WAWKOM

VLnt7 pisze: Nie martw się! Jeśli PLK dotrzyma obietnicy (hehe) i jeszcze wyrobi się w wyznaczonym terminie (haha), to w 2020 może zobaczymy nowiuteńkie EZT... z drugiego przetargu PKPIC jako TLKi, które w najlepszym wypadku zatrzymają się w Otwocku przed wjazdem na świeżo zrobiony dwutor... Chyba, że PIC stwierdzi, że jednak woli Stojadłę.

Ja obstawiam rok 2080. Przypomnijmy że parę lat temu twierdzono że modernizacja linii nr.7 rozpocznie się w 2007 i skończy się w 2013. Dziękujemy PLK za dotrzymanie obietnicy.

zxcvbnm pisze:Jak będę jechał na tej linii przynajmniej 90 km/h to mi chyba czołg wyrośnie na ogródku.

Jak Ci się mieszka z czołgiem w ogródku? Bo rozumiem że Ci wyrósł

zxcvbnm pisze:

VLnt7 pisze:Kocham takie argumenty typu "bo prędkość".
Fakt: do początku modernizacji absolutnie nic na lepsze się nie zmieni. Co jednak stałoby na przeszkodzie uruchomić prawdziwe połączenie przyspieszone (już przemilczmy czym), które pomijałoby parę wiosek i 3/4 żałosnych przystaneczków pomiędzy Otwockiem a WWO, a w szczególności takie wypierdy jak Anin?

Taki mały ekspres nie byłby zły. Zachodnia->Centralny/Śródmieście(Godz.15:13)->WWO->Wawer->Międzylesie->Falenica->Józefów->Otwock->Stara Wieś->Celestynów->Zabieżki->Pilawa i jakieś tam stacje między Pilawą a Dęblinem. Obsługa najlepiej EN57AKM lub Push-Pull. Szkoda że KM ma wiadomo gdzie rozważanie na temat wprowadzenia połączenia przyśpieszonego.

,,Kocham'' takie bzdurne gadanie o przyśpieszonych na KM7- szkoda że autorzy tych pomysłów nie pamiętają jak skończyło się poprzednio wprowadzenie takiego pociągu. Jeździł już taki pociąg przyśpieszony na odcinku WWO - Otwock do Dęblina i hamulce na nim leciały aż miło patrzeć, pomimo że 10 minut po nim jechał zwykły Otwock

Poprzedni przyśpieszony zaliczał wszystkie stacje, więc się nie dziwię że go usunęli, a po za tym jeździł w godzinach poza szczytowych. Ja proponuje taki na śródmieściu/centralnym o 15:13.

O co chodziło ci w "hamulce leciały aż miło patrzeć", bo ja takich sytuacji nie pamiętam ?

rufio198 pisze:Jak Ci się mieszka z czołgiem w ogródku? Bo rozumiem że Ci wyrósł

Niestety nie wyrósł, ale taki czołg przydał by się w pewnych celach (Wysadzenie siedziby PLK)

Pociągi przyspieszone na dwutorowych liniach o mieszanym ruchu to kolejna doskonała wymówka, by nie robić taktu...

A takt jest ZDECYDOWANIE ważniejszy od 5 czy nawet 10 minut oszczędności garstki pasażerów z Celestynowa czy Puław niestety, bo takt wpływa na atrakcyjność dojazdów z blizższych części aglimeracji, których jest więcej (zaludnienie, odległość model grawitacyjny).

rufio198 pisze:

zxcvbnm pisze:Jak będę jechał na tej linii przynajmniej 90 km/h to mi chyba czołg wyrośnie na ogródku.

Jak Ci się mieszka z czołgiem w ogródku? Bo rozumiem że Ci wyrósł

Nie tylko ja nie widzę pomiędzy Olszynką, a Otwockiem prędkości rozkładowej powyżej 80km/h.

zxcvbnm pisze:Poprzedni przyśpieszony zaliczał wszystkie stacje, więc się nie dziwię że go usunęli, a po za tym jeździł w godzinach poza szczytowych. Ja proponuje taki na śródmieściu/centralnym o 15:13.

O co chodziło ci w "hamulce leciały aż miło patrzeć", bo ja takich sytuacji nie pamiętam ?

rufio198 pisze:Jak Ci się mieszka z czołgiem w ogródku? Bo rozumiem że Ci wyrósł

Niestety nie wyrósł, ale taki czołg przydał by się w pewnych celach (Wysadzenie siedziby PLK)

Ten przyśpieszony o którym piszę to jeździł w latach 90. Zatrzymywał się od WWO na Olszynce, Gocławku, Wawrze, Międzylesiu, Falenica i Otwock i dalej już na każdym p.o. i stacjach. Jeździł do Dęblina z WWO ok 15:30. A hamulce ,,samoczynnie'' spadały w Aninie, Radości i pozostałych pomijanych przystankach. W końcu po 2 czy 3 m-cach kolej wycofała się z tego pomysłu.
Jako ciekawostkę dodam że jeździł przyśpieszony w latach 90 z Otwocka do Warszawy - od Otwocka do Olszynki nie zatrzymywał się. Jeździł on w planie obecnego 21530

Glonojad pisze:Pociągi przyspieszone na dwutorowych liniach o mieszanym ruchu to kolejna doskonała wymówka, by nie robić taktu...

A takt jest ZDECYDOWANIE ważniejszy od 5 czy nawet 10 minut oszczędności garstki pasażerów z Celestynowa czy Puław niestety, bo takt wpływa na atrakcyjność dojazdów z blizższych części aglimeracji, których jest więcej (zaludnienie, odległość model grawitacyjny).

Jakby chciano to można by zrobić taki przyśpieszony - akurat do Otwocka z postojami na każdej stacji, dalej na wybranych. I wilk syty i owca cała

Rzeczywiście za Otwockiem jest 100km/h. Problem w tym że KM rzadko jeżdżą więcej niż 80km/h na tej linii.

Skąd wiesz?

rufio198 pisze:Ten przyśpieszony o którym piszę to jeździł w latach 90.

Nic dziwnego, że go nie pamiętam. Korzystam z kolei od kiedy uruchomili S1 Otwock-WWO... Kiedy jeździły pomarańczowe kible MZPR, w ogóle nie zwracałem uwagi na kolej...

zxcvbnm pisze:

VLnt7 pisze: Nie martw się! Jeśli PLK dotrzyma obietnicy (hehe) i jeszcze wyrobi się w wyznaczonym terminie (haha), to w 2020 może zobaczymy nowiuteńkie EZT... z drugiego przetargu PKPIC jako TLKi, które w najlepszym wypadku zatrzymają się w Otwocku przed wjazdem na świeżo zrobiony dwutor... Chyba, że PIC stwierdzi, że jednak woli Stojadłę.

Ja obstawiam rok 2080. Przypomnijmy że parę lat temu twierdzono że modernizacja linii nr.7 rozpocznie się w 2007 i skończy się w 2013. Dziękujemy PLK za dotrzymanie obietnicy.

Musisz jeszcze podziękowania złożyć na ręce pani Minister Bieńkowskiej, bo przez ostatnie 5 lat jakoś nie widać parcia na tą linię. Parcia finansowego. Tu pewnie też MF pomogło, ale w mojej ocenie to im należy się większy bukiet dziękczynny (albo wieniec).

W podziękowaniach złoże ministerstwu szczaw z nasypu kolejowego z linii nr.7.

zxcvbnm pisze:Rzeczywiście za Otwockiem jest 100km/h. Problem w tym że KM rzadko jeżdżą więcej niż 80km/h na tej linii.

Miedzy Pilawą i Otwockiem trzeba jechać cały czas dobrze ponad 90 bo inaczej w Otwocku jesteś później. Od Otwocka jest luźniejszy przebieg.

Tak czy siak pasażerów z KM7 traktuje się jak bydło
A przyspieszony pociąg to konieczność!
Po za tym idiotyczne jest tłumaczenie, że dla KM7 najlepsze są stare kible, bo i tak tu się szybko nie jeździ...