Trasa tramwajowa Dw.Zachodni - Wilanów
: 10 paź 2018, 22:32
Pewnie, że lepsze. Batorego-Waryńskiego- Goworka. Łagodniejsze łuki.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Tak Znam parę budynków rządowych na świecie, które znajdują przy deptakach.Stary Pingwin pisze: ↑10 paź 2018, 21:42Dantte, czy wyobrażasz sobie zamknięcie ulicy w celu puszczenia tam tramwaju? Co na to MSWiA?
Paradoksalnie, wcale dodawanie kolejnych ulic nie powoduje zwiększenia przepustowości. Akurat Rakowiecka jest przyczyną całego zamieszania na Puławskiej, bo wyjeżdżające z Rakowieckiej samochody blokują 3 pasy, próbując skręcić w prawo w dół. Dlatego może nie zamknięta, ale wyjazd tylko w prawo i ewentualnie zawrotka na wysokości Narbutta.Dantte pisze:Czy ślepa dla samochodów Rakowiecka to naprawdę taki problem przy istneniu wolnej od zbiorkomu i będącej z jednej strony nieuzytkiem ulicy Batorego?
Chyba w lewo (?), ale rozumiemy o co chodzi. Generalnie zrobienie z Rakowieckiej ulicy jednokierunkowej np. do Wiśniowej miałoby sens aby tego uniknąć. Pytanie czy to wystarczy czy tak naprawdę by trzeba zwęzić po prostu Puławską. Problem w tym, że tramwaj jeśli powstanie to nikt na poważnie nie ruszy tej kwestii "bo kierowcy" i zostaniemy z pasztetem.bo wyjeżdżające z Rakowieckiej samochody blokują 3 pasy, próbując skręcić w prawo w dół.
Tu nie chodzi o pełną petardę tylko permanentną blokadę węzła.Jest mnóstwo systemów szybkiego tramwaju, które w centrum jadą przez strefy piesze i trudne węzły komunikacyjne i nie zawsze robią to na pełnej petardzie, a mimo to nikt nie twierdzi, że taki Manchester Metrolink to porażka.
Czyli jednak oszczędnościowo - z punktu widzenai środowiskowego tunel jest na plus jeśli chodzi np. o hałas... Perony podziemne pod Puławską i przejścia do przystanków na Rakowieckiej załatwiłyby problem przesiadek.Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
Nie doczytałeś. Portal na skarpie. Nikt nie miał najmniejszej ochoty ryzykować takiego czegoś, co by mu potem pół Górnego Mokotowa nie zjeachło na Dolny.Delwin pisze: ↑11 paź 2018, 9:22Czyli jednak oszczędnościowo - z punktu widzenai środowiskowego tunel jest na plus jeśli chodzi np. o hałas... Perony podziemne pod Puławską i przejścia do przystanków na Rakowieckiej załatwiłyby problem przesiadek.Tunel przegrał na etapie decyzji środowiskowej, a poza tym nigdy nie byłoby na niego kasy. To nie budowa metra (które notabene także nie odważyło się ma na przecięcie skarpy portalem).
80 metrów to jakieś 3 jazzy długości.Stary Pingwin pisze:Nie mogę znaleźć podobnego odcinka na istniejącej sieci- pod kątem prostym w lewo, 80 metrów prosto i pod kątem ostrym w prawo. Na 100 metrach dwa ostre łuki, dużo krzyżaków i zwrotnic. Jeżeli mamy to pokonać jazzem, to zabawa będzie przednia.
Tramwaje mają ok. 32 m, więc 80 m to starczy na 2 tramwaje, nawet szczeniak do tego by się nie zmieścił.Łukasz pisze: ↑11 paź 2018, 13:5580 metrów to jakieś 3 jazzy długości.Stary Pingwin pisze:Nie mogę znaleźć podobnego odcinka na istniejącej sieci- pod kątem prostym w lewo, 80 metrów prosto i pod kątem ostrym w prawo. Na 100 metrach dwa ostre łuki, dużo krzyżaków i zwrotnic. Jeżeli mamy to pokonać jazzem, to zabawa będzie przednia.
No bez przesady - a linia średnicowa czy trasa WZ to jak niby są zbudowane? To oczywiście jest koszt no i sama budowa będzie wyzwaniem logistycznym, ale wart poniesienia, chyba, że wywali sie połowę ruchu samochodowego (tylko prawoskręt z i w Rakowiecką plus zwężenie Pułąwskiej) z tego skrzyżowania... No chyba, że taki jest powód opóźnień - aby wyborców samochodowych nie straszyć za wcześnie .Nie doczytałeś. Portal na skarpie. Nikt nie miał najmniejszej ochoty ryzykować takiego czegoś, co by mu potem pół Górnego Mokotowa nie zjeachło na Dolny.
Przy dobrym ukłądzie świateł (tj. wykluczajacym wjazd na skrzyżowanie bez możliwości zjechania w Rakowiecką) to nie będzie problem. Zwłąszcza jeśli bedą tam 4 tory - czyli dwa oddzielne dla kierunkuw Rakowiecką czyli tylko jedno przecięcie z torami wzdłuż Puławskiej.80 metrów to jakieś 3 jazzy długości.
A jednak to w tej części skarpy warszawskiej było osunięcie na budowie biurowca po kinie Moskwa przy Puławskiej czy też ostatnie problemy bodajże z hotelem przy Słonecznej.