Rozkłady tramwajowe (sezon 2016/2017/2018)
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Zjazd o 7 rano???
Na 10 brygad na wyjazd i zjazd nie będzie. Niektóre całki oddadzą swoje kursy wczesno poranne. Dawcy to pierwsza brygada mikroszczytu na 23, jeden wyjazd żoliborski na 33 i postoje na Tarchominie dla 2.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
O ósmej rano też zjazdy są, dla mnie to niepojęte, ale pewnie za głupi jestem ![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
W ogóle, z ekonomicznego punktu widzenia duże cięcie międzyszczytu jest kompletnie bez sensu, ciekawe kiedy ZTM do tego dojdzie.
Rozwiniesz? Bo ja jakoś tego nie widzę, ba miałbym spore problemy w racjonalnym planowaniu pracy motorniczych, gdyby nie było dodatków.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Tramwaj czy autobus zjeżdżający w szczycie do zajezdni jest nieracjonalnie wykorzystany i się marnuje. Gdyby ZTM umiał to sensownie rozliczyć (kupić od przewoźnika), moglibyśmy część pasażerów ze szczytu przenieść na później, kiedy robiłoby się luźniej, mieć sensowniejsze takty i tak dalej. Nie oznacza to oczywiście, że dodatki powinny w ogóle zniknąć, ale proporcja mogłaby być inna.
Zresztą nie jest to przecież żadne odkrycie Ameryki, zachodni i południowi sąsiedzi od dawna to wiedzą.
O co chodzi z pracą motorniczych, nie rozumiem? Zresztą obecnie płaci im się chyba za przerwę w pracy, więc jest to jeszcze bardziej absurdalne.
Zresztą nie jest to przecież żadne odkrycie Ameryki, zachodni i południowi sąsiedzi od dawna to wiedzą.
O co chodzi z pracą motorniczych, nie rozumiem? Zresztą obecnie płaci im się chyba za przerwę w pracy, więc jest to jeszcze bardziej absurdalne.
Za przerwę płaci się połowę. I gdyby nie było tej przerwy, to w obu szczytach musieliby jeździć różni motorniczy.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
W Tramwajach służb na dodatkach A+B podstawowo nie ma od dawna. Natomiast poważny problem robi się w momencie, gdy średni czas trwania służby rośnie powyżej 8 godzin. Bo wówczas albo czasami w grafiku jest 4, a w wykonaniu 8 (czyli nadgodziny), albo trzeba dawać dodatkowe dni wolne dla wyrównania nominału, a w to miejsce zatrudniać kogoś innego (z wolnego - nadgodziny, lub z rynku - dodatkowe etaty).
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
No to mówię, że jakieś dodatki przecież by były tylko mniej. No i że jak więcej jeżdżenia by było, to potrzeba więcej ludzi, to oczywiste.
I co? Wyciągniesz ludzi z biur, szkół itd. tylko po to, żeby jeździli tramwajami w międzyszczycie?
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Emerytom dam się wyspać chociażby. Oraz zdarzało mi się być np. w centrach handlowych w środku dnia i jakoś nigdy pusto tam nie było.
To jest też tak, że poza szczytem "opłaca się" jeździć samochodem, bo korki są mniejsze, a komunikacja jeździ rzadziej, więc jest mniej wygodna.
To jest też tak, że poza szczytem "opłaca się" jeździć samochodem, bo korki są mniejsze, a komunikacja jeździ rzadziej, więc jest mniej wygodna.
Ale nie popadajmy w skrajności. 12 minut w międzyszczycie to naprawdę nie jest rzadko, a dla wielu linii wręcz stanowczo za często.
gfedorynski pisze:Emerytom dam się wyspać chociażby.
![:shock: :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Ameryki nie odkryłeś, ale dlatego tramwaje jeżdżą w międzyszczycie z godną częstotliwością, a nie tak jak w niektórych miastach co <40 minut.gfedorynski pisze:Oraz zdarzało mi się być np. w centrach handlowych w środku dnia i jakoś nigdy pusto tam nie było.
W szczycie też się opłaca, bo bezpośrednio, bo samemu itd, ale nie o to w tym wszystkim chodzi...gfedorynski pisze:To jest też tak, że poza szczytem "opłaca się" jeździć samochodem, bo korki są mniejsze, a komunikacja jeździ rzadziej, więc jest mniej wygodna.
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
W Warszawie są relacje, wcale nie takie odosobnione, w których w szczycie komunikacją miejską będzie szybciej niż samochodem. Poza szczytem - chyba tylko metro.W szczycie też się opłaca
Było coś takiego jak bilet międzyszczytowy. I co? I nic, nie sprawdził się.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!