WAWKOM

Ale po co tak kombinować z tą Nowogrodzką skoro na ciągu Nowowiejskiej połowa objazdu jest gotowa ?
W alei Wyzwolenia miejsca dużo, w Ujazdowskich i Nowym Świecie też po jednym pasie można zabrać na tramwaj, na Placu Na Rozdrożu też da radę przeprowadzić tramwaj po północnej stronie.
Na Nowogrodzkiej miejsca jest mało, a objazd musiałby być raczej co najmniej od Emilii Plater, bo dworzec Śródmieście też ma iść do przebudowy, a w Emilii Plater to już w ogóle jest mega ciasno, żaden tramwaj by się tam nie zmieścił.

mb112 pisze: ↑

05 paź 2020, 11:59

Ale po co tak kombinować z tą Nowogrodzką skoro na ciągu Nowowiejskiej połowa objazdu jest gotowa ?

Myślę, że z przeniesieniem celów podroży na Nowowiejską może być ciężej.

Utrudnień się nie uniknie, wiadomo, ważne też żeby na ciągach prostopadłych udało się utrzymać w miarę normalny ruch, w szczególności tramwaje na Marszałkowskiej. A może dla ruchu autobusowego można by przystosować którąś z ulic bliżej Alej (Nowogrodzką właśnie chociażby), to byłoby prostsze niż układanie torów.

mb112 pisze: ↑

05 paź 2020, 12:19

A może dla ruchu autobusowego można by przystosować którąś z ulic bliżej Alej (Nowogrodzką właśnie chociażby), to byłoby prostsze niż układanie torów.

Jest już taka ulica przystosowana do ruchu autobusowego, nazywa się Świętokrzyska.

Ujazdowskie mogłyby zostać na stałe, Nowogrodzka byłaby tymczasem. Sądzę, że skończy się na autobusach na Nowogrodzkiej.

Glonojad pisze: ↑

05 paź 2020, 13:43

Ujazdowskie mogłyby zostać na stałe, Nowogrodzka byłaby tymczasem.

Inna sprawa, że w sumie nie wiem co mogłoby na stałe jeździć przez Ujazdowskie po zakonczeniu remontu bez połączenia z Wilanowem od południa i resztą trasy na Trakcie Królewskim od północy.

Od czegoś trzeba zacząć przecież

Glonojad pisze: ↑

05 paź 2020, 13:43

Ujazdowskie mogłyby zostać na stałe, Nowogrodzka byłaby tymczasem. Sądzę, że skończy się na autobusach na Nowogrodzkiej.

521

Wolę tymczas na Nowogrodzkiej, niż permanentne partactwo na Ujazdowskich. Przecież doraźnie nie zbuduje się dobrego torowiska (u nas).

Teoretycznie jest jeszcze trochę czasu, aby zaprojektować i zbudować niepartackie torowisko.

Nie wierzę w zgodę polityczną na wybudowanie torów (i drutów) na Ujazdowskich. Toż to nieestetyczne! Zniszczy salon Warszawy! (sprawdzić, czy nie Krakowskie Przedmieście). Poza tym pasażerowie jakoś sobie poradzą. Nie to co kierowcy...

Zdecydowanie jest jeszcze czas żeby zrobić porządne torowisko na Ujazdowskich (tylko trzeba by już poważnie o tym myśleć) i faktycznie byłby to impuls do jego poprowadzenia dalej.
Póki co, po zakończeniu remontu to może np. 7 zamiast Alejami może by mogło tamtędy jeździć...

No rzeczywiście, ostrą fantastykę tu odprawiacie, jak naprawdę myślicie, że w dobie cięć inwestycji tramwajowych powstanie jakiekolwiek torowisko, które nie było w planach.

Tylko że to i tak trzeba wybudować. Albo przynajmniej można, i to za pieniądze skądinąd (plki na remont a nie miasta). Oczywiście to wszystko komplikuje.

Doba cięć tramwajowych to jest ten rok i przyszły. A remont średnicy to kiedy? 2027?
Acz patrząc na poprzednią* dekadę, to i tak jestem mocnym sceptykiem. Ale pofantazjować chyba można? V linia metra jest jeszcze mniej realna.

* ja liczę dekady tak: 2010s = 2010..2019, 2020s = 2020..2029

KwZ pisze: ↑

06 paź 2020, 11:00

Doba cięć tramwajowych to jest ten rok i przyszły. A remont średnicy to kiedy? 2027?

Remont średnicy miał zacząć się w 2018 r. >>>>

PLKa nie da pieniędzy na nic poza tymczasowym rozjazdem do zawracania dwukierunków pod Muzeum Narodowym. Albo i nawet tego nie da. W każdym razie na pewno nie sfinansuje budowy normalnego torowiska w Ujazdowskich.