Dyskusje o PKSach wszelakich

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 06 lip 2010, 3:55

MZ pisze:[...] na co zaraz odezwało się kilka pasażerek. Zaczęły wyzywać kontrolerów od ZOMO, CBŚ, przyjaciół diabła itp.
No kurwa mać... Co za mentalność...

BP,NCSP...

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 06 lip 2010, 12:55

MZ pisze:Kursu Tarnobrzeg-Gdańsk nie obsługuje przypadkiem PKS Tarnobrzeg?
Możliwe, choć mam wrażenie, że dosyć regularnie widuję "Polonusa" na nim... :-k
zeus pisze:Hm, często jeżdżę PKSami, ale nigdy jeszcze nie trafiłem na rewizorów
Widocznie za rzadko, albo liniami, na których nie ma wielkiego ruchu, zapewniającego następstwo autobusów rzędu kilku na godzinę.
W Grójcu lubią stać przy areszcie na przykład ;)
zeus pisze:Czy np. Polonus ma swoich rewizorów którzy sprawdzają tylko Polonusy, czy np. rewizorzy z PKS Radom mogą też sprawdzać innych przewoźników?
Umowy, umowy, jeszcze raz umowy. Generalnie rewizorzy na terenie działania swojego przedsiębiorstwa mogą sprawdzić bez żadnych ceregieli wszystkie autobusy (swoje i gościnne).
tomek0409 pisze:Generalnie niezbyt przejmuja sie pasazerami.
Ze cztery lata temu, jadąc PKS Mława (wtedy jeszcze nie szli na masówkę, jak teraz) również było zawitanie na bazę. Ale akurat dobrze się złożyło, bo tam był postój, można było skorzystać z bezpłatnej toalety, zrobić zakupy w pobliskim sklepie, etc...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
zeus
Posty: 822
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:21

Post autor: zeus » 06 lip 2010, 14:52

Jak dla mnie utrzymywanie takiego stanowiska jak rewizor to normalnie jakaś komedia ](*,) Przecież wiadomo że nikt nie wejdzie do PKS bez biletu bo o to dba już kierowca, a sądzę że raczej pasażerowie nie wkradają się tylnym wejściem do autobusu, a kierowcy nie przewożą tabunów swoich znajomych na siedzeniach obok :D
Wolfchen pisze:Ze cztery lata temu, jadąc PKS Mława (wtedy jeszcze nie szli na masówkę, jak teraz) również było zawitanie na bazę. Ale akurat dobrze się złożyło, bo tam był postój, można było skorzystać z bezpłatnej toalety, zrobić zakupy w pobliskim sklepie, etc...
Postoje na bazie, na liniach tego przewoźnika to norma (-X nawet byłbym w stanie to zrozumieć pod warunkiem, że byłyby wpisane one w rozkład, albo chociaż uwzględniane przez rozkład. A w praktyce wychodzi na to że po takim postoju autobus ma 20-30 min opóźnienia wzgledem rozkładu ](*,)
N64 DW.Centralny...-Płochocińska-Jana Kazimierza- PKP Nieporęt/Białobrzegi

526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE

Tak dla budowy parkingów Park & Ride

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 06 lip 2010, 15:31

zeus pisze:Przecież wiadomo że nikt nie wejdzie do PKS bez biletu bo o to dba już kierowca, a sądzę że raczej pasażerowie nie wkradają się tylnym wejściem do autobusu, a kierowcy nie przewożą tabunów swoich znajomych na siedzeniach obok
To raczej kwestia uprawnień do ulg i kierowców nie wydających biletów :P
zeus pisze:A w praktyce wychodzi na to że po takim postoju autobus ma 20-30 min opóźnienia wzgledem rozkładu
No jak ja do Gdyni jechałem, to byłem zawsze przed czasem (ale cóż się dziwić, od Mławy do Gdańska zero postojów było)... :-k
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
zeus
Posty: 822
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:21

Post autor: zeus » 06 lip 2010, 16:21

Wolfchen pisze:No jak ja do Gdyni jechałem, to byłem zawsze przed czasem (ale cóż się dziwić, od Mławy do Gdańska zero postojów było)... :-k
To którym Ty kursem jeździłeś? Jakimś wakacyjnym :?:
N64 DW.Centralny...-Płochocińska-Jana Kazimierza- PKP Nieporęt/Białobrzegi

526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE

Tak dla budowy parkingów Park & Ride

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 06 lip 2010, 16:23

Tak, wakacyjnym.

21:30 z Zachodniego :>
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36682
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lip 2010, 16:42

zeus pisze:Jak dla mnie utrzymywanie takiego stanowiska jak rewizor to normalnie jakaś komedia ](*,) Przecież wiadomo że nikt nie wejdzie do PKS bez biletu bo o to dba już kierowca, a sądzę że raczej pasażerowie nie wkradają się tylnym wejściem do autobusu, a kierowcy nie przewożą tabunów swoich znajomych na siedzeniach obok :D
A wiesz chociaż, kto to rewizor? I czym np. w pociągu różni się konduktor od konduktora-rewizora? :twisted:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 06 lip 2010, 21:09

zeus pisze:Hm, często jeżdżę PKSami, ale nigdy jeszcze nie trafiłem na rewizorów. Bardzo mnie zastanawia na czym polega ich zakres obowiązków? Czy celem ich kontroli są tylko pasażerowie? Czy dokładnie sprawdzają wszystkim bilety i uprawnienia do ulg? Czy bardziej celem kontroli jest raczej sprawdzenie kierowcy? Czy np. Polonus ma swoich rewizorów którzy sprawdzają tylko Polonusy, czy np. rewizorzy z PKS Radom mogą też sprawdzać innych przewoźników?
:arrow: Rewizorzy sprawdzają bilety pasażerom, a tym samym sprawdzają kierowców. Jeśli pasażer jedzie bez biletu, to nieprzyjemności ma i on, i kierowca. Jak widać na przykładzie rewizorów z Kielc, mogą oni sprawdzać wszystkie autobusy i mogą czepiać się wszystkiego, na co tylko można napisać raport (ci nawet przyglądali się, czy tablica boczna jest odwrócona odpowiednią stroną do szyby).
zeus pisze:Przecież wiadomo że nikt nie wejdzie do PKS bez biletu bo o to dba już kierowca, a sądzę że raczej pasażerowie nie wkradają się tylnym wejściem do autobusu, a kierowcy nie przewożą tabunów swoich znajomych na siedzeniach obok.
W autobusach dalekobieżnych kontrola jest bardziej szczegółowa, ale na liniach lokalnych bywa z tym różnie. Czasami ktoś machnie kierowcy przed nosem biletem miesięcznym, który akurat wcale nie musi być ważny. W przypadku kursu, którym jechałem do Tarnowa, pasażerowie wsiadający na dworcu w Radomiu nie zostali zabiletowani. Dopiero po podmianie kierowców na zajezdni nowy szofer pytał: "Kto z państwa wsiadał na dworcu?". Gdyby ktoś się nie przyznał, a inni pasażerowie by go nie wskazali, to potem kierowca miałby przechlapane. Różne bywają przypadki.
Wolfchen pisze:To raczej kwestia uprawnień do ulg i kierowców nie wydających biletów.
A tacy, niestety, też się zdarzają. Kiedyś wsiadałem w Radomiu do autobusu jadącego do Warszawy (PKS skądś z południowej Polski - nie pamiętam już, co to za przewoźnik) i kierowca bez ogródek zapytał: "Potrzebny bilet?". A niby jakim prawem mam mu dawać 20 złotych do jego kieszeni? Powiedziałem, że potrzebny. Kierowca popatrzył wtedy na mnie takim wzrokiem, jakbym co najmniej wymordował mu pół rodziny. Mam nadzieję, że kiedyś się doigra za takie oszukiwanie pracodawcy (albo już od tamtego czasu się doigrał). A potem PKS-y kasują kursy, bo wpływy z biletów są poniżej ich oczekiwań...

Awatar użytkownika
zeus
Posty: 822
Rejestracja: 03 kwie 2008, 20:21

Post autor: zeus » 06 lip 2010, 22:18

Bastian pisze: A wiesz chociaż, kto to rewizor? I czym np. w pociągu różni się konduktor od konduktora-rewizora? :twisted:
Tego to nawet wujek google nie wie, więc oświeć mnie ;-)

Dlaczego stanowisko rewizora jest dla mnie totalna komedią :?: Szanuję pracę kierowców autobusów - szczególnie PKS. Człowiek jedzie długą trasą, ma na głowie sprzedaż biletów, sprzątanie autobusu itp. (więc kierowanie nie jest jego jedynym zadaniem), za co dostaje marne grosze. Na jego głowie jest odpowiedzialność za życie pasażerów w autobusie, i cały czas ma "obok siebie" prokuratora. A idę o zakład, że taki rewizor zarabia pewnie nawet dwa razy więcej niż kierowca, a jego praca jak sami piszecie sprowadza się głównie do czepiania się kierowców... #-o
N64 DW.Centralny...-Płochocińska-Jana Kazimierza- PKP Nieporęt/Białobrzegi

526 BRÓDNO PODGRODZIE - SZCZĘŚLIWICE

Tak dla budowy parkingów Park & Ride

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36682
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lip 2010, 22:26

zeus pisze:Tego to nawet wujek google nie wie, więc oświeć mnie ;-)
Oświecił cię MZ. Powinienem ci wlepić karę za nieczytanie postów :evil:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 06 lip 2010, 23:06

zeus pisze:i cały czas ma "obok siebie" prokuratora
:arrow: Jaki cały czas? Przecież oni nie jeżdżą autobusami, tylko kontrolują stacjonarnie.

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7776
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 08 lip 2010, 9:12

Wolfchen pisze:Umowy, umowy, jeszcze raz umowy. Generalnie rewizorzy na terenie działania swojego przedsiębiorstwa mogą sprawdzić bez żadnych ceregieli wszystkie autobusy (swoje i gościnne).
Słucham??
Każdy PKS ma umowy z różnymi rewizorami! Jeżeli wsiądzie taki pan, co nie ma umowy z danym PKSem (a ma z pięćdziesięcioma innymi), to wyleci z wozu na kopach, nawet na swoim terenie (chyba, że kupi bilet, ale wtedy też nie ma prawa do kontroli).
MZ pisze: :arrow: Rewizorzy sprawdzają bilety pasażerom, a tym samym sprawdzają kierowców. Jeśli pasażer jedzie bez biletu, to nieprzyjemności ma i on, i kierowca. Jak widać na przykładzie rewizorów z Kielc, mogą oni sprawdzać wszystkie autobusy i mogą czepiać się wszystkiego, na co tylko można napisać raport (ci nawet przyglądali się, czy tablica boczna jest odwrócona odpowiednią stroną do szyby).
Taki jest mniej więcej zakres obowiązków rewizorów.
Wolfchen pisze:
MZ pisze:
Kursu Tarnobrzeg-Gdańsk nie obsługuje przypadkiem PKS Tarnobrzeg?
Możliwe, choć mam wrażenie, że dosyć regularnie widuję "Polonusa" na nim... :-k
To masz złe wrażenie :-k
MZ pisze: A tacy, niestety, też się zdarzają. Kiedyś wsiadałem w Radomiu do autobusu jadącego do Warszawy (PKS skądś z południowej Polski - nie pamiętam już, co to za przewoźnik) i kierowca bez ogródek zapytał: "Potrzebny bilet?". A niby jakim prawem mam mu dawać 20 złotych do jego kieszeni? Powiedziałem, że potrzebny. Kierowca popatrzył wtedy na mnie takim wzrokiem, jakbym co najmniej wymordował mu pół rodziny. Mam nadzieję, że kiedyś się doigra za takie oszukiwanie pracodawcy (albo już od tamtego czasu się doigrał). A potem PKS-y kasują kursy, bo wpływy z biletów są poniżej ich oczekiwań...
W takiej sytuacji warto wysłać maila/zadzwonić do działu przewozów danego PKS - na pewno sygnał nie zostanie zignorowany, gdyż każdy PKS na wszelkie sposoby walczy z tym procederem, a w ten sposób będą wiedzieć, kogo należy szczególnie kontrolować.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 08 lip 2010, 9:56

R-9 Chełmska pisze:Jeżeli wsiądzie taki pan, co nie ma umowy z danym PKSem (a ma z pięćdziesięcioma innymi), to wyleci z wozu na kopach, nawet na swoim terenie (chyba, że kupi bilet, ale wtedy też nie ma prawa do kontroli).
Jeżeli PKS Busko wjeżdża na dworzec w Radomiu, to rewizor z PKS Radom ma prawo sprawdzić, czy dany kurs ma zezwolenie na wjazd na dworzec - oczywiście pasażerów nie ma prawa kontrolować wtedy.
MZ pisze:Kiedyś wsiadałem w Radomiu do autobusu jadącego do Warszawy (PKS skądś z południowej Polski - nie pamiętam już, co to za przewoźnik) i kierowca bez ogródek zapytał: "Potrzebny bilet?".
Ja mam na takie przypadki bardzo skuteczną odpowiedź: "O, to teraz jeździć można za darmo?" :P
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

tomek0409
Posty: 158
Rejestracja: 13 wrz 2008, 18:05

Post autor: tomek0409 » 08 lip 2010, 10:07

MZ pisze:Rewizorzy sprawdzają bilety pasażerom, a tym samym sprawdzają kierowców. Jeśli pasażer jedzie bez biletu, to nieprzyjemności ma i on, i kierowca. Jak widać na przykładzie rewizorów z Kielc, mogą oni sprawdzać wszystkie autobusy i mogą czepiać się wszystkiego, na co tylko można napisać raport (ci nawet przyglądali się, czy tablica boczna jest odwrócona odpowiednią stroną do szyby).
Mozna to nazwac raczkujaca kontrola jakosci:) Chociaz nie sprawdza jak kierowca odnosci sie do pasazerow, co jest chyba najwazniejsze.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 09 lip 2010, 0:25

tomek0409 pisze:Mozna to nazwac raczkujaca kontrola jakosci
:arrow: Niestety, część pasażerów jeszcze do tego nie dorosła.

ODPOWIEDZ