Bardzo cenna zasada. Zacznij z niej zatem korzystać.Pingwin pisze:oj wykazałeś sięJacekM pisze:No 17 na takiej trasie to byłby problem
zasada dobrego wychowania mówi że jak nie masz nic do powiedzenia to lepiej milcz![]()
![]()
(!) Dyskusje o sieci linii tramwajowych
Moderator: Wiliam
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Traktuj to jako dowód na brak uwag co do meritum.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27449
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Jedyną osobą, która kogokolwiek atakuje tutaj personalnie, jesteś ty - tylko dlatego, że ktoś żartobliwie zwrócił uwagę na błąd w twojej wypowiedzi.Pingwin pisze:super teraz wszyscy będą łapać mnie na jednej literówce, zaczyna brakować argumentów zaczyna sie atak![]()
![]()
![]()
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Do tematu tym niezwykle śmiesznym żarcikiem akurat za wiele też nie wniósł ten ktoś.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Glonojad co do liczby linii może by się zgodził, ale nie co do liczby kursów.osa pisze:Na Okęcie też jest za dużo linii, choć akurat w tym przypadku Glonojad może mieć inne zdanie... Czyż nie?
Gdybyś pojeździł trochę tramwajami np. od Korotyńskiego, zwłaszcza w szczycie, ale także w międzyszczycie, to też miałbyś inne zdanie
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
O, widzę, że Wielki Racjonalizator obiera na cel coraz to nowe rejony miasta...osa pisze:Na Okęcie też jest za dużo linii, choć akurat w tym przypadku Glonojad może mieć inne zdanie... Czyż nie?
![:shock: :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Linii jest za dużo, kursów za mało (choć nie na całym odcinku od Banacha do Pralki). Przydałaby się pętla pośrednia po drodze i przełożenie na nią, na przykład, 7 i 1 (skrócenie pierwszego i wydłużenie drugiego).
* - (w 7 trochę mniej, co jest o tyle dziwne, że i tak na wspólnym odcinku wymiana pasażerów jest niemal całkowita - mało kto jedzie na daleki Grochów; albo to kwestia marki, którą ma 9, albo - tego, że 7 zawsze jest po 9 a 9 - nie zawsze po 7 albo 15).
Ciekawe, wydawałoby się, że należy zapewniać coraz większą podaż miejsc, żeby przyciągnąć i zatrzymać pasażerów, a już zwłaszcza na trasach nie pokrywających się z metrem. Tymczasem widzę, że niektórzy to chcieliby wprowadzić standardy typu 8 osób na metr kwadratowy (i to także poza szczytem) albo już sam nie wiem co - gdzie nie spojrzą, to by cięli.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Dlatego na linii wzdłuż al. Krakowskiej widziałbym jedną supersilną linię (9-ka) i drugą - do decyzji jest to, czy to byłaby słabsza 15-ka czy częstsza 1-ka. I na tym koniec (wydawało mi się, że Glonojad też kiedyś o taką redukcję linii zabiegał). Wtedy stada - nawet jeśliby się tworzyły - nie byłyby już tak wkurzające jak teraz, gdy na przystankach zbiera się tłumek, po czym przyjeżdżają dwa tramwaje jednocześnie. A widywałem też w al. Krakowskiej trzy jeden po drugim.
Co z 7-ką? Albo do Banacha (gdyby zrezygnować z 25 nieszykowaną chyba i tak do powrotu na Targową), albo do pl. Narutowicza.
Co z 7-ką? Albo do Banacha (gdyby zrezygnować z 25 nieszykowaną chyba i tak do powrotu na Targową), albo do pl. Narutowicza.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Po pierwsze, 1 jeździ dwa razy częściej. Po drugie, ma dużo krótszą trasę na Ochocie (a jak ktoś jedzie gdzieś dalej, to dojeżdża do Zawiszy bo tam ma przesiadkę dodatkowo np na 22 na Wolę). Po trzecie, 15 na Okęcie jeździ zdecydowanie mniej zapełniona, niż 7 i 9, a większy udział mają w jej pasażerach osoby i tak wysiadające na Bitwy.
[ Dodano: |21 Paź 2012|, 2012 12:41 ]
[ Dodano: |21 Paź 2012|, 2012 12:43 ]
[ Dodano: |21 Paź 2012|, 2012 12:41 ]
Nie do końca prawda. Ludzie się przesiadają, wbrew temu, co twierdzą niektórzy. Wszystkich relacji nie zapewnisz i tak. Trzeba wyłapać relacje najsilniejsze i je obsłużyć, a niszowe sobie darować.Paweł D. pisze:To nie chodzi o ilość kursów na Okęcie tylko o zapewnienie podaży w określonej relacji. Nie sztuką jest puścić linię z Narutowicza na Okęcie co 5 minut, bo ona po prostu się nie sprawdzi.
[ Dodano: |21 Paź 2012|, 2012 12:43 ]
O tym można było pomyśleć przed zamknięciem metrowskim. Szczerze wątpię, by był sens robić silne 7 po otwarciu M2 (chyba, że miałoby być jedyną linią na Zielenieckiej, to proszę bardzo - ale w możliwość przeforsowania tego pomysłu nie wierzę, podobnie jak w zgodę na brak linii między Rondem Waszyngtona a placem Wileńskim - bo stojących w korku autobusów nie liczę, a korki do Wileniaka się nie zmniejszą po otwarciu metra, to pewne).Georg pisze:Po pierwsze obecna liczba kursów na Okęcie to jest minimum, które musi być. Zastanawia mnie tylko dlaczego jeździ tam 7, która od Centrum ma trasę taką jak 9. Nie lepiej byłoby dać jakąś linię na lewo od Pl.Zawiszy (czyli 1), a wzmocnioną 7 skrócić do Banacha, wyrzucając przy okazji 25?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Wcale nie dziwne. Opowiem anegdotkę o pijanym Leninie.Glonojad pisze:* - (w 7 trochę mniej, co jest o tyle dziwne, że i tak na wspólnym odcinku wymiana pasażerów jest niemal całkowita - mało kto jedzie na daleki Grochów; albo to kwestia marki, którą ma 9, albo - tego, że 7 zawsze jest po 9 a 9 - nie zawsze po 7 albo 15).
Pijak Lenin często się upija. Później chce wrócić pociągiem do swojej żony (w lewo) albo do kochanki (w prawo). Przychodzi na peron, mało kontaktuje, ale dość, żeby wsiąść do pierwszego pociągu. Po paru miesiącach Lenin orientuje się, że u kochanki bywa dziesięć razy częściej, niż u żony. Dlaczego?
Sprawcą może być asymetria koordynacji. Wyobraź sobie, że jeżdżą tak (kreska oznacza minutę bez tramwaju):
Kod: Zaznacz cały
min 01234567890
tram 9--X-9--7-9
Taki mikroskopowy model dla większej realistyczności powinien w następnym kroku uwzględnić długość trwania cyklów świateł.
Uwaga. Jeśli X odpowiada pewnej części pasażerów równie dobrze, jak rozpatrywana para linii (np. wysiadającym przed pl. Narutowicza), to oni będą się rozkładać mniej asymetrycznie i zacierać efekt. Podobnie losowość w czasach przejazdu.
Ponieważ podaż należy dostosować do bardziej obciążonej linii, w 7 będzie trochę niewykorzystanej przestrzeni. Stanowi to olbrzymie pole do poprawy efektywności systemu i stanowi koronny argument przeciwko układowi z wieloma liniami.
Dotychczas myślałem, że to bardziej widać przy 186 i 414 wyjeżdżających z Ochoty, ale jak widać - niekoniecznie.
[ Dodano: Pon 22 Paź, 2012 11:31 ]
Nie! Po pierwsze, potrzebne są tramwaje z Ochoty do centrum. Pl. Zawiszy, Kercelak to nie bardzo. Po drugie 7 na Szmulkach by się marnowało, a i tamtejsi mieszkańcy wolą mieć dwie linie (7 i 20), niż jedną silną (i to nie do metra...). Lepiej niech 25 odbiera pasażerów z Waszyngtona, gdzie, odważę się powiedzieć, tramwaje są pełniejsze niż na Zielenieckiej. A na pewno tamtejsi pasażerowie głośniej krzyczą.Georg pisze:Po pierwsze obecna liczba kursów na Okęcie to jest minimum, które musi być. Zastanawia mnie tylko dlaczego jeździ tam 7, która od Centrum ma trasę taką jak 9. Nie lepiej byłoby dać jakąś linię na lewo od Pl.Zawiszy (czyli 1), a wzmocnioną 7 skrócić do Banacha, wyrzucając przy okazji 25?
Nawet bardziej od stad pracuje argument, który opisałem powyżej.osa pisze:Dlatego na linii wzdłuż al. Krakowskiej widziałbym jedną supersilną linię (9-ka) i drugą - do decyzji jest to, czy to byłaby słabsza 15-ka czy częstsza 1-ka. I na tym koniec (wydawało mi się, że Glonojad też kiedyś o taką redukcję linii zabiegał).
Chcesz powiedzieć, że ponad 50% jadących z południa pasażerów z 15 wysiada na Bitwy?Glonojad pisze: a większy udział mają w jej pasażerach osoby i tak wysiadające na Bitwy.
[ Dodano: Pon 22 Paź, 2012 11:34 ]
Rzeczywiście 9 jeżdżąca co 3-3-4 min, a po uwzględnieniu 1 w rytmie 3-3-2-2, zapewniałaby znacznie większą stabilność. Tylko uwaga: przy takim mikroplanowaniu należałoby się zastanowić nad wpływem sygnalizacji świetlnej.
I jeszcze uwaga co do stad: nierówne planowe obciążenie kolejnych tramwajów oznacza, że bardziej obciążony tramwaj będzie jeszcze opóźniał się, zwiększając nierównowagę.
[ Dodano: Pon 22 Paź, 2012 11:35 ]
![:idea: :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!