Strona 5 z 52

: 15 sie 2011, 22:30
autor: Bastian
A na dyżurach bojowych one latają, czy stoją? :>

: 15 sie 2011, 23:21
autor: Wolfchen
Więcej stoją, ale na dyżur bojowy można wpisać tylko doświadczonego pilota - więc szkolenie odpada. No i jeszcze drobna uwaga - obecnie dąży się do tego, aby w jednej JW eksploatowano jeden typ samolotu.

: 16 sie 2011, 0:05
autor: Bastian
Wolfchen pisze:na dyżur bojowy można wpisać tylko doświadczonego pilota - więc szkolenie odpada
Jak leci, to się szkoli. Inaczej tego bym nie nazwał, niczego innego nie robi. Chyba, że z kimś walczymy po cichu? ;P

: 16 sie 2011, 0:15
autor: primoż
esbek pisze:"misjach" - kocham takie eufemizmy.
Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?

: 16 sie 2011, 8:39
autor: Glonojad
Wolfchen pisze:No i jeszcze drobna uwaga - obecnie dąży się do tego, aby w jednej JW eksploatowano jeden typ samolotu.
O, przeszedł tam ktoś z MZA? :p (BP, NMSP)

: 16 sie 2011, 8:47
autor: Bastian
Zaraz, a dokąd poszedł Magierski? :term:

: 16 sie 2011, 11:12
autor: MisiekK
Bastian pisze:Zaraz, a dokąd poszedł Magierski? :term:
Skoro kierownicy zakładów w MZA mogą pochodzić ze służb mundurowych, to i przejścia w drugą stronę są możliwe :P

: 16 sie 2011, 16:36
autor: Wolfchen
Bastian pisze:Jak leci, to się szkoli.
I tak i nie.
Bastian pisze:Inaczej tego bym nie nazwał, niczego innego nie robi.
Jeśli lot ma na celu patrol przestrzeni powietrznej, to jest to lot bojowy. Owa bojowość nie zawsze oznacza walkę bezpośrednią. Ponadto podczas lotu może być prowadzone np. rozpoznanie - to też misja bojowa, mimo, ze nikt nie walczy.

Natomiast loty szkolne, to loty, które mają na celu nabycie przez kursantów umiejętności obsługi samolotów danego rodzaju, a następnie typu i odbwają się początkowo pod opieką instruktora (samoloty dwumiejscowe) lub pod kontrolą radaru z zabezpieczeniem w postaci innej maszyny lecącej w pobliżu (to już doskonalenie umiejętności). Nie można realizować rozpoznania czy patrolu podczas lotu szkolnego.

: 16 sie 2011, 19:24
autor: Bastian
Co przy obecnej technice można rozpoznawać z samolotu?

Wybacz, dla mnie to są kosztowne zabawki niedorosłych panów.

: 16 sie 2011, 19:36
autor: esbek
primoż pisze:
esbek pisze:"misjach" - kocham takie eufemizmy.
Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?
A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?

: 16 sie 2011, 19:41
autor: primoż
esbek pisze:A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?
Oficjalnie nazwa to okupacja. Zresztą to ja cię prosiłem o twoją propozycję :>

: 16 sie 2011, 19:43
autor: Bastian
esbek pisze:
primoż pisze:Masz jakąś ciekawszą propozycję nazwy?
A jak się powinno nazwać nieproszony pobyt obcych wojsk w innym państwie, które nie zaatakowało jako pierwsze?
A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna? :>


EDIT Za Wikipedią:
Okupacja wojenna (łac. occupatio bellica) – czasowe zajęcie przez siły zbrojne państwa prowadzącego wojnę całości lub części terytorium państwa nieprzyjacielskiego i wprowadzenie tam swojej władzy.
A więc niespełniony jest warunek prowadzenia wojny, bo żadnej wojny z np. Afganistanem nie prowadzimy. Zresztą ciekawe, czy władze państwowe Afganistanu uważają, że prowadzą wojnę z nami? :-k

: 16 sie 2011, 19:46
autor: primoż
Bastian pisze:A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna? :>
Ale wtedy okupacja jest usprawiedliwiona :-$

: 16 sie 2011, 19:48
autor: Bastian
primoż pisze:
Bastian pisze:A jak zaatakowało pierwsze, to nazwa jest jakaś inna? :>
Ale wtedy okupacja jest usprawiedliwiona :-$
Pytałem o nazwę, a nie o uzasadnienie :roll: Sam widzisz, że ta definicja nie była prawidłowa.

: 16 sie 2011, 19:54
autor: Wolfchen
primoż pisze:Oficjalnie nazwa to okupacja.
Nie jest to okupacja, gdyż ta co do zasady wymaga istnienia stanu wojennego pomiędzy okupantem a państwem, którego teren jest okupowany. W innym przypadku można na siłę używać określenia "protektorat".
Bastian pisze:Co przy obecnej technice można rozpoznawać z samolotu?
Transmisje radiowe np, ludzi nielegalnie przekraczających granicę, napromieniowanie pojazdów na drodze, skład powietrza i wiele, wiele innych.
Bastian pisze:Wybacz, dla mnie to są kosztowne zabawki niedorosłych panów.
W przypadku LIFTów zgadzam się w pełni.