Ja też tylko słodko nie myślę o Autosanie, ale dużo wypowiedzi jest przeciw, ale na zasadzie: nie, bo nie!! Nie dotyczy to tylko tego forum.
fraktal pisze:Niektórzy pasażerowie nie mogą jechać tyłem do kierunku jazdy z powodów medyczno-neurologicznych, więc zbyt mała liczba foteli skierowana przodem do jazdy może być faktycznie wadą pojazdu.
Niezły argument, ale o ile się nie mylę, to część foteli jest zamontowana przodem. Zapytam jeszcze dlaczego garstka ludzi ma ustawiać rynek autobusowy na świecie?? W wagonach, co drugi fotel jest tak ustawiony, a w wagonach metra jeszcze jest inaczej.
No widzisz... to jak określić że pierwszego dnia testów trzeba było mu zaklejać na taśmę klejącą pokrywę komory silnika bo najzwyczajniej wypadł zamek. Myślę że takich niedoróbek może być więcej. A na dodatek to zobacz sobie że w żadnym autobusie nie wisi panel sterowania nad kierowcą. Zawsze jest lekko z boku.
Fakt!! Za wygląd tego autobusu na pokazach, to powinien ktoś beknąć.
Obok (na DTP) stał Conecto dla nas i wyczytałem porównania jaki to on ładny i nowoczesny, a Autosan to syf. Tylko nie wszystko złoto co się świeci: Jeden z nowych 6 "Mesiów" holowany był już po 8000km... Przyczyna: przetarty wąż i wyciek chłodziwa. Odpadające mikrofony, awarie drzwi to codzienność. Więc ładnie wystawiony autobus nic nie znaczy... (Ja lubię Conecto, ale rozpadają się w oczach...)
Co z tego, że wisi lekko z boku, kiedy nie mogę odczytać na nim wyświetlacza radia??
Zresztą obiektywnie patrząc to za "rozłażenie" się autobusu odpowiadają nie producenci, a zarządcy dróg. Polska jest krajem gdzie normy nie obowiązują na jezdni. Jak Autosan i Mercedes sprzeda swoje produkty do Szwecji, to tamtejsi forumowicze zapewne nie będą pisać o skrzypieniu i rozpadających się panelach.
Jeszcze raz pozdrawiam.