: 10 sie 2007, 9:48
Hotel Savoy - tylko nazwa pozostała ładna ....
Czyżbym zgadł ?rhemek pisze:Bydgoszcz, rog Jagiellonskiej i Gdanskiej.
Kiedys w tym lokalu byly kultowe dansingi
GAZETA WYBORCZA pisze: Sprowadzamy dla was z Londynu wystawę fotografii warszawskich neonów autorstwa Ilony Karwińskiej. Dlaczego aż z Londynu? Bo pewne rzeczy docenia się dopiero z oddali.
W piątek 9 listopada otwieramy w Pałacu Kultury i Nauki wystawę "Polski neon" ze zdjęciami przedstawiającymi najpiękniejsze warszawskie neony z lat 60. i 70. Ilona Karwińska, Polka od 15 lat mieszkająca w Londynie, przez dwa lata fotografowała te reklamy świetlne, które jeszcze zdołały przetrwać. W Pałacu Kultury pokaże też oryginalny neon "Berlin" z ul. Marszałkowskiej (4 m długości!), który uratowała przed zniszczeniem i odrestaurowała.
Fotograficzny "projekt neon"
Każdy z nas, spacerując ulicami Warszawy, mija stare neony. Ale nie wszyscy je doceniają. Zwłaszcza właściciele sklepów czy firm, przy których siedzibach te reklamy się zachowały. Wielu uznało je za bezużyteczny złom i wyrzuciło na śmietnik. Tak stało się ostatnio m.in. z neonami "Maszyny do szycia" czy "Kino Polonia" z ul. Marszałkowskiej. Tylko młodych fascynuje dziś estetyka PRL. Starsi woleliby o niej zapomnieć. A paradoksalnie to właśnie architektura i design tego czasu najbardziej zachwycają zagranicznych turystów. Dla nich są unikatowe i oryginalne. Dlatego warszawskie neony z lat 60. i 70. tak spodobały się w Londynie. A zdecydował o tym przypadek.
Ilona Karwińska przywiozła dwa lata temu do Warszawy swojego brytyjskiego narzeczonego. - David jest grafikiem i projektantem, dlatego gdy przejeżdżaliśmy obok neonu "Dancing" na Nowym Świecie, od razu zauważył tę oryginalną czcionkę i formę całej reklamy. Zaczął wypytywać, a ja opowiadałam o polskich neonach. I to on zachęcił mnie do udokumentowania tego, co jeszcze zostało - wspomina Ilona. Odtąd regularnie przyjeżdżała do Warszawy i jak detektyw tropiła stare neony. Do niektórych wracała kilkakrotnie, by uchwycić moment, kiedy świecić się będą wszystkie litery. Swoje zdjęcia zrobione starym, wielkoformatowym aparatem pokazała w maju na wystawie w samym sercu Londynu w galerii Capital Culture. W formie tradycyjnych wydruków i podświetlanych kasetonów. Magazyn "Icon" napisał, że "Brytyjczyków zachwycił unikalny design polskich neonów", a kurator prestiżowego Victoria & Albert Museum David Crowley poświęcił pracom Ilony obszerny artykuł w piśmie "Creative Review". Idąc za ciosem, Instytut Kultury Polskiej zaprezentował jej fotografie w październiku na Poland Street Festival w Vinyl Factory na Soho.
Neony do muzeum
"Gazeta Stołeczna" od lat apeluje o wrażliwość na urodę neonów, dlatego nie mogliśmy tej inicjatywy nie zauważyć. Zdjęcia Ilony Karwińskiej postanowiliśmy sprowadzić do Warszawy, a w przyszłym roku wydać w formie albumu. Wystawą "Polski neon" chcemy też zapoczątkować dyskusję, co robić ze starymi warszawskimi neonami. Oczywiście najlepiej, tak jak zrobiła to artystka Paulina Ołowska z "Siatkarką" na pl. Konstytucji, odnawiać je i umieszczać w ich oryginalnym miejscu. Udało się to również Teatrowi Rozmaitości, który w październiku odsłonił odrestaurowany neon z lat 70. "Teatr" na elewacji swojej siedziby przy ul. Marszałkowskiej 8.
Ale nie zawsze jest taka szansa. Niechlubnym przykładem jest wspomniany neon "Berlin" z 1974 r., który sklep Euro RTV/AGD z ul. Marszałkowskiej wolał zastąpić swoim współczesnym logo. Ilona Karwińska go przechwyciła, odnowiła i na co dzień stoi teraz w salonie jej londyńskiego mieszkania.
Na śmietnik trafił też neon zburzonego kina Praha, który na szczęście uratował młody antykwariusz z Pragi i wystawił na internetową aukcję. Kupili go właściciele kluboksięgarni Czuły Barbarzyńca i wyeksponowali we wnętrzu swojej filii Bambini di Praga w minipleksie Nove Kino Praha. Z kolei neon z likwidowanej właśnie restauracji Ambasador w Alejach Ujazdowskich przejął ambasador Luksemburga w Warszawie Ronald Dofing, znany amator polskiej estetyki czasów PRL.
Te wszystkie uratowane obiekty mogłyby w przyszłości znaleźć się na ekspozycji w muzeum neonów. Może na ścianie jakiejś kamienicy? A może w specjalnym budynku? Kilka lat temu pojawił się już taki projekt, autorstwa Magdaleny Piwowar i Grzegorza Piątka, nagrodzony w konkursie miesięcznika "Architektura - Murator". Może warto do niego wrócić? Aby ci, którzy chcą się starych neonów pozbyć, wiedzieli, gdzie mogą je przekazać. W takim muzeum mogłoby znaleźć swoje miejsce również bezcenne archiwum firmy Reklama, spadkobierczyni Stołecznego Przedsiębiorstwa Instalacji Reklam Świetlnych, które w czasach PRL miało monopol na produkcję neonów w Warszawie. Firma ma w swoich zbiorach projekty warszawskich neonów, często w skali 1:1, sygnowane przez projektantów - wybitnych grafików i architektów tamtych czasów.
Wystawę fotografii Ilony Karwińskiej "Polski neon" będzie można oglądać w Pałacu Kultury i Nauki, w Sali im. Stefana Kisielewskiego, od 10 do 25 listopada, wstęp wolny. Organizatorzy: "Gazeta Wyborcza" i Miasto Stołeczne Warszawa
neon, ale mam wrażenie, że współczesny.Piotrek_2274 pisze:Na budynku stojącym prostopadle do Hotelu Metropol jest taka fajna mrygająca reklama PKO. Ona jest neonowa?
Tak, Księgarnia im. Żeromskiego. Neon nie działa niestety.Piotrek_2274 pisze:Chyba też na budynku księgarni przy Kinie Femina (przy przystanku tramwajowym w stronę Pragi) jest neon?
tak, neonPiotrek_2274 pisze:Napis na dworcu Warszawa Główna nie jest/był neonowy?
wszystkie trzy neony Hali Mirowskiej (Hala Mirowska, Społem, Nocny) działająPiotrek_2274 pisze:Jeszcze niedawno działały neony na Hali Mirowskiej, ale nie wiem jak jest teraz, może mi ktoś powiedzieć?
Nie przypominam sobie, żeby teraz to było. W którym miejscu?Piotrek_2274 pisze: Właśnie, jeszcze przy Rondzie ONZ na al.Jana Pawła po stronie przeciwnej niż Centralny była/jest neonowa reklama, takie jakby dziewiątki składające sie w sześciokąt. Pamiętam że w połowie lat 90 zawsze zwracałem na nią uwagę jak jeździłem do babci na Mokotów
http://img522.imageshack.us/img522/369/ ... 405gk4.jpgMeWa pisze:Nie przypominam sobie, żeby teraz to było. W którym miejscu?