Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
Popraw technikę
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
- vernalisadonis
- Posty: 3196
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Jakby kogoś interesowało to jest nabór na kontrolerów. Etatowych i PKB. W przypadku etatu trzeba się pośpieszyć z papierami bo termin krótki, tylko do końca miesiąca, na PKB do połowy marca.
-
- Posty: 3018
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
Niedawno na jednym z portali branżowych pojawił się artykuł na temat sprawy podajników z wejściówkami ustawianymi przed wejściem na stacje metra. Z treści tego artykułu wynikało, jakoby ZTM miał przemieścić te podajniki w taki sposób, aby nie znajdowały się bezpośrednio przed bramkami, tylko były gdzieś ukryte.
Pomijając już wątek bawienia się z pasażerami w chowanego, to ja dzisiaj na dwóch stacjach (Kabaty i Wierzbno, głowice południowe) przeszedłem się dookoła wejść na stacje, dosyć dokładnie je przeszukałem i nie znalazłem w ogóle podajników na wejściówki. Tak więc jeśli czegoś nie przegapiłem, to w ogóle je usunięto, a nawet jeśli nie, to tylko znaczy że ukryto je tak głęboko że przeciętnemu pasażerowi bardziej będzie się opłacało nawet poczekać na windę i nią zjechać niż szukać wejściówki.
Pomijając już wątek bawienia się z pasażerami w chowanego, to ja dzisiaj na dwóch stacjach (Kabaty i Wierzbno, głowice południowe) przeszedłem się dookoła wejść na stacje, dosyć dokładnie je przeszukałem i nie znalazłem w ogóle podajników na wejściówki. Tak więc jeśli czegoś nie przegapiłem, to w ogóle je usunięto, a nawet jeśli nie, to tylko znaczy że ukryto je tak głęboko że przeciętnemu pasażerowi bardziej będzie się opłacało nawet poczekać na windę i nią zjechać niż szukać wejściówki.
- No Limit Biker
- Posty: 420
- Rejestracja: 18 gru 2005, 15:54
- Lokalizacja: Peryferie Stolicy
Nie chcąc się wdawać w szczegóły 22.05.2019 zgłosiłem reklamacje odnośnie mandatu za rzekomy brak biletu w pociągu KM. Rozumiem że ustawowe 30dni minęło ze strony przewoźnika żadnego kontaktu to znaczy automatyczne przyjęcie reklamacji? Czy potrzebuję z ich strony jakiegoś potwierdzenia żeby mnie za pół roku komornikiem nie straszyli?
Droit au but!!
No Limit Bikers 4L!!
No Limit Bikers 4L!!
Przepis nic nie mówi o konieczności wydania potwierdzenia "milczącego" rozpatrzenia reklamacji. Zanim przyjdzie komornik wcześniej powinien odezwać się sąd z Lublina. Poczekaj jeszcze trochę dla pewności i możesz telefonicznie się podpytać.
Koniecznie postaraj się o jakieś potwierdzenie na piśmie. Jeżeli nic nie odpisali, na pewno sprawę olali i nie zdziwiłbym się, gdyby za jakiś czas upomnieli się o mandat. Ja kiedyś składałem reklamację od niesłusznie naliczonej płatności na rachunku i okazało się, że firma celowo chyba przyjęła taką taktykę, że na reklamację nie odpowiadała wcale, a rachunek i tak trzeba było zapłacić. Oczywiście, gdybym poszedł do sądu, to pewnie bym wygrał, ale wiadomo - nie każdy ma czas, żeby sądzić się o kilkadziesiąt złotych.No Limit Biker pisze: ↑19 lip 2019, 11:59Nie chcąc się wdawać w szczegóły 22.05.2019 zgłosiłem reklamacje odnośnie mandatu za rzekomy brak biletu w pociągu KM. Rozumiem że ustawowe 30dni minęło ze strony przewoźnika żadnego kontaktu to znaczy automatyczne przyjęcie reklamacji? Czy potrzebuję z ich strony jakiegoś potwierdzenia żeby mnie za pół roku komornikiem nie straszyli?
- No Limit Biker
- Posty: 420
- Rejestracja: 18 gru 2005, 15:54
- Lokalizacja: Peryferie Stolicy
Wywołałem wilka z lasu, właśnie listonosz przyniósł wezwanie do zapłaty z działu windykacji KM Odezwę się do nich w poniedziałek. W moim przypadku prawie 200zł, nie dam im nawet grosza.
Droit au but!!
No Limit Bikers 4L!!
No Limit Bikers 4L!!
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak rzekomy brak biletu. Albo go miałeś albo nie. Po drugie nie wiadomo czy reklamacja spełniała wymogi formalne np. pełny adres, numer wezwania do zapłaty. Po trzecie poczta działa jak chce. Sam niedawno dostałem wezwanie na komisariat. Szkoda tylko że 3 tygodnie po terminie, w którym miałem się stawić na przesłuchanie.
Jeśli reklamacja nie spełniała wymogów formalnych, "No Limit Biker" powinien dostać odpowiedź co najmniej taką, że reklamacja nie spełnia wymogów formalnych w związku z tym pozostanie ona bez rozpatrzenia - nie mówiąc o tym, że mogliby poprosić o uzupełnienie danych. Ale przecież tu jest Polska, tu można mieć klienta/pasażera w przysłowiowej dupie i jeszcze twierdzić, że tak powinno być. Żeby było jasne, nie mam na myśli Twojego postu, chodzi mi o postępowanie różnych firm odnośnie do reklamacji składanych przez klientów.
No nie. Nie ma trybu "pozostawienie bez rozpatrzenia z powodu braków formalnych". Można pozostawić bez rozpatrzenia, ale to jest równoznaczne z jej uznaniem, chyba że pasażer w terminie nie uzupełnił braków. Każda osoba złapana na jeździe bez biletu marzy po złożeniu reklamacji o "mieniu jej w..."
Numer wezwania do zapłaty również nie jest niezbędny. Przepis mówi jedynie o identyfikacja umowy przewozu.
Na chwilę obecną sprawę można ugryźć na dwa sposoby. Sprawdzić terminy odebrania reklamacji i nadania odpowiedzi. Jak się zmieścili w 30 dniach (a czułem że może być na granicy terminów) to
Złożyć odwołanie próbując wykazać że było inaczej niż w odpowiedzi na reklamację.
Potem to już Lublin, sprzeciw, rozprawa.
Numer wezwania do zapłaty również nie jest niezbędny. Przepis mówi jedynie o identyfikacja umowy przewozu.
Na chwilę obecną sprawę można ugryźć na dwa sposoby. Sprawdzić terminy odebrania reklamacji i nadania odpowiedzi. Jak się zmieścili w 30 dniach (a czułem że może być na granicy terminów) to
Złożyć odwołanie próbując wykazać że było inaczej niż w odpowiedzi na reklamację.
Potem to już Lublin, sprzeciw, rozprawa.
- No Limit Biker
- Posty: 420
- Rejestracja: 18 gru 2005, 15:54
- Lokalizacja: Peryferie Stolicy
Reklamacje złożyłem mailowo, dostałem automatyczne potwierdzenie złożenia reklamacji a następnie zostałem poproszony o przesłanie skanu mandatu co zrobiłem natychmiast, dziś wysłałem pytanie o co chodzi, na razie bez odpowiedzi.
Bilet miałem ale, kasownik był niesprawny i zostałem capnięty gdy przechodziłem na przód składu w celu legalizacji biletu.
Bilet miałem ale, kasownik był niesprawny i zostałem capnięty gdy przechodziłem na przód składu w celu legalizacji biletu.
Droit au but!!
No Limit Bikers 4L!!
No Limit Bikers 4L!!
Zapewne odpowiedź była tylko odmowna. Pomimo obecności kasowników podróżny bez ważnego biletu ma obowiązek wejścia pierwszymi drzwiami. Może i jest to absurdalne ale to kolej i tego nie zrozumiesz.