Warszawa biurowa

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 maja 2013, 20:46

Teokryt pisze:Taki sam przypadek jak wywożenie śmieci o 5 rano.
Nie przypadek tylko realizm ekonomiczny.
Teokryt pisze:Standardy takie że mieszkań jest więcej niz parkingów.
Widzisz, a mnie uczono, że mnoży się liczbę mieszkań razy współczynnik rzędu 1,1-1,3. Ale co tam specjaliści, ty wiesz lepiej.
Teokryt pisze:Dlaczego nikt nie weźmie sie za ścisłe zaplanowanie Wawra i Białołęki?
Robi się. MPZP znaczy.
Teokryt pisze:Co wymyślono by powierzchnia biologicznie czynna sie zgadzała? budowano parking podziemny pod trawnikiem.
Dopóki są jelenie, które będą myśleć, że te drzewka tam urosną to tak będzie.
Teokryt pisze:Czyli konieczne jest zakonserwowanie świata takim jest. Nic nie wolno zmienic bo tradycja, bo wartości a i tak wszyscy sobie skaczą do gardeł. naprawdę nie obchodzi mnie ze w jakiejś gminie mieszkają ułomny. Skończy sie bankructwem gminy i tyle. mieszkańcy beda mieli przewalone, kto wyczuje w porę zbliżający sie kataklizm pozbędzie się terenu i wyprowadzi. Reszta może zginać skoro jest tak niedostosowana.
No, gdzie jest ten obrazek z Picardem... To nie jest dobry sposób stanowienia prawa i tyle.
Teokryt pisze:Patrz na architekturę polskich wsi - co dom to z innej parafii, architektura pseudo dworkowa, infantylna, pstrokateria na styropianie. Indywidualizm w rekach idiotów właśnie tak wygląda. Ja machnę sobie dom na zielono z różowym dachem, ty z zółtym na czerwono. Bezład.
E tam, jest lepiej niż kilka lat temu. A ja wolę różnorodność niż milion takich samych domków, najlepiej jeszcze między identycznymi ulicami krzyżującymi się pod kątem prostym.
Teokryt pisze:To czym sie zbiera? Wózkami?
Dostawczakiem z paką. Mercedesem O308 bodajże.
Teokryt pisze:Czyli zdejmujemy oznakowanie i liczymy trupy. Im więcej trupów tym więcej znaków wraca....
W Toruniu kataklizmu nie było. To raczej nie był cudowny wpływ ojca Tadeusza, tylko po prostu rozsądek i szeroko zakrojona akcja medialna (bo jednak kierowców trzeba o tym uprzedzić).
Teokryt pisze:Zamieszkaj na wsi. Tu nie ma prawa. Tu są sąsiedzi. Kominki nie były by problematyczne gdy by ktoś pod pretekstem kominka nie montowłał kotła na paliwo stałe.
Mieszkam, od ośmiu lat i przez 2 miesiące w roku, ale jednak. I generalnie faktem est, że o interwencję ciężko się doprosić, ale z reguły jakoś się udaje.
Teokryt pisze:A jak wrzuci bute3lki folie do "kominka" to kto to zauważy, u niego nie czuć.
To zależy. Jak dym się ściele to może być czuć w promieniu 100 m albo i lepiej. I "czuć" to mało powiedziane.
Teokryt pisze:I całe szczęście że nowe przepisy filtrują idiotów.
Nie filtrują. Nie bardziej niż stare. Dręczą tylko tych, którzy przekraczają prędkość nieznacznie.
Teokryt pisze:Znaczna wiekszosc
Teokryt pisze:niektórych przepisów
Czyli mniejszość by odczuła pewne przepisy. To lepiej ich nie wprowadzać.
Teokryt pisze:U nas (...)* jest tak ze sąsiad jeździ komunikacja bo to plebs a ja pan i mogę samochodem.
*Zjadłeś "na wsi". Nikt normalny nie myśli w ten sposób. Nie od kiedy samochód można kupić za tysiąc złotych.
BJ pisze:Moja racja jest najmojsza?
Jeszcze tego nie zauważyłeś?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 08 maja 2013, 20:49

Bastian pisze:Proste, zawsze to jakaś inwestycja.
Słomiana. Bo kto powiedział ze ów mieszkanie będzie coś warte. Może otoczenie sie zmienić tak że nadal będzie to miało wartość? Albo czy losy nie potoczą się tak żę zostaniemy sami ze spłacaniem mieszkania? Kiedy już spłacimy mieszkanie zaczynając je spłacać w wieku 25 lat przez lat 30. mamy lat 55. A i tak mieszkanie przez ten czas wymaga pomniejszych nakładów, wiec wychodzi na to ze przywiązaliśmy sie do jednego miejsca już na całe życie. Bo kto by chciał sie przeprowadzać w wieku 55 lat?
BJ pisze:Czyli kupujesz mały samochód z 50 końmi mechanicznymi.
W mieście obowiązuje 50km/h. Po co ci mocniejszy samochód? dla szpanu?
I czemu zamierzasz tę drugą osobę - domyślnie bogatszą, a więc dużo lepszą dla gospodarki i państwa niż osoba mniej zamożna - dyskryminować?
Liniowo ją. Liniowo.
BJ pisze:Bo pod byle pretekstem właściciel mieszkania może wyjebać całą rodzinę na bruk?
Bo umowy to trzeba umieć podpisać i nie na rok a na 5 lat? Jak to jest ze w wielu krajach nikt tego nie robi? Ach, zapomniałem, tu jest Polska tu jest zamordyzm, chamstwo i bezczelność jako tradycja narodowa. Nie było by problemu gdyby nie niewielka grupa najemców tratująca wynajmowane mieszkanie jak spelunę i nie było by tez wrogości gdyby nie część bezczelnych wynajmujących traktujących swoich najemców jak śmieci. Tak samo dlaczego nie powstaje cały blok z mieszkaniami TYLKO na wynajem. Właścicielem jest właściciel bloku. Umowy są tak skonstruowane ze nie może wyeksmitować najemcy dopóki mu płaci regularnie.
BJ pisze:Aby budynek był funkcjonalny i przystosowany do potrzeb firmy,
To jest przypadek szczególny. Ja piję do tych typowych biurowców na Służewcu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 maja 2013, 20:55

Teokryt pisze: ów
owe. To się odmienia, do cholery ;/
Teokryt pisze:W mieście obowiązuje 50km/h. Po co ci mocniejszy samochód? dla szpanu?
Bo ma taą chęć. I ma prawo ją mieć. I to on będzie decydować o swoich chęciach.
Teokryt pisze:To jest przypadek szczególny.
Sęk w tym, że dla ciebie wszystkie przypadki są szczególne, a kreujesz się na wszelki wyznacznik tego co właściwe i tego, co niewłaściwe. W wyniku jakichkolwiek reform w twoim stylu wszystkie te "przypadki szczególne" dostaną po d... w imię jakiejś chorej idei, której w dalszym ciągu nie wyraziłeś, choć cię o to prosiłem dwukrotnie.
Teokryt pisze:Ach, zapomniałem, tu jest Polska tu jest zamordyzm, chamstwo i bezczelność jako tradycja narodowa.
Czego ty jesteś najlepszym przykładem.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 08 maja 2013, 21:05

Teokryt pisze:
Bastian pisze:Proste, zawsze to jakaś inwestycja.
Słomiana. Bo kto powiedział ze ów mieszkanie będzie coś warte. Może otoczenie sie zmienić tak że nadal będzie to miało wartość? Albo czy losy nie potoczą się tak żę zostaniemy sami ze spłacaniem mieszkania? Kiedy już spłacimy mieszkanie zaczynając je spłacać w wieku 25 lat przez lat 30. mamy lat 55. A i tak mieszkanie przez ten czas wymaga pomniejszych nakładów, wiec wychodzi na to ze przywiązaliśmy sie do jednego miejsca już na całe życie. Bo kto by chciał sie przeprowadzać w wieku 55 lat?
Zdecyduj się, czy mówisz w końcu o miejscu zamieszkania, czy o inwestycji. To pierwsze i tak można zmieniać. Inwestycja niezbyt ryzykowna (w porównaniu z jakimikolwiek kapitałowymi), niezbyt też zyskowna, ale zawsze coś. I ważne, że to coś można sprzedać albo zostawić potomkom - a nie zakładać, że każdy po wsze czasy będzie brał kredyt na pół życia albo nie miał niczego.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 08 maja 2013, 21:06

Poc Vocem pisze:
Teokryt pisze:Ach, zapomniałem, tu jest Polska tu jest zamordyzm, chamstwo i bezczelność jako tradycja narodowa.
Czego ty jesteś najlepszym przykładem.
Jednak bez takich tekstów proszę...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 08 maja 2013, 21:14

Poc Vocem pisze:Nie przypadek tylko realizm ekonomiczny.

W sytuacji gdy zaczynamy pracować coraz częściej w wymiarze 24h/d?
Poc Vocem pisze:Widzisz, a mnie uczono, że mnoży się liczbę mieszkań razy współczynnik rzędu 1,1-1,3. Ale co tam specjaliści, ty wiesz lepiej.
I co z tego? W wielu wypadkach masz niby go "zachowanego", reszta niech się buja na parkingach publicznych.
Przyjmiemy nawet 1,2 samochodu na mieszkanie. Mamy 50 mieszkań. Daje to 60 miejsc postojowych z czego te 10 jest jakby nie patrzeć gościnne, tymczasowe. Zakładamy ze nikt nie przekracza więcej niż 1 samochodu na mieszkanie wiec 10 stanowisk ekstra będzie dla tych co np odwiedza rodzina, chwilowo pracuje u nich w mieszkaniu jakiś fachowiec, odwiedza jakiś pracownik dajmy na to od kablówki. I to by działało. Niestety te dodatkowe 10 miejsc się rozejdzie się ekspresowo, reszta wyląduje na parkingu przed blokiem. A do tego dojdą jeszcze usługi w parterze (do których muszą dojechać pracownicy) i nagle mamy zapotrzebowanie na 80 miejsc parkingowych. A wystarczy przestrzegać 1 mieszkanie, jedno stanowisko. Dokładnie przestrzegać.
Miejsca postojowe przy ulicy na wysokosci parteru usługowego są dla klientów, dostaw, etc. nie dla mieszkańców/pracowników.
Poc Vocem pisze:Robi się. MPZP znaczy.
Za wolno, za byle jak. Nie trzeba naprawdę daleko szukać. Projektuje się morze domków jednorodzinnych wg jednego szablonu. Dlaczego. Prawo własności. plan rysuje sie po liniach działek. Jakie sa działki na Białołęce każdy wie. Gdzieniegdzie próbuje sie coś dowiązać do osiedli w polu aby to jakoś wyglądało ale stanowczo za długo to trwa. Nie pamietam nazwy planu zagospodarowania ale jeden robi się już 7 lat. I do dziś sie skończyć nie może. a ile to juz przez 7 lat się zmieniło? Wiec ciągle planu nie ma bo aktualizują projekt o bieżące zmiany poza planem.
Poc Vocem pisze:Dopóki są jelenie, które będą myśleć, że te drzewka tam urosną to tak będzie.
Gdzie sa te jelenie? Po której stronie?
Poc Vocem pisze: A ja wolę różnorodność niż milion takich samych domków
Zdecydowanie wolę, swego czasu zrobiłem reportaż na temat tej różnorodności i nie różnorodności w Iwicznej. Wyszło jak zwykle, karykaturalnie. Na osiedlu wszystkie domki identyczne, obok drugie osiedle z domkami także identycznymi tylko całkowicie z innego stylu. A wystarczyła by umiarkowana różnorodność w ramach jednego osiedla. I kontynuacja choćby 50% rozwiązań z sąsiednich obiektów. Przecież to inwestor realizuje.
Poc Vocem pisze:Dostawczakiem z paką. Mercedesem O308 bodajże.
Czy taki sposób zbierania odpadów można tak zorganizować by był wydajniejszy przy tych realiach? trzeba by pomyśleć. Ja pisałem o tej normalizacji kubłów u mnie w gminie. Jak tam nie mogą to muszą dostosować do lokalnych warunków.
tylko po prostu rozsądek i szeroko zakrojona akcja medialna (bo jednak kierowców trzeba o tym uprzedzić).
Kupuje to. Próbowałem podobnie u siebie w gminie. Beton.
Poc Vocem pisze:Mieszkam, od ośmiu lat i przez 2 miesiące w roku, ale jednak.
To nie to samo, przez 2 miesiące to nie jest to, przyjechał miastowy po uprzykrza życie (nie mowie ze ty) i pojedzie i tyle go widzieli. zamieszkaj na stałe. Ja z dziką chęcią bym porzucił te wiochę. No ale nie mam jak.
Poc Vocem pisze:To zależy. Jak dym się ściele to może być czuć w promieniu 100 m albo i lepiej. I "czuć" to mało powiedziane.
Ale on cwaniakowato będzie mówił na przekór. Nie ważne ze robi z siebie idiotę. Powie ci ze nic nie śmierdzi, ze to tylko drewno.
Poc Vocem pisze:Nie filtrują. Nie bardziej niż stare.
Mówię o procesie nabywania prawa jazdy.
Poc Vocem pisze:Czyli mniejszość by odczuła pewne przepisy. To lepiej ich nie wprowadzać.
Znazsz powiedzenie "łyżka dziegciu zepsuje beczkę miodu"? Jedne idiota pijany za kierownica przyczyni się do tragedii. Jeden idiota który wywali smieci do lasu zanieczyszcza go tak ze zepsuje wartość tego lasu. Jedne kretyn co będzie palił śmieci w kominku zatruje okolice dymem. Imbecyl co wali decybelami robiąc imprezkę w środku nocy w środku tygodnia uprzykrzy życie sąsiadom. To na takich ma być prawo. To nie indywidualizm, to chamstwo, nie umiejętność życia społecznego.

[ Dodano: Śro 08 Maj, 2013 21:26 ]
Poc Vocem pisze:I to on będzie decydować o swoich chęciach.
W ramach obwiązujących przepisów. 50km/h to 50km/h nie ważne czym jedzie czy jakąś struclą za 1000zł czy jakimś cudem na kołach kosztującym 500 takich strucli.
Poc Vocem pisze:W wyniku jakichkolwiek reform w twoim stylu wszystkie te "przypadki szczególne" dostaną po d... w imię jakiejś chorej idei, której w dalszym ciągu nie wyraziłeś, choć cię o to prosiłem dwukrotnie.
Moja ideą jest zmniejszanie kosztów, zasobów życia. To na szczęście powoli staje się istotne dla wielu ludzi.

w przypadku tej firmy w Nieporęcie jest tak, jeśłi pracownik ma tam pracować na długo bo jest specjalista ja rozważył bym przeprowadzkę bliżej. Przecież nie było by nakazu mieszkania w miejscu pracy. jedynie trzeba by otworzyc oczy niektórym osobom, bo wiele ośób robi cos z przyzwyczajenie. Tu może nie dało by znaleźć sie alternatywy. Ale co w sytuacji gdy ktoś jeździ z Tarchomina na Ursynów samochodem? Jaki tego sens?
Bastian pisze:To pierwsze i tak można zmieniać.
Nie widziałem jeszcze przypadku że ktoś sprzedawał mieszkanie z kredytem. I kogoś kto je kupił. Serio.
Bastian pisze: I ważne, że to coś można sprzedać albo zostawić potomkom - a nie zakładać, że każdy po wsze czasy będzie brał kredyt na pół życia albo nie miał niczego.
Moze to nie przemawia do mnie ale ja np muszę zaczynać od zera. Bo mieszkam nie tam gdzie chce mieszkać.
Obrazek

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 08 maja 2013, 21:36

geograf_OSU pisze:Lubisz sie afiszowac z bogactwem twoich rodzicow i spogladaniem na mniej bogatych z gory.
To bardzo interesujące, co piszesz. Skąd wniosek, że mam bogatych rodziców?
I w którym momencie afiszuję się domniemanym i wymyślonym przez ciebie bogactwem?

Widzisz, tak się składa, że na nikogo nie patrzę z góry. Pracuję - w pracy, o którą zupełnie sam zabiegałem.
Poza tym - w jaki sposób mógłbym być z dziewczyną, która studiuje i pracuje na kasie w Burger Kingu, skoro ponoć patrzę na kogokolwiek z góry?

Także bardzo proszę, nie pierdol głupot. A przeprosin nie wymagam, bo cię nie znam i mam głęboko gdzieś twoją opinię na mój temat. Prosiłbym jednak o niepisanie nieprawdy na mój temat.
Zwłaszcza, że stan finansów moich czy kogokolwiek z mojej rodziny nie jest przedmiotem dyskusji i - ujmując to naprawdę kulturalnie - absolutnie NIC ci do tego.

[ Dodano: Śro 08 Maj, 2013 21:36 ]
Poc Vocem pisze:Jeszcze tego nie zauważyłeś?
Zauważyłem, ale fragment przeze mnie zacytowany dobitnie o tym świadczy.

[ Dodano: Śro 08 Maj, 2013 21:42 ]
Teokryt pisze:Po co ci mocniejszy samochód?
Powodów jest wiele.
Od najbardziej prozaicznego - można zawsze przekroczyć prędkość.
Po nieco bardziej wyszukane - częściej niż ci się wydaje może się przydać dobre przyspieszenie.

Sam jeżdżę 60-konną Pandą z 2004, która do miasta mi zupełnie wystarcza.
BTW, geografie_osu - kolejny dowód wymyślonego przez ciebie bogactwa moich rodziców, co? :D

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5307
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 08 maja 2013, 21:44

Teokryt pisze: Kiedy już spłacimy mieszkanie zaczynając je spłacać w wieku 25 lat przez lat 30. mamy lat 55.
Średnia długość spłaty kredytu hipotecznego w Polsce to 8-10 lat, chyba nie myślisz że ludzie biorą kredyt na 30 lat, żeby go te 30 lat spłacać :bredzisz:
Teokryt pisze:Bo kto by chciał sie przeprowadzać w wieku 55 lat?
No ja pierwsze słyszę, żeby bank wiązał udzielenie kredytu z warunkiem pozostania w tymże mieszkaniu do końca spłaty kredytu. Kto Ci zabroni przeprowadzić się gdzie indziej za lepszą ofertą pracy a kredytowane mieszkanie wynająć, żeby zarabiało na miesięczną ratę kredytu?
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 maja 2013, 21:45

Teokryt pisze:W sytuacji gdy zaczynamy pracować coraz częściej w wymiarze 24h/d?
Ja sobie takiej pracy w dużej mierze nie wyobrażam, więc nie chcę wchodzić w dyskusje tego typu. Po prostu nie wszedłbym w robotę, która wymaga ode mnie angażu 24/7
Teokryt pisze:Mamy 50 mieszkań. Daje to 60 miejsc postojowych z czego te 10 jest jakby nie patrzeć gościnne, tymczasowe.
Nie każdy ma samochód. I nie rozlicza się nigdy pojedynczych bloków tylko osiedla. Wtedy np. na 600 mieszkań masz 450 miejsc zajęte i reszta swobodnych.
Teokryt pisze: A wystarczy przestrzegać 1 mieszkanie, jedno stanowisko. Dokładnie przestrzegać.
Nie ma człowieka, nie ma problemu - mawiał wujek Joe.Skoro jest zapotrzebowanie na miejsca to znaczy, że one muszą powstać, ewentualnie można zrobić coś, aby to zapotrzebowanie zmniejszyć. A nie wprowadzać odgórny zakaz. Różnica między twoim współczynnikiem, a używanym jest taka, że ten używany wynika z doświadczenia, twój z widzimisię. Czyli równie dobrze mógłby wynosić np. 0,1. Bo dlaczego na każde mieszkanie ma przypadać dokładnie jedno miejsce. Niech prawo do samochodu mają tylko rodziny z co najmniej dwójką dzieci!
Teokryt pisze:Za wolno, za byle jak.
Ale to nie znaczy, że MPZP nie jest od tego. To, że ktoś nie realizuje swojej funkcji prawidłowo (w tym wypadku organ odpowiedzialny za planowanie) nie znaczy, że sama idea planu jest zła! A ty z uporem maniaka to właśnie udowadniasz.
Teokryt pisze:Kupuje to. Próbowałem podobnie u siebie w gminie. Beton.
Masz pecha po prostu. Tak jak ja ze swoimi radnymi z Mokotowa.
Teokryt pisze:Mówię o procesie nabywania prawa jazdy.
Ja wiem czy to filtruje... Może tak zwanych młodych mistrzów kierownicy i owszem, ale śmiem postawić tezę, że największe wykroczenia popełniają ci, co mają już te prawko 3-4 lata (we wszelkich badaniach jest grupa wiekowa kierowców 18-25).
Teokryt pisze: Na osiedlu wszystkie domki identyczne, obok drugie osiedle z domkami także identycznymi tylko całkowicie z innego stylu. A wystarczyła by umiarkowana różnorodność w ramach jednego osiedla. I kontynuacja choćby 50% rozwiązań z sąsiednich obiektów. Przecież to inwestor realizuje.
Inwestor, którym często jest osoba prywatna budująca dom dla siebie. I jej inwencji twórczej nie ograniczysz. To znaczy ograniczyć możesz, ale nie dziw się wtedy porównaniom do Stalina.
Teokryt pisze:Znazsz powiedzenie "łyżka dziegciu zepsuje beczkę miodu"?
Tylko, że ja dalej nie wiem jaki jest cel wprowadzania twoich założeń urbanistycznych. Wymieniłeś tylko środki, a celu nie chcesz podać. Tzn. celem miało być rzekomo przeniesienie większości ludzi do KZ, ale jakimś dziwnym trafem ta większość już tam jest, więc nie wiem do czego dążysz.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 08 maja 2013, 21:49

Poc Vocem pisze:Może tak zwanych młodych mistrzów kierownicy i owszem, ale śmiem postawić tezę, że największe wykroczenia popełniają ci, co mają już te prawko 3-4 lata (we wszelkich badaniach jest grupa wiekowa kierowców 18-25).
Ja mam wrażenie, że to mniej zależy od wieku, a bardziej od ogólnego usposobienia i charakteru.
I nawet nie zależy to od marki i klasy posiadanego samochodu. Nie raz widzę panów z budowy jadących 130 rozpadającym się starym Transporterem mijających BMW czy Audi jadące w miarę przepisowo.

Zresztą czy ktoś jeżdżący naprawdę jak wariat zostanie przytemperowany przez drogówkę czy nie - to głównie kwestia ogarnięcia gdzie mogą stać i trochę szczęścia.
Mam kolegę, który potrafi jechać 220 Rosoła w nocy, a jakoś od 2 lat ani razu nie miał spotkania z policją.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 08 maja 2013, 21:51

BJ pisze:Od najbardziej prozaicznego - można zawsze przekroczyć prędkość.
Po co? A wiec chcesz łamac przepisy , a ty niedobry. Ale to nie o to chodzi. Wiele osób uważa ze mając mocne auto ma wręcz przyzwolenie na jazdę po mieście 100km/h i więcej. Nie ma, prawo równa, żeby przyspieszać proszę bardzo, tm gdzie wolno, możesz mieć co chcesz.
BJ pisze:Po nieco bardziej wyszukane - częściej niż ci się wydaje może się przydać dobre przyspieszenie.
Też jeżdżę samochodem, tez się przydaje przyśpieszeni ale na tyle rzadko. Najbardziej to mi wadzi kiedy mam dopakowany samochód. Tylko przyspieszenie ma być uzasadnione a nie wyprzedać kogoś kto jadzie 50km/h aby jechać znów 50km/h.
Obrazek

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 08 maja 2013, 21:55

Teokryt pisze:Po co?
Może ktoś ma taką ochotę? Zabronisz?
Teokryt pisze:A wiec chcesz łamac przepisy , a ty niedobry.
Nie napisałem nigdzie, że chcę łamać przepisy.
Teokryt pisze:Tylko przyspieszenie ma być uzasadnione a nie wyprzedać kogoś kto jadzie 50km/h aby jechać znów 50km/h.
Nie mówię nawet o wyprzedzaniu, choć rzeczywiście takie coś jest denerwujące.
Zwłaszcza w wykonaniu tirów na autostradzie. Jeden jedzie 85 km/h, a drugi jadąc 90 wyprzedza go pół godziny.

Miałem na myśli raczej jakąś zmianę pasa, gdy na twoim jest np. korek do skrętu, w którym przypadkiem utknąłeś. Raczej takie sytuacje.
Przyspieszenie do wyprzedzania ważniejsze jest w trasach. Nie pamiętam, kiedy ostatnio na drodze 1 pasmowej w Warszawie kogoś wyprzedziłem.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 08 maja 2013, 22:05

Poc Vocem pisze: Po prostu nie wszedłbym w robotę, która wymaga ode mnie angażu 24/7
Obawiam się ze praca na 3 zmiany robi się zbyt interesująca i taki odbiór śmieci może być całodobowy ... niestety.
Poc Vocem pisze:Wtedy np. na 600 mieszkań masz 450 miejsc zajęte i reszta swobodnych.
Wąłsnie, słowo klucz - swobodnych na niektóre osiedla czy parkingi nie wjedziesz. Dlaczego - nie wiem.
Poc Vocem pisze: ewentualnie można zrobić coś, aby to zapotrzebowanie zmniejszyć.
Jesli nie metoda nakazów i zakazów to jaką? Naprawdę jeśli jest coś lepszego to chętnie.
Poc Vocem pisze:To, że ktoś nie realizuje swojej funkcji prawidłowo (w tym wypadku organ odpowiedzialny za planowanie) nie znaczy, że sama idea planu jest zła! A ty z uporem maniaka to właśnie udowadniasz.
Bo idea nie sprawdza się. Gdzie by to w Polsce nie było. Plan nie jest planem. Nie porządkuje przestrzeni. Tylko zachowuje to co mamy obecnie. Plany robi się na odwal to już lepiej jakby ich nie było. W Strategi obszaru aglomeracji warszawy policzono chłonność terenu pod budownictwo mieszkaniowe wynikające z MPZP liczyło sie na jakaś kosmiczna ilość, jakieś 3mln mieszkańców dodatkowo,czy coś takiego.
Poc Vocem pisze:Ja wiem czy to filtruje... Może tak zwanych młodych mistrzów kierownicy i owszem, ale śmiem postawić tezę, że największe wykroczenia popełniają ci, co mają już te prawko 3-4 lata (we wszelkich badaniach jest grupa wiekowa kierowców 18-25).
Ale nowych przybywać nie będzie. Dobre i to.
Poc Vocem pisze:Inwestor, którym często jest osoba prywatna budująca dom dla siebie.
Niech buduje na terenie pod określone budownictwo. Po prostu.
Poc Vocem pisze:ale jakimś dziwnym trafem ta większość już tam jest, więc nie wiem do czego dążysz.
Em, Gdzie?

[ Dodano: Śro 08 Maj, 2013 22:11 ]
BJ pisze:Może ktoś ma taką ochotę? Zabronisz?
No to po cholerę mamy przepisy i ograniczenia prędkości, niech każdy jeździ tyle ile chce pieszy na przejściu nie czuje sie pewnie. Wprowadźmy anarchie, broń i będziemy mieli wojny sąsiedzkie na dużą skalę.
BJ pisze:Nie napisałem nigdzie, że chcę łamać przepisy.
Zwróć uwagę na sposób jaki to napisałem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 maja 2013, 22:23

Teokryt pisze:Obawiam się ze praca na 3 zmiany robi się zbyt interesująca i taki odbiór śmieci może być całodobowy ... niestety.
Obawiam się, że nawet jeśli jest to praca na trzy zmiany to ta trzecia (nocna) zmiana jest lepiej płatna.
Teokryt pisze:Wąłsnie, słowo klucz - swobodnych na niektóre osiedla czy parkingi nie wjedziesz. Dlaczego - nie wiem.
Ale ty pisałeś o czymś zupełnie innym w tym kontekście. O samej fizycznej obecności, a nie o zajętości. Więc ja także się do takowej ograniczyłem.
Teokryt pisze:Jesli nie metoda nakazów i zakazów to jaką?
Podwyższając standard/obniżając ceny (tu trzeba znaleźć złoty środek po prostu) KZ na przykład. Wtedy siłą rzeczy część kierowców wybierze komunikację.
Teokryt pisze:Ale nowych przybywać nie będzie
A skąd wiesz, że nie będzie? Przecież zawsze można zacząć łamać przepisy, nawet jeśli przez dwa czy trzy lata si tego nie robiło, bo zielony liść itd.
Teokryt pisze:Niech buduje na terenie pod określone budownictwo. Po prostu.
Czyli jednak nie ma mieszkać tam, gdzie miałby najbliżej do pracy?
Teokryt pisze:Em, Gdzie?
W komunikacji zbiorowej.. 54,6% to naprawdę wartość wskaźnika, której nie da się zwiększyć. I nie pisz proszę, że WBR się zdezaktualizowało, bo akurat ilość podróży KZ jednostajnie rosła od 1993 i najpewniej rośnie nadal, więc teraz odbywa się zapewne już około 58% wszystkich.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 08 maja 2013, 23:05

Poc Vocem pisze:Obawiam się, że nawet jeśli jest to praca na trzy zmiany to ta trzecia (nocna) zmiana jest lepiej płatna.
Tak. Jednak nadal się to może opłacać przy niektórych profesjach.
Poc Vocem pisze:Podwyższając standard/obniżając ceny (tu trzeba znaleźć złoty środek po prostu) KZ na przykład. Wtedy siłą rzeczy część kierowców wybierze komunikację.
Tyle ze komunikacja nie dotrze wszędzie. Mozna zwiększać dostępność ale wtedy d efektwynosc będzie siadać coraz szybciej. Czy autobusem edzie 1 osoba czy 50 pali tyle samo (tak, wiem jest różnica, jednak nie jest to spalanie 2x większe). Problemem jest nadal ostania mila i to by jednak podróże były krótsze w skali całego miasta. m krótsze podróże tym mniejsze zapotrzebowanie na KZ a tym samym rośnie jej efektywnosc, bilety stają sie tańsze.
Poc Vocem pisze:A skąd wiesz, że nie będzie?
Bo chyba nikt nie jest aż tak upartym psychopata by wytrzymać 2-3 lata normalnej jazdy apotem zmasakrować ie na najbliższym drzewie.
Poc Vocem pisze:Czyli jednak nie ma mieszkać tam, gdzie miałby najbliżej do pracy?
A terenu to mamy mało. Odległość rośnie wolniej niz powierzchnia terenu od punktu. Im dalej będzie mieszkał tym więcej będzie miał do wyboru miejsc. I wtedy musi wybrać czy mieszkać bliżej ale nie w tym co chce czy jednak mieszkać dalej tam gdzie moze postawić swój kurnik z ogródkiem.
Powiesz ze juz tak jest, niezupełnie, ludzie się sprowadzają na osiedle w polu, nie ma infrastruktury ani technicznej ani nawet społecznej. I pojawia się jazgot. ziała była tania ale co to za życie na działce jak wszędzie daleko?
Poc Vocem pisze:jednostajnie rosła od 1993 i najpewniej rośnie nadal,
Jeden z moich prowadzących zajęcia z tytułem prof. pokazywał dane że udziały KZ spadają już od 2007 roku. (dane prezentował w 2010r.) Dane wyglądały wiarygodnie.
Obrazek

ODPOWIEDZ