Wielka woda w Warszawie

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 23 maja 2010, 20:29

Analizując stan wody w Krakowie - Bielanach i w Warszawie można śmiało stwierdzić, że najgorzej ma Warszawa.
W Krakowie woda wzrosła i po dniu zaczęła opadać. W Warszawie natomiast woda wzrosła i od dwóch dni stoi praktycznie na tym samym poziomie.

Obrazek

Dla zobrazowania, wykresy ze strony Pogodynka.pl

Źródło:

http://www.pogodynka.pl/podest/hydro.php?s=2 (Kraków)
http://www.pogodynka.pl/podest/hydro.php?s=6 (Warszawa)

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7770
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 23 maja 2010, 20:35

No, za Krakowem jeszcze kilka rzek dorzuciło swoje 0,03 PLN.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
Sindbad
Posty: 900
Rejestracja: 16 gru 2005, 15:58
Lokalizacja: Służew

Post autor: Sindbad » 23 maja 2010, 21:33

Delfino pisze:Eee a myślałem, że sobie pojeżdżę, a pewnie będę siedział. Nuuudaaa.
:idea: :!: :!: :!: Lepiej abyś siedział :idea:
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 24 maja 2010, 3:06

alojzy pisze:Za http://www.lomianki.info:

godzina 17.00
Komunikacja Miejska Łomianki przygotowywuje się do przeniesienia taboru z siedziby w Kiełpina. na Górkę Dziekanowska (siedziba KrixPolu). Autobusy mają trafić tam już wieczorem. Jak informuje Prezes Zarządu KMŁ - Bogdan Marcińczyk - jest to działanie PROFILAKTYCZNE, ZAPLANOWANE WCZEŚNIEJ - nie jest bezpośrednio spowodowane obecnym rozwojem wypadków na wale..
"Nasze przeniesienie na inny teren parkingowy nie jest związane z teraźniejszym stanem wałów. Zaplanowaliśmy to dużo wcześniej - ma to na celu zabezpiecznie autobusów na ewentualną akcję ewakuacyjną. Kierowcy eŁek są cały czas pod telefonami, mają zakaz wyjazdu oraz spożywania alkoholu. Jestesmy gotowi aby przeprowadzić ewakuację jeżeli będzie taka konieczność - choć mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzy" - mówi Marcińczyk.
Potwierdzam, zajezdnia przeniesiona. W sobotę rano stwierdzono obecność autobusu BIS z pasażerami na DK7 w miejscu, w którym nie powinno go być - między Palmirami a Łomiankami.
noidea

alojzy
Posty: 1316
Rejestracja: 10 maja 2007, 9:08

Post autor: alojzy » 24 maja 2010, 11:06

Też widziałem przeniesioną zajezdnię - autobusy mocno upchnięte w bazie Krix-pollu.
A teraz kolejny news z Łomianek:

KOMUNIKAT 22:15 g. 23.05.2010 r.
Od godz 22.30 od Burakowa z pętli przy ul. Przyłuskiegoo każdej PEŁNEJ GODZINIE przez Warszawską, Armii Poznań, Rolniczą do Dziekanowa Polskiego, będzie kursował autobus Komunikacji Miejskiej Łomianki z napisem "PRZEJAZD OKOLICZNOŚCIOWY" , który będzie przewoził osoby chętne do pomocy przy zabezpieczaniu wałów przeciwpowodziowych.

ikarus
Posty: 2400
Rejestracja: 22 mar 2006, 13:21
Lokalizacja: Warszawa--->Gocław
Kontakt:

Post autor: ikarus » 24 maja 2010, 23:07

Przy pętli na Gocławiu pod wiaduktami trasy Siekierkowskiej wysypano o 22:00 dwie wywrotki piasku, przyjechał autobus służby wieziennej i ludzie piasek do worków pakowali resztę podgarniała mała koparka, wały strasznie mokre są.
Pozdrawiam. Szerokiej drogi.
Ikarus

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 25 maja 2010, 11:50

Ekolodzy kontra wały
Maciej Miłosz 24-05-2010, ostatnia aktualizacja 25-05-2010 09:07

W Wilanowie pilnego remontu wymaga Wał Zawadowski. Od ośmiu lat odkładana jest budowa zapory przy zoo. Urzędnicy twierdzą, że inwestycje hamują ekolodzy. Ci bronią się, mówiąc, że ochrona przyrody wymaga poświęceń.

Poziom wody w Wiśle spada, ale problem nieremontowanych od lat wałów pozostał i w czasie kolejnej fali powodziowej może powrócić ze zdwojoną siłą. – Skutki mogą być wtedy katastrofalne – ostrzegają eksperci.

Budowa i remonty wałów idą bardzo wolno. Trzy lata temu kosztem 14 mln zł wybudowano wał Rajszewski na Białołęce (w czasie obecnej fali zdał egzamin). Od lat mówi się o modernizacji Wału Zawadowskiego i tego na wysokości Łomianek. Te inwestycje wciąż są jednak na etapie przygotowywania dokumentacji. Powód?

– To dlatego, że wymagane są tzw. zgody środowiskowe, na wydanie których czeka się kilka lat – wyjaśnia wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz. Ekologicznie, czyli drożej

Ale przeciągające się procedury to nie wszystko.

– Wały w Warszawie nie są budowane przede wszystkim z powodu protestów ekologów – twierdzi inżynier Zbigniew Bartosik ze Specjalistycznej Pracowni Projektowej Waga-bart, która m.in. przygotowała projekt Wału Rajszewskiego na Białołęce. – Dokumentacja wału broniącego zoo przy Wybrzeżu Helskim była gotowa już w 2002 r. Niestety, zaskarżyło ją Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do tej decyzji i gotowy od ośmiu lat projekt leży na półkach – mówi rozgoryczony.

Co na to ekolodzy? – Protestowaliśmy, ponieważ projektant nie dochował wszystkich formalności – wyjaśnia prezes OTOP-u Wiesław Nowicki. – Muszą być spełnione warunki natury ogólnej: nie powinno się budować w stronę rzeki, wycinka drzew winna być prowadzona poza okresem lęgowym po 30 września, a piasek na wały nie może pochodzić z międzywala – tłumaczy.

Jednak nie wszyscy się z tym zgadzają. – Rozmowa o tym, kiedy wycinać drzewa w międzywale jest bez sensu – przekonuje Marek Pokorski, dyrektor odpowiedzialnego za wały przeciwpowodziowe w stolicy Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. – Ich tam w ogóle nie powinno być. Wszelkie zarośla w tym rejonie zwiększają ryzyko wylania rzeki.

Jest również argument finansowy.

– Ostatnio projektowałem wał w jednej z gmin Mazowsza. Gdybyśmy brali piasek z międzywala, kilometr wału kosztowałby mln zł. Przez to, że jest to niemożliwe, trzeba było zapłacić dziesięć razy więcej – dodaje Bartosik.

Pieniądze są, ale...

Skomplikowana jest sytuacja na Wale Zawadowskim, od Wilanowa na południe. Decyzja o jego modernizacji zapadła w 2004 r. W 2007 r. OTOP zaskarżył wydaną w międzyczasie decyzję środowiskową. Sprawa ciągnie się już tak długo, że ważność straciło tzw. pozwolenie wodno-prawne.

Choć na wał urząd miasta i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska zarezerwowały już blisko 30 mln zł, czyli połowę potrzebnej kwoty, prace wciąż nie mogą więc ruszyć.

– Dlatego potrzebne są zmiany w prawie, które umożliwią szybsze podejmowanie decyzji i rozstrzyganie sporów. Z modernizacją wałów nie można dłużej czekać – uważa Pokorski.

Choć w Sejmie jest już przygotowany projekt specustawy, która ma usprawnić i przyspieszyć budowanie wałów (m.in. przez wywłaszczanie z terenów potrzebnych pod ich budowę), to jednak na razie nie wiadomo, kiedy wejdzie ona w życie.

Na razie, jak zapewnia prezydent Jacek Wojciechowicz, przyspieszone mają być prace zmierzające do budowy wału przy zoo. – Przygotowujemy już nową dokumentację do budowy wału – zapowiada Wojciechowicz.

Kiedy prace ruszą, nie wiadomo.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/479 ... _waly.html

No cóż według tzw obrońców przyrody i eko-terrorystów jakieś latające stwory i jakieś krzaczyska są ważniejsze od ludzi. Tym razem -wygląda na to - stolica miała szczęście i nie zalało praskiej części. Następnym razem może się nie udać - a wtedy ktoś może obić gęby tym darmozjadom z różnych pseudo-ekologicznych organizacji.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 25 maja 2010, 11:55

A przy tym warto wiedzieć, że ten "tysiącletni obszar Natura 2000" jeszcze niedawno wyglądał tak:

Obrazek

Zdjęcia ze strony:
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/dlibra/docmeta ... tion&tab=1

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 25 maja 2010, 11:55

Ekologów powinno się rozstrzeliwać.

Awatar użytkownika
m72
(mateusz72)
Posty: 1780
Rejestracja: 17 mar 2006, 19:46
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: m72 » 25 maja 2010, 12:05

Łomianki powoli się zamykają. Uruchomione zostały autobusy (PPKS NDM i KMŁ) do ewakuacji ludzi. O 11 stały gdzieś w Sadowej.

Zamknięte Kosewko, przez co linia 411 jedzie objazdem.
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36661
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 maja 2010, 12:06

BJ pisze:Ekologów powinno się rozstrzeliwać.
Przegiąłeś.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2010, 16:50

A dzisiaj czytałem dosyć ciekawy wywiad z ekologami. I mówili całkiem sensownie - o tworzerniu map ryzyka, o zakazie budowy w terenach zalewowych, o dyrektywach UE, które u nas nie są tworzone i o tym, że u nas za wszelką cenę chce się regulować rzeki i robić wyższe wały, co jest złudnym zabezpieczeniem i od czego się odchodzi w Europie (poza ochroną terenów już zabudowanych). Więc nie wrzucałbym wszystkich ekologów do jednego worka.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 25 maja 2010, 16:57

MichalJ pisze:A przy tym warto wiedzieć, że ten "tysiącletni obszar Natura 2000" jeszcze niedawno wyglądał tak:
To akurat nie ma nic do rzeczy.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 25 maja 2010, 18:58

Tm pisze:
MichalJ pisze:A przy tym warto wiedzieć, że ten "tysiącletni obszar Natura 2000" jeszcze niedawno wyglądał tak:
To akurat nie ma nic do rzeczy.
No akurat trochę ma -popatrz jak wyglądał teren przy Wale Miedzeszyńskim w 1971,na wysokości stadionu X-lecia w 1961, a jak wygląda teraz. To właśnie o te drzewa i krzaki które wyrosły na terenach tych plaż, rożni eko-terroryści toczyli zacięty bój blokując remont wałów przeciwpowodziowych. Bo to drzewka muszą rosnąc, ptaszki mieć spokój, że w razie powodzi pół W-wy pod wodę pójdzie -trudno -drzewa i ptaszydła są najważniejsze. ](*,)

MeWa pisze:A dzisiaj czytałem dosyć ciekawy wywiad z ekologami. I mówili całkiem sensownie - o tworzerniu map ryzyka, o zakazie budowy w terenach zalewowych, o dyrektywach UE, które u nas nie są tworzone i o tym, że u nas za wszelką cenę chce się regulować rzeki i robić wyższe wały, co jest złudnym zabezpieczeniem i od czego się odchodzi w Europie (poza ochroną terenów już zabudowanych). Więc nie wrzucałbym wszystkich ekologów do jednego worka.
A ile tych ekologów ma wykształcenie hydrologiczne? Pochwalił się któryś z nich? Bez obrazy - ale dla mnie zdanie ludzi którzy znają się na rzeczy, z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem jest cenniejsze niż paru oszołomów którzy zasłynęli z blokowania wszystkiego co można zablokować i wyciąganiu kasy skąd się da pod pozorem walki o ochronę środowiska.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 25 maja 2010, 19:03

- Rozmowa o tym, kiedy wycinać drzewa w międzywale jest bez sensu - przekonuje Marek Pokorski, dyrektor odpowiedzialnego za wały przeciwpowodziowe w stolicy Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. - Ich tam w ogóle nie powinno być. Wszelkie zarośla w tym rejonie zwiększają ryzyko wylania rzeki.
:arrow: Miałem okazję poznać tego człowieka, kiedy był szefem nieistniejącej już Miejskiej Spółki Wodnej w Radomiu (stąd zresztą pochodzi). Naprawdę podziwiam jego wiedzę. Nawet nie wiedziałem, że teraz pracuje w stolicy, ale moim zdaniem to chyba najbardziej kompetentny człowiek na tym miejscu. I on dobrze wie, co mówi!

ODPOWIEDZ