: 15 sie 2011, 22:30
A na dyżurach bojowych one latają, czy stoją? 

Jak leci, to się szkoli. Inaczej tego bym nie nazwał, niczego innego nie robi. Chyba, że z kimś walczymy po cichu?Wolfchen pisze:na dyżur bojowy można wpisać tylko doświadczonego pilota - więc szkolenie odpada
Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?esbek pisze:"misjach" - kocham takie eufemizmy.
O, przeszedł tam ktoś z MZA?Wolfchen pisze:No i jeszcze drobna uwaga - obecnie dąży się do tego, aby w jednej JW eksploatowano jeden typ samolotu.
Skoro kierownicy zakładów w MZA mogą pochodzić ze służb mundurowych, to i przejścia w drugą stronę są możliweBastian pisze:Zaraz, a dokąd poszedł Magierski?
I tak i nie.Bastian pisze:Jak leci, to się szkoli.
Jeśli lot ma na celu patrol przestrzeni powietrznej, to jest to lot bojowy. Owa bojowość nie zawsze oznacza walkę bezpośrednią. Ponadto podczas lotu może być prowadzone np. rozpoznanie - to też misja bojowa, mimo, ze nikt nie walczy.Bastian pisze:Inaczej tego bym nie nazwał, niczego innego nie robi.
A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?primoż pisze:Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?esbek pisze:"misjach" - kocham takie eufemizmy.
Oficjalnie nazwa to okupacja. Zresztą to ja cię prosiłem o twoją propozycjęesbek pisze:A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?
A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna?esbek pisze:A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?primoż pisze:Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?
A więc niespełniony jest warunek prowadzenia wojny, bo żadnej wojny z np. Afganistanem nie prowadzimy. Zresztą ciekawe, czy władze państwowe Afganistanu uważają, że prowadzą wojnę z nami?Okupacja wojenna (łac. occupatio bellica) – czasowe zajęcie przez siły zbrojne państwa prowadzącego wojnę całości lub części terytorium państwa nieprzyjacielskiego i wprowadzenie tam swojej władzy.
Ale wtedy okupacja jest usprawiedliwionaBastian pisze:A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna?
Pytałem o nazwę, a nie o uzasadnienieprimoż pisze:Ale wtedy okupacja jest usprawiedliwionaBastian pisze:A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna?
Nie jest to okupacja, gdyż ta co do zasady wymaga istnienia stanu wojennego pomiędzy okupantem a państwem, którego teren jest okupowany. W innym przypadku można na siłę używać określenia "protektorat".primoż pisze:Oficjalnie nazwa to okupacja.
Transmisje radiowe np, ludzi nielegalnie przekraczających granicę, napromieniowanie pojazdów na drodze, skład powietrza i wiele, wiele innych.Bastian pisze:Co przy obecnej technice można rozpoznawać z samolotu?
W przypadku LIFTów zgadzam się w pełni.Bastian pisze:Wybacz, dla mnie to są kosztowne zabawki niedorosłych panów.