogowce mają być zamówione w dwóch kalibrach - pięcioczłonowe na linię główną i trzyczłonowe na linie pomocnicze.
Łącznie 18 sztuk.

: 04 lip 2012, 23:42
autor: MeWa
Wolfchen pisze:
reserved pisze:Tramwaje tam mają bardzo wąskie tory i muszą jeździć dość wolno, stąd nie są dominującym środkiem transportu a bardziej nazwałbym, uzupełniającym.
1000 mm, to nie jest "bardzo wąsko", a już na pewno nie wymusza to degradacji tramwajów do roli "uzupełniającej" - problemów szukałbym gdzie indziej ;)
I tak wolno nie jadą - szybko np. wchodzą w zakręty. Ale dziwne jest to, że w Toruniu większość tramwajów musi garażować na mieście. No i to, że cały czas zamykają trasy tramwajowe (ostatnio żeby wybudować drogę - bo jednego z drugim nie potrafili pogodzić) i ogólnie ciekawe jest to, że plany _rozbudowy_ sieci zawierają kilka odcinków do zamknięcia.

[ Dodano: Sro 04 Lip, 2012 ]
ashir pisze:Teraz budują drugi most drogowy w Toruniu
Tak - ale z powodu jego budowy jedną trasę zupełnie wykosili.
Wolfchen pisze:kiedyś przebąkiwano o likwidacji tramwajów, ale nie interesowałem się tym tematem bliżej.
To nie grozi, bo mają plany rozbudowy.

: 05 lip 2012, 0:03
autor: reserved
Ten most to już budują i budują. Ale dobrze, że budują. Teraz w ogóle chyba i na tym starym moście ruch jakoś mniejszy. Myślicie, że przyczynił się do tego most autostradowy? :-k

: 05 lip 2012, 0:05
autor: Wolfchen
MeWa pisze:Ale dziwne jest to, że w Toruniu większość tramwajów musi garażować na mieście.
Nie jest to uzasadnione brakiem miejsca na zajezdni? :-k W Poznaniu właśnie z tego powodu garażują na pętlach niektóre składy (szczególnie widoczne po likwidacji Gajowej)...

: 05 lip 2012, 0:13
autor: MeWa
Wolfchen pisze:
MeWa pisze:Ale dziwne jest to, że w Toruniu większość tramwajów musi garażować na mieście.
Nie jest to uzasadnione brakiem miejsca na zajezdni? :-k W Poznaniu właśnie z tego powodu garażują na pętlach niektóre składy (szczególnie widoczne po likwidacji Gajowej)...
Tak, tym. Ale tutaj jest to stan permanentny i nic z tym nie robią w przeciwieństwie do Poznania

: 05 lip 2012, 5:17
autor: Wolfchen
Nie robią i wydaje mi się, że nawet nie planują nic robić...
W sumie nie ma wielkich strat z tego tytułu, a nowe tramwaje się zmieszczą na zajezdni... :-k

: 05 lip 2012, 5:50
autor: ashir
Na zajezdni jest bardzo ciasno, ciężko nawet było mi ostatnio się tam poruszać. Planowana jest nowa lokalizacja zajezdni, ale co z tego wyjdzie tego nie wie nikt.