Rozkłady tramwajowe (sezon 2016/2017/2018)
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Czyli niech ludzie jeżdżą 105Na bo x Swingów może jeździć tylko w swoich projektach. Rozumiem, że tak musi być ale czy jeśli na polu zostanie sprawny tylko np. 3218 to zakład nic nie wyśle na podmianę jeśli nie będzie to 22 czy 26?
Bardzo prawdopodobne. Generalnie kilka kar dla mistrzów za niezgodności projektowe już widziałem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ciekawi mnie Pawciu, czemu przystankiem dla wysiadających na linii 6 jest M.Młociny 09 zamiast M.Młociny 12. To byłoby lepsze nie tylko dla tych, którzy chcieliby się ewentualnie przesiąść np w 11, ale i nie byłoby może dzisiejszej sytuacji, kiedy praski jazz ustawił się za 105ką i motorowy nie włączył CG, a akurat ja szedłem z tyłu i chętnie wsiadłbym do stojącego na drugiego szczeniaka. Motorniczy tłumaczył się, że stojąc na drugiego nie może otworzyć drzwi na pętli, po czym wtrącił mimochodem jacy to niepełnosprawni są straszni, bo mu jeden na wózku napisał skargę, że nie wypuścił go na przystanku Stare Miasto (z użyciem platformy) i wysiadł dopiero przy M. Ratusz - Arsenał, a drugi opieprzył go za to, że nie może wysiąść na przystanku (tym razem to nie wózkowicz chyba), tylko na skrzyżowaniu (tak właśnie Pan Motorniczy powiedział - na skrzyżowaniu) gdy miał zatrzymanie.
Gdyby można było wysiadać także na tym drugim przystanku - M. Młociny 12, nie mógłby się Pan Motorniczy tak tłumaczyć, a tam bez problemu dwa tramwaje się mieszczą. Nie mówiąc o tym, że wprowadziłbym poprawkę do przepisów, nakazującą w takiej sytuacji otwarcie drzwi, gdy zbliża się osoba z widoczną niepełnosprawnością. Wtedy żaden związkowiec w zasłoniętej kurtką kabinie nie mógłby udawać cierpiącego na ból świata.
Gdyby można było wysiadać także na tym drugim przystanku - M. Młociny 12, nie mógłby się Pan Motorniczy tak tłumaczyć, a tam bez problemu dwa tramwaje się mieszczą. Nie mówiąc o tym, że wprowadziłbym poprawkę do przepisów, nakazującą w takiej sytuacji otwarcie drzwi, gdy zbliża się osoba z widoczną niepełnosprawnością. Wtedy żaden związkowiec w zasłoniętej kurtką kabinie nie mógłby udawać cierpiącego na ból świata.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale nie ma zakazu otwierania drzwi na krańcu kiedy stoi się na drugiego. Nie ma obowiązku udostępniania pasażerom pojazdu, ale to nie to samo co zakaz. Po prostu trafiłeś na jakiegoś smutnego typa.
Może takiego, co chciał zjeść śniadanie w przerwie i nie przejmować się, co się dzieje w wozie.Szeregowy_Równoległy pisze:Ale nie ma zakazu otwierania drzwi na krańcu kiedy stoi się na drugiego. Nie ma obowiązku udostępniania pasażerom pojazdu, ale to nie to samo co zakaz. Po prostu trafiłeś na jakiegoś smutnego typa.
ŁK
Tak przypuszczałem, toteż powiedziałem mu, że nikt by go nie ukarał za to,gdyby mnie wpuścił, finał naszej dyskusji był taki, że się ukrył za swoją magiczną kotarką z kurtki i nie dyskutował już dłużej. Tylko że i tak mnie już zdenerwował.Szeregowy_Równoległy pisze:Ale nie ma zakazu otwierania drzwi na krańcu kiedy stoi się na drugiego. Nie ma obowiązku udostępniania pasażerom pojazdu, ale to nie to samo co zakaz. Po prostu trafiłeś na jakiegoś smutnego typa.
Nie, raczej na takiego, co uważa, że z niepełnosprawnymi są same kłopoty i trzeba się trochę... a zresztą nieważne już. Sniadania by nie zjadł, ponieważ on stał na drugiego maximum dwie minuty - to były godziny szczytu.Łukasz pisze:Może takiego, co chciał zjeść śniadanie w przerwie i nie przejmować się, co się dzieje w wozie.Szeregowy_Równoległy pisze:Ale nie ma zakazu otwierania drzwi na krańcu kiedy stoi się na drugiego. Nie ma obowiązku udostępniania pasażerom pojazdu, ale to nie to samo co zakaz. Po prostu trafiłeś na jakiegoś smutnego typa.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Patrz pan: taki przepisowy, a nielegalną kotarkę miał.fraktal pisze:(...) się ukrył za swoją magiczną kotarką z kurtki (...)
To nie kwestia zakładu. W każdej zajezdni są i buraki, i normalni ludzie.Kelly pisze:R2 to specyficzny zakład.
Apropos Młocin to dla 33 wg rozkładu przystankiem dla wysiadających jest przystanek 05 więc tramwaj, podobnie jak 6, na pętlę powinien wjeżdżać bez pasażerów a jednak nikt ludzi nie wygania.
Co do 33 parę razy mi się zdarzyło wsiąść do swinga na pętli, jak jeszcze miało dwa tory, jedyna reakcja motorniczych że mówili mi że najpierw odjedzie 105ka. No ale 33 nie obsluguje ani "Praga" ani "Wola".' Co więcej z 6 też wysiadałem na tamtym przystanku, ale z wozów zoliborskich i jazzoów mokotowskich. Ale wysiąść i wsiąść to jednak nie to samo.
A to ciekawe, bo w rozkładzie ZTM jest zupełnie inaczej (i po prostu krańcowym jest Metro Młociny 15 i nie ma żadnych przystanków dla wysiadających/wsiadających), masz na myśli rozkład motorniczego?drobert pisze:Apropos Młocin to dla 33 wg rozkładu przystankiem dla wysiadających jest przystanek 05 więc tramwaj, podobnie jak 6, na pętlę powinien wjeżdżać bez pasażerów a jednak nikt ludzi nie wygania.
Tak, w rozkładzie dla motorniczego taki kwiatek już jakiś czas funkcjonuje.
Z czego wynika, że żoliborskie brygady linii 77 mają w rozkładzie wpisany zjazd jako "w" i to tylko do Ronda Waszyngtona?
Z tego, że potem jadą na Zieleniecką lub R-2 i tam czekają na rozwozy.