Sytuacja na kolei (strajki)

[Wolfchen]

i co dałby taki zakaz, strajkowaliby tak jak teraz - nielegalnie.

Aresztowanie i skazanie...

[MeWa]

Takie rzeczy to chyba na Białorusi albo w Chinach.

[Wolfchen]

Takie rzeczy to chyba na Białorusi albo w Chinach.

Strażak, który zastrajkuje, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej. W wojsku też. Więc czemu kolejarze mogą bezkarnie i nielegalnie strajkować, utrudniając życie dużej ilości ludzi?

[person]

Strażak, który zastrajkuje, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej. W wojsku też. Więc czemu kolejarze mogą bezkarnie i nielegalnie strajkować, utrudniając życie dużej ilości ludzi?

Kolejarze nie są służbą mundurową. Zresztą niektóre zawody mają po prostu (ustawowy?) zakaz strajkowania.

Śmieszne, że (uwaga, trąci patetyzmem) w ojczyźnie "Solidarności" niektórzy chcieliby zakazu strajkowania. Nie tędy droga...

Natomiast nielegalny strajk (bez pozwolenia) wiąże się z nieusprawiedliwioną obecnością w pracy, utratą dniówki i innymi przywilejami strajkujących.

[Wolfchen]

Kolejarze nie są służbą mundurową. Zresztą niektóre zawody mają po prostu (ustawowy?) zakaz strajkowania.

Właśnie kolejarze (jako służba komunikacyjna o znaczeniu wręcz strategicznym) również powinni mieć ustawowy zakaz strajków.

Śmieszne, że (uwaga, trąci patetyzmem) w ojczyźnie "Solidarności" niektórzy chcieliby zakazu strajkowania. Nie tędy droga...

Zakaz strajkowania dla niektórych zawodów. Zresztą zauważ, że u nas strajki są o byle co...

[MeWa]

Więc czemu kolejarze mogą bezkarnie i nielegalnie strajkować, utrudniając życie dużej ilości ludzi?

takie prawo demokracji.

[Wolfchen]

takie prawo demokracji.

Świetnie, niech wszyscy zastrajkują. Jestem za rozszerzeniem ustawowego zakazu strajków poza służby mundurowe. Tj. objęcie nim służb komunikacyjno-transportowych (o znaczeniu państwowym) oraz lekarzy.

[rufio198]

Więc czemu kolejarze mogą bezkarnie i nielegalnie strajkować, utrudniając życie dużej ilości ludzi?

takie prawo demokracji.

A wiesz gdzie ja osobiście mam taką demokracje, gdzie mniejszośc narzuca wole większości? Gdzie organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo i porządek boją się zrobić porządek z nielegalnie protestującymi związkowcami? I mam na myśłi nie tylko ten przypadek, ale też górnicze demonstracje - rzekomo pokojowe.( tu akurat były legalne demonstracje)
Sam pracuje na kolei , ale od takich akcji zawsze trzymałem się z daleka. Pożytku z nich nie ma, a tylko psuja opinie kolejarzom. Sa inne sposoby.
Zreszta - jedyna grupa zawodowa która na kolei powinna miec prawo do wcześniejszych emerytur - ma je zapewnione. Reszta w/g mnie moze pracowac do 65 roku życia.
A tak na marginesie - to nie strajk tylko blokada torów. Całkiem różne formy protestu.

[Adamq]

tiaaaaa.....
a po pikiecie pociągi GROZY, pełne pijanych pikieciarzy

[8917]

Dodam jeszcze jeden, bardziej szczegółowy artykuł dotyczący samego strajku. Wychodzi na to, że przez kilku związkowców ruch kolejowy na głównym węźle stolicy zostanie sparaliżowany, a pociągi będą skracane do wschodniej i zachodniej... Tylko po co ten strajk, jak wiadomo, że nic on nie da. Chyba tylko po to by się pokazać w mediach.

Paraliż Dworca Centralnego. PKP: związkowcy zapłacą za to!
LEPIEJ OMIŃ CENTRALNY

Zobacz pociągi, które będą zatrzymywane przez związkowców



Kolejarze zapowiadają, że we wtorek kompletnie sparaliżują ruch na warszawskim Dworcu Centralnym. Dlaczego? Chcą zaprotestować przeciwko rządowym planom pozbawienia ich prawa do wcześniejszych emerytur. PKP mówi, że protest jest nielegalny i radzi pasażerom: nie korzystajcie z Dworca Centralnego, tylko z Zachodniego i Wschodniego.

"Nie walczymy przeciwko pasażerom"

Związkowcy będą protestować przeciwko rządowym planom pozbawienia części przedstawicieli ich zawodu prawa do wcześniejszych emerytur. - Nie walczymy przeciwko pasażerom, tylko przeciw ustawie – powiedział na antenie TVN24 Henryk Grymel, szef kolejarskiej "Solidarności". Czy związkowcy wyjdą na tory? Grymel nie chciał tego zdradzić, ale zaznaczył, że związek wybrał "najmniej uciążliwe godziny dla pasażerów".

Grymel spodziewa się, że we wtorkowej akcji udział weźmie około 1 tys. kolejarzy. - Tymi siłami chcemy osiągnąć skutek - mówi.

Omiń Dworzec Centralny

PKP zakłada ewentualność, że związkowcy zablokują tory. – Jeżeli dojdzie do blokady torów, to ruch pociągów będzie odbywał się normalnie, ale pociągi z kierunku zachodniego będą dojeżdżały do stacji Warszawa Zachodnia, a z kierunku wschodniego do stacji Warszawa Wschodnia - mówi TVN24 rzecznik PKP, Michał Wrzosek.

PKP zaleca, aby pasażerowie wyjeżdżający ze stolicy korzystali z dworców Warszawa Wschodnia i Warszawa Zachodnia.

PKP: To nielegalny protest

Jednocześnie PKP mówi, że straty spowodowane protestem mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Skutkami finansowymi protestu będzie obciążony związek, który organizuje ten nielegalny protest – mówi Wrzosek.

Po akcji pójdą do prezydenta

- Zaraz po naszej akcji udajemy się do pana prezydenta z petycją o zawetowanie ustawy – mówi szef związkowców. - Tylko weto prezydenckie jest dla nas wyjściem – mówi.

- Eskalacja naszych działań musi nastąpić, bo rząd nie liczy się ze związkowcami i ludźmi – grzmi Grymel. Jak powiedział, "tylko dlatego, że nie robiliśmy wcześniej tak drastycznych kroków, rząd nas tak potraktował".

Nie wykluczają strajku generalnego

Wiadomo już, że władze miasta i kolei zostały poinformowane o akcji związkowców. - Władze kolei jak zwykle uznały, że nasze akcje protestacyjne są nielegalne. Ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni – mówi Grymel.

Związkowcy zapowiadają, że jeśli prezydent nie zawetuje ustawy o likwidacji pomostówek, to kolejarze przeprowadzą kolejne protesty. - Nie mogę wykluczyć strajku generalnego – mówi Grymel.

http://www.tvn24.pl/-1,1576471,0,1,para ... omosc.html

[rufio198]

..Po akcji pójdą do prezydenta

- Zaraz po naszej akcji udajemy się do pana prezydenta z petycją o zawetowanie ustawy – mówi szef związkowców. - Tylko weto prezydenckie jest dla nas wyjściem – mówi.

Niech L. Kaczyński zawetuje ta ustawę. Tusk będzie się cieszył - i będzie mógł zwalić całą winę na związkowców. A od 01.01.09 nie będzie żadnych emerytur pomostowych
Może wreście wtedy ludzie zobacza jak związkowcy walczą o ich prawa

[ Dodano: Pon 08 Gru, 2008 19:56 ]

tiaaaaa.....
a po pikiecie pociągi GROZY, pełne pijanych pikieciarzy

To więcej niż pewne. Po ostatniej pikiecie pod sejmem kierpoc z IC opowiadał mi co nieco o powrocie ,,związkowców'' na Śląsk IC 1 kl .

[person]

Kolejarze nie są służbą mundurową. Zresztą niektóre zawody mają po prostu (ustawowy?) zakaz strajkowania.

Właśnie kolejarze (jako służba komunikacyjna o znaczeniu wręcz strategicznym) również powinni mieć ustawowy zakaz strajków.

Dla Ciebie ta grupa zawodowa jest strategiczna, a zapewne znalazłoby się jeszcze wiele innych "strategicznych" zawodów: kierowcy autobusów, piekarze, energetycy, wodociągarze itp. itd. Zawsze można powiedzieć, że jakiś zawód jest strategiczny...

Śmieszne, że (uwaga, trąci patetyzmem) w ojczyźnie "Solidarności" niektórzy chcieliby zakazu strajkowania. Nie tędy droga...

Zakaz strajkowania dla niektórych zawodów. Zresztą zauważ, że u nas strajki są o byle co...

Sam uważam, że im szybciej PKP będzie zaorane, tym lepiej, ale nie uważam aby zakaz strajków był uzasadniony. Ludzie mają prawo strajkować. Nie zawsze za czas strajku muszą dostać pensję, czasami mogą być ukarani za zakłócanie porządku itp. itd. Ale to ich wybór. Pewnie Twoim zdaniem najlepiej byłoby "wziąć ich za mordy" i pokazać, że nie mają racji?

Narzekasz na sytuacje u nas, a poczytaj sobie jak Włosi czy Francuzi potrafią protestować

[rufio198]

...Sam uważam, że im szybciej PKP będzie zaorane, tym lepiej, ale nie uważam aby zakaz strajków był uzasadniony. Ludzie mają prawo strajkować. Nie zawsze za czas strajku muszą dostać pensję, czasami mogą być ukarani za zakłócanie porządku itp. itd. Ale to ich wybór. Pewnie Twoim zdaniem najlepiej byłoby "wziąć ich za mordy" i pokazać, że nie mają racji?

Co innego strajk - a co innego blokada torów. Strajk jest wtedy kiedy dyzurny ruchu, maszynista, kierpoc przychodzą do pracy i odmawiają wykonywania swoich obowiązków. Ostatnim takim dużym strajkiem na kolei był strajk maszynistów w 1998 roku.
Teraz jest to zwykła blokada nazywana błędnie strajkiem. Działacze wszystkich związków zdają sobie sprawę że jakby ogłosili strajk to prawdopodobnie nikt by nie przystąpił do niego, albo nie miałby takiego odzewu.

Narzekasz na sytuacje u nas, a poczytaj sobie jak Włosi czy Francuzi potrafią protestować

Pamietam też jak Margaret Thatcher złamała związkowców węglowych u siebie w latach 80. Jak nie pamiętasz to polecam poczytać

[person]

Pamietam też jak Margaret Thatcher złamała związkowców węglowych u siebie w latach 80. Jak nie pamiętasz to polecam poczytać

My niestety obecnie nie mamy u sterów rządu nikogo pokroju Żelaznej Damy

BTW: które pociągu są kierowane na Gdański? Ktoś wie?

[TOMEK]

Kolejarze się zwijają, punktualnie.