Nowy ciąg przez skarpę wiślaną na Mokotowie?
Moderator: Wiliam
Dalej trzeba by zmaltretować kilka budynków, które powstały w tak zwanym międzyczasie. Tu można sobie poczytać trochę. Natomiast istnieje projekt MPZP Sielc, na którym jest zaznaczona Noworacławicka. Według niego ulica ma przechodzić w śladzie Dolnej (z poszerzeniem w stronę północną, a nie południową), a zatem nie powinno to mieć wpływu na wykonanie tunelu. Do kasacji na pewno pójdzie barak o adresie Dolna 33, ale za tym płakać nikt nie będzie.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
Taaak, już widzę te protesty nowobogackich mieszkających w okolicznych willach, że chcą im zabrać zieleń i zbudować autostradę, a przecież jeszcze jest ten cały trend "oddawania miasta pieszym". Więc boję się, że ta potrzebna droga nigdy nie powstanie. Reymonta poszerzyli chodź z tego co kojarzę nie było tam jakiegoś wielkiego zapotrzebowania na poszerzenie tej drogi? Nie słyszało się o tym w mediach, a ja przynajmniej nie słyszałem o planach (nie ważne jak starych) jej poszerzenia do momentu kiedy jej nie poszerzyli. A teraz pewnie o zgrozo ww. nowobogaccy i zieloni zrobili by z tej Reymonta straszak i argument za nie poszerzaniem Racławickiej bo przecież tam giną ludzie.
A właśnie, gdzieś czytałem, że ta rezerwa wzdłuż Racławickiej to nie na ulice, a na kolej obwodową (odchodzącą od obecnej linii radomskiej na wysokości Żwirki i Wigury) była. I że druga z wybudowanych części tej obwodnicy kolejowej, z którą miałaby się łączyć kolej wzdłuż Racławickiej, to łącznik linii wołomińskiej z Rembertowem. Prawda to?
A właśnie, gdzieś czytałem, że ta rezerwa wzdłuż Racławickiej to nie na ulice, a na kolej obwodową (odchodzącą od obecnej linii radomskiej na wysokości Żwirki i Wigury) była. I że druga z wybudowanych części tej obwodnicy kolejowej, z którą miałaby się łączyć kolej wzdłuż Racławickiej, to łącznik linii wołomińskiej z Rembertowem. Prawda to?
Z tego względu o dwujezdniowej Racławickiej raczej nie mamy co marzyć. Jednojezdniowej się w ten sposób na szczęście nie obali. No i jednak w tych willach na Starym Mokotowie mieszka raczej niewielu nowobogackich, to raczej inna, choć też specyficzna klasa ludzi.
Natomiast co do kolei coś mi świta, że linia obwodowa owszem, miała być, ale w śladzie Marynarskiej, a nie Racławickiej.
Natomiast co do kolei coś mi świta, że linia obwodowa owszem, miała być, ale w śladzie Marynarskiej, a nie Racławickiej.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27726
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie wiem, jak z tym oddawaniem miasta pieszym, ale w twoich postach wyszło to całkiem nieźle.Woronicz pisze:Reymonta poszerzyli chodź z tego co kojarzę nie było tam jakiegoś wielkiego zapotrzebowania na poszerzenie tej drogi?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 27023
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
MPZP Sielc rysuje Noworacławicką poza własnym obszarem, więc nie może być to jego ustalenie... ważniejszy byłby tutaj raczej ten plan:Poc Vocem pisze:Dalej trzeba by zmaltretować kilka budynków, które powstały w tak zwanym międzyczasie. Tu można sobie poczytać trochę. Natomiast istnieje projekt MPZP Sielc, na którym jest zaznaczona Noworacławicka. Według niego ulica ma przechodzić w śladzie Dolnej (z poszerzeniem w stronę północną, a nie południową), a zatem nie powinno to mieć wpływu na wykonanie tunelu. Do kasacji na pewno pójdzie barak o adresie Dolna 33, ale za tym płakać nikt nie będzie.
http://www.mapa.um.warszawa.pl/mapaApp/ ... 5_plan.pdf
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Plan niezgodny ze Studium?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 27023
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ale który i dlaczego?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Już rozumiem. Poza obszarem planu a nie poza obszarem korytarza.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Tak się zastanawiam czy macie pojecie o jakiej skali inwestycji piszecie. Rozumiem że ten tunel jest potrzebny, ale nie za pieniądze jakie będzie kosztował. Do tego cała inwestycja zakończy się krańcową niewydolnością węzła Beethovena/Witosa.
Większy (moim zdaniem) sens budowy miałby tunel pod Królikarnią w ciągu Idzikowskiego i droga 2+2 do Bernardyńskiej lub Czerniakowskiej bis. Z drugiej strony węzeł Woronicza z S79 lub przecięcie bez węzła i połączenie ze Żwirki i Wigury. W drugim wariancie Racławicką odciążyłoby praktycznie całkowicie, a i południowa część Mokotowa by skorzystała.
Większy (moim zdaniem) sens budowy miałby tunel pod Królikarnią w ciągu Idzikowskiego i droga 2+2 do Bernardyńskiej lub Czerniakowskiej bis. Z drugiej strony węzeł Woronicza z S79 lub przecięcie bez węzła i połączenie ze Żwirki i Wigury. W drugim wariancie Racławicką odciążyłoby praktycznie całkowicie, a i południowa część Mokotowa by skorzystała.
Węzeł przy Witosa nie jest aż tak skrajnie niewydolny. Po prostu sygnalizacja świetlna dławi Beethovena, ale trzeba pamiętać, że obecnie nie ma potrzeby zmiany jej programu, bo ruch jest niewielki. Zresztą lwia część ruchu z Noworacławickiej pójdzie w Sobieskiego w kierunku Wilanowa.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Od czasu do czasu zdarza mi się jeździć Dolną w godzinach szczytu w kierunku Wilanowa (nie że wygodnie tylko wysadzam kolegę) i jakoś tak nie powiem żeby lwia część jechała razem ze mną. Wszystko się po trochu rozlewa na boki. Głównie Chełmską, Beethovena, Idzikowskiego, Witosa. Jak jeździłem Chełmską to też większość jechała albo na Siekierkowski, albo w stronę Legii.
Obserwując zjazd z Idzikowskiego to tam z kolei większość na Siekierkowski, reszta na Sadybę, a jakaś marginalna część w Sobieskiego w stronę Wilanowa.
Dlatego wydaje mi się że trasa przez Woronicza lepiej spełniałaby swoje zadanie wyciągając jednocześnie ruch z ciasnych okolic jak Odyńca czy Dolna.
Obserwując zjazd z Idzikowskiego to tam z kolei większość na Siekierkowski, reszta na Sadybę, a jakaś marginalna część w Sobieskiego w stronę Wilanowa.
Dlatego wydaje mi się że trasa przez Woronicza lepiej spełniałaby swoje zadanie wyciągając jednocześnie ruch z ciasnych okolic jak Odyńca czy Dolna.
Ja jednak widzę, co innego, a jeżdżę Dolną nieprzerwanie od tych dwudziestuparu lat. Skręt w prawo ma nieco większą przepustowość od kierunku na wprost, więc dlatego wydaje się mniej obłożony. Jednakże wystarczy spędzić kilka minut z kartką w łapie, żeby przekonać się, że tak nie jest.
Natomiast co do Idzikowskiego nasze obserwacje są chyba dość zbieżne. Upraszczając możemy przyjąć, że Mordor wraca do domu na Gocław. Gdyby mieszkali w Nowym Wilanowie staliby zapewne na al. Wilanowskiej, a nie Idzikowskiego.
Natomiast co do Idzikowskiego nasze obserwacje są chyba dość zbieżne. Upraszczając możemy przyjąć, że Mordor wraca do domu na Gocław. Gdyby mieszkali w Nowym Wilanowie staliby zapewne na al. Wilanowskiej, a nie Idzikowskiego.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Puławy ,Mińsk Maz. itp.Poc Vocem pisze:Upraszczając możemy przyjąć, że Mordor wraca do domu na Gocław.

Tam stoi drugi ogonekPoc Vocem pisze:Gdyby mieszkali w Nowym Wilanowie staliby zapewne na al. Wilanowskiej, a nie Idzikowskiego.

Ale nie samym Mordorem miasto stoi. Wydaje mi się że przecięcie dzielnicy nieco dalej od centrum i w zdecydowanie szerszym miejscu byłoby korzystniejsze. Popyt na dojazd na Dolny Mokotów jest dużo mniejszy od popytu na Wilanów i trasę Siekierkowską więc odsunięcie takiej arterii od Gagarina i wyprowadzenie jej praktycznie na Siekierkowską oraz na Sobieskiego/Powsińską bardziej na Południu byłoby chyba korzystniejsze dla większości. Na Odyńca/Dolnej jest dużo więcej świateł, przejść dla pieszych, przecznic i ciaśniejsza zabudowa niż na Woronicza gdzie po południowej stronie nie ma praktycznie nic (zajezdnia tramwajowa, baza pogotowia, TVP, działki i skwer, a na Idzikowskiego znowu działki a dalej zbiornik wodny. Sama ilość pieszych na tym ciągu jest dużo mniejsza.
Nie powiesz mi, że ktokolwiek pracujący Mordorze dojeżdża samochodem z Mińska albo Puław, bo taki delikwent raczej by na paliwo nie wyrobił w swojej korporacji

Zgodziłbym się, ale... Ale nie. Po pierwsze wtłaczanie dodatkowego ruchu w niewydolny mokotowski układ komunikacyjny nie jest dobre. Rozwiązalibyśmy jeden problem, dołożyli kolejny. Bo skrzyżowanie przy zajezdni jest jakie jest, bo Woronicza jest ślepa (albo będzie kiedyś w przyszłości wąski dojazd do Żwirki) i tak dalej... Po drugie trzeba zauważyć nie tylko jak są rozłożone wjazdy na Dolny Mokotów, ale też zjazdy z Górnego Mokotowa. Mamy Goworka, długo, długo nic, Dolną (która jednak prowadzi w to samo miejsce, co Spacerowa) i znów długo, długo nic i przeciążoną Idzikowskiego. Neoracławicka poprzez przemieszczenie wylotu, nazwijmy to z Dolnej na Beethovena odciąży nieco Idzikowskiego, ale przede wszystkim wyrówna odległość między wylotem ze Spacerowej i własnym.cns80 pisze:Popyt na dojazd na Dolny Mokotów jest dużo mniejszy od popytu na Wilanów i trasę Siekierkowską więc odsunięcie takiej arterii od Gagarina i wyprowadzenie jej praktycznie na Siekierkowską oraz na Sobieskiego/Powsińską bardziej na Południu byłoby chyba korzystniejsze
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
-
- Posty: 4446
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Znaczy no przede wszystkim, coś mi się wydaję że średnio byłoby miejsce aby zrobić tunel od strony Woronicza pod Królikarnią, bo tam po prostu nie ma gdzie. Z drugiej strony, przypominam że w tym roku ma być realizowany projekt z Budżetu Partycypacyjnego i sama Woronicza będzie zwężona do jednego pasa w każdym z kierunków, więc przepustowość wcale nie będzie wyższa niż na Odyńca czy innych mokotowskich uliczkach 
