Złote Tarasy

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 10 lut 2007, 0:44

:arrow: Ciekawe spojrzenie:
GW pisze:Złote Tarasy wymuszą zmiany - rozmowa z projektantami ZT

Rozmawiał Dariusz Bartoszewicz, ostatnia aktualizacja 2007-02-08 21:12

To dla nas średniej wielkości obiekt. By z nim konkurować, władze miasta muszą poprawiać jakość przestrzeni publicznych, a kolej - Dworzec Centralny - rozmowa z Jonem Adamsem Jerde i Davidem D. Rogersem, projektantami Tarasów.

Jon Adam Jerde (założyciel pracowni The Jerde Partnership) i David D. Rogers (dyrektor ds. projektowania) przyjechali na jego otwarcie z USA. Wczoraj oprowadzali po Złotych Tarasach, wcześniej rozmawiali z "Gazetą". Biuro The Jerde Partnership powstało w 1977 r., ma siedzibę w Los Angeles, zatrudnia sto osób, specjalizuje się w "kreacji miejsc, które napędzają dalsze inwestycje i rewitalizację ich otoczenia". Każdego roku prawie 800 mln osób odwiedza obiekty i miejsca zaprojektowane przez studio Jerde.

Dariusz Bartoszewicz: Złote Tarasy są krytykowane przez warszawskich architektów. Mówią, że to "projekt spadochronowy", który powstał w Kalifornii i został zrzucony na nasze miasto bez związku jego architekturą. Co Panowie powiedzą na te zarzuty?

Jon Adams Jerde, David D. Rogers: Każdy budynek jest trochę jak spadochron, który opada i "zapuszcza korzenie" w konkretnym miejscu. Złote Tarasy są świetnie powiązane z miastem. Z Dworca Centralnego prowadzą do nich dwa przejścia - podziemne i na powierzchni. Do naszego kompleksu można się dostać z bardzo wielu stron. To było wspaniałe móc obserwować, jak w środę po południu ze wszystkich kierunków ściągają do niego ludzie.

Ulice w sąsiedztwie Tarasów krzyżują się pod kątem prostym, a nowe budynki mają prostą, "pudełkowatą" formę. Dlaczego zaprojektowaliście coś tak radykalnie innego?

- Nie zgadzamy się z tą oceną. Przecież na zewnątrz dolna część naszego centrum ma kształty geometryczne i dopasowane do układu ulic. Dopiero środek Tarasów, dachu i wewnętrznych ulic jest miękki i organiczny.

Na stronie internetowej Waszej pracowni jest plan urbanistyczny, z którego wynika, że układ Złotych Tarasów był dopasowany do okrągłego bulwaru, który miał okalać Pałac Kultury. Tylko że władze miasta zrezygnowały z tego pomysłu.

- Taki właśnie plan zagospodarowania ścisłego centrum dostaliśmy od władz Warszawy. Wokół naszego obiektu jest dużo wysokich budynków, kolejny zaprojektował Daniel Libeskind. Zewnętrzny i wewnętrzny plac Złotych Tarasów stanie się "podwórkiem" - dziedzińcem dla całej okolicy. Pod szklanym dachem zawsze panować będzie przyjemny mikroklimat. Teraz patrzymy, jak pada śnieg.

Jak nazwaliby Panowie architekturę Złotych Tarasów? Organiczno-cyfrową, komputerową?

- Kontekstualną. Zainspirowały nas warszawskie parki, które tworzą naszyjnik z zielonych pereł opasujący miasto. Nasze centrum też jest założeniem parkowym, a jego konstrukcja przypomina konary drzew. W środku wykorzystaliśmy charakterystyczny dla warszawskiej architektury piaskowiec.

Spod szklanego dachu widać inny niezwykły budynek - Pałac Kultury, który niedawno został wpisany do rejestru zabytków. Słusznie?

- Pomysł jego burzenia był bez sensu. Ten budynek stanowi znak minionego czasu i warto go chronić. Piaskowiec, którego użyliśmy w środku Tarasów, ma taki sam odcień jak elewacje PKiN.

Czy tak duże centrum handlowe nie wyssie ludzi z okolicznych ulic, które są krzywe i zaniedbane?

- To jest oczywiście konkurencja. Władze miasta muszą rewitalizować Śródmieście, poprawić standard ulic i placów. Złote Tarasy będą katalizatorem takich zmian, także na Dworcu Centralnym. To naturalna i nieunikniona ewolucja.

Awatar użytkownika
Bernard
(MANiak3333)
Posty: 10808
Rejestracja: 09 sie 2006, 21:15
Lokalizacja: Legionowo/Rembertów

Post autor: Bernard » 10 lut 2007, 1:15

hafilip84 pisze:Jeśli wolno spytać: za ile? I ile sobie krzyczą za piwo?
Coca-cola z lodem i cytrynką- 10 zł
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 16 lut 2007, 0:26

:arrow: Czyżby problemy z parkowaniem zaczęły pojawiać się dopiero teraz? W pierwszych dniach po otwarciu Złotych Tarasów jakoś było o tym cicho. No ale w sumie czego spodziewać się, jeśli za godzinę parkowania trzeba zapłacić 5 złotych. Parkingi centrów handlowych są wszędzie bezpłatne.
GW pisze:Po otwarciu Złotych Tarasów ulice w całej okolicy zastawione samochodami

Krzysztof Śmietana, ostatnia aktualizacja 2007-02-15 21:25

Z cudem graniczy znalezienie wolnego miejsca do parkowania wokół otwartych w zeszłym tygodniu Złotych Tarasów.

Najbardziej poszkodowani czują się okoliczni mieszkańcy. Handlowy gigant ściąga do centrum setki kierowców. Wprawdzie nie tworzą się dodatkowe korki, ale w okolicy nie da się znaleźć wolnego miejsca do parkowania. Szczelnie zastawione są wszystkie okoliczne ulice: Emilii Plater, Sienna, Złota.

Piesi lawirują po chodnikach

- Zawsze były kłopoty ze znalezieniem wolnego miejsca. Po otwarciu Złotych Tarasów jest jednak tragicznie. Czasami muszę stawiać samochód pół kilometra od własnego domu - mówi Anna Szumiela z Siennej.

- Auta parkują już wszędzie. Zastawiają chodniki. Czasami nie da się przejść - dodaje jej sąsiad, pan Krzysztof.

Na ul. Emilii Plater kierowcy stają nawet na przystankach i na wysepce przy przejściu dla pieszych. Straż miejska zarzeka się jednak, że panuje nad tym, co się dzieje wokół Złotych Tarasów "W przeciągu ostatniego tygodnia na ul. Emilii Plater strażnicy podjęli blisko 150 interwencji związanych z łamaniem przepisów ruchu drogowego" - czytamy w informacji przekazanej nam przez biuro prasowe straży miejskiej. Jak mówi jej rzecznik Patryk Rokicki, owe interwencje to m.in. wlepianie mandatów tym, którzy parkują np. przy przejściu dla pieszych czy na środku chodnika.

A podziemny garaż pusty

Co ciekawe pod Złotymi Tarasami istnieje podziemny garaż, gdzie na klientów czeka mnóstwo wolnych miejsc. Wielu kierowców odstrasza jednak cena parkowania w tym miejscu - 5 zł za godzinę. - To normalna stawka za parking podziemny w centrum - przekonuje Konrad Jaworski z firmy Poland Car Parking, która obsługuje garaż. Dodaje jednak, że zarządca Złotych Tarasów wspólnie z najemcami zastanawiają się, jak zachęcić kierowców, by wjeżdżali do podziemi. Najprawdopodobniej poszczególne sklepy będą zwracać część lub całość opłaty za parking tym klientom, którzy coś u nich kupią. Kiedy taki system zacznie działać i czy będzie jakaś minimalna kwota zakupów zwalniająca od opłat za postój? Tego na razie nie wiadomo.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8622
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 19 lut 2007, 23:37

:arrow: No to mamy kolejną ciekawostkę:
GW pisze:Fotoalbum ze Złotych Tarasów za zgodą dyrekcji

Magda Kłodecka, ostatnia aktualizacja 2007-02-19 21:24

Pamiątkowe zdjęcie dla cioci z Suwałk można sobie zrobić w Złotych Tarasach po złożeniu podania na piśmie i uzyskaniu zgody.

Od pierwszych chwil po otwarciu w Złotych Tarasach wciąż było słychać charakterystyczne trzaski komórkowych aparatów fotograficznych, a od czasu do czasu można było zauważyć kogoś pstrykającego zdjęcie standardowym aparatem. Kilka obrazków udało się zrobić Krzysztofowi Ismonowiczowi, fotografowi amatorowi. W końcu architektura nieszablonowa, więc warto ją uwiecznić.

- Jednak w ostatni piątek, kiedy wędrowałem po uliczkach centrum handlowego, zostałem poproszony o to, żebym nie robił zdjęć - opowiada pan Krzysztof. - Próbowałem rozmawiać z ochroniarzami, ale bez rezultatu. Podobne przykrości spotkały moich znajomych.

- To teren prywatny. Taki zakaz mają we wszystkich centrach - mówi Joanna Kowalczuk, rzeczniczka Złotych Tarasów, ale obiecuje, że dowie się, dlaczego tak jest. Przypomina też , że na drzwiach wejściowych jest znak zakazujący fotografowania.

- Zauważyłem go i oczywiście wiem, że właściciel ma do tego prawo. Ale tym sposobem sprowadza Złote Tarasy do rangi przeciętnego centrum handlowego, jakich w Warszawie wiele - uważa klient.

- To kwestia praw autorskich - wyjaśnia po konsultacjach z prawnikiem rzeczniczka. - ING ma prawa do budynku i do wykorzystania zdjęć potrzebna jest jego zgoda.

- Czy także do wykorzystania w domowym albumie?

- Nie sposób przewidzieć, czy zdjęcie trafi do albumu, czy zostanie upublicznione, np. w internecie - przekonuje Joanna Kowalczuk. - To tak samo, jakby ktoś zrobił sobie fotografię z czyimś prywatnym domem w tle - też potrzebowałby zgody na jego wykorzystanie.

Sprawa zdjęć Złotych Tarasów jest wielce skomplikowana i wymaga precyzyjnych informacji. Okazuje się bowiem, że ochrona pogoni też fotografa, który będzie robił fotkę koleżance stojącej na tle budowli. Jednak tylko wtedy, jeśli fotograf stanie na ziemi należącej do właściciela. Jeśli zaś przesunie się dalej i stamtąd zrobi tę fotkę, ochrona nie zareaguje. Tylko gdzie przebiega ta linia?

ODPOWIEDZ