WAWKOM

Słupki rosną w Al. Jerozolimskich, a gdzie mają parkować auta?

Ile miejsc parkingowych zabrały słupki w Alejach od ronda de Gaulle'a do Dworca Centralnego? Według ZDM zero, bo... kierowcy stawali tam nielegalnie.

Kiedy w sierpniu ruszał remont chodników w Al. Jerozolimskich, drogowcy zapowiadali, że na czas robót wystąpią problemy z parkowaniem. Teraz, kiedy prace zmierzają do końca, okazało się, że problemy z parkowaniem będą, i to spore. Przez słupki, które uniemożliwiają wjazd na chodnik.

Drogowcy ustawili je w okolicach pl. Defilad czy ul. Brackiej, przez co w ogóle nie można w tych miejscach zostawiać auta. – Zaparkowanie teraz w Alejach graniczy z cudem. Poza tym przez samochody szukające wolnego miejsca jeździ się o wiele wolniej – mówi pan Stanisław, taksówkarz. – Zlikwidowano pewnie jakąś setkę miejsc parkingowych.

Podobna sytuacja jest w okolicach ronda de Gaulle'a, gdzie wcześniej samochody mogły parkować prostopadle do ulicy, a po montażu słupków już tylko równolegle. Ile miejsc parkingowych znikło w wyniku remontu chodników? Według ZDM zero, bo... – To nie były miejsca parkingowe. Kierowcy stawali tam niezgodnie z przepisami – twierdzi Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich.

– Nawet gdy chodnik jest szeroki, nie można na nim stawać czterema kołami. A innej możliwości nie było, bo wtedy samochody blokowałyby pas ruchu.

Drogowcy tłumaczą, że słupki są stawiane na wyraźną prośbę mieszkańców lub służb porządkowych. – W Al. Jerozolimskich zawsze przy okazji remontu chodnika porządkujemy też sprawy parkingowe – tłumaczy Gałecka.

Porządkowanie jest na tyle dogłębne, że nie tylko stawiane są nowe słupki, ale też wymieniane stare. Biało-czerwone paliki są zastępowane przez słupki typu syrenka. Ładniejsze, ale i droższe. Ile będzie kosztowała ta wymiana, ZDM jeszcze nie wie dokładnie, bo słupki zostaną policzone po zakończeniu prac.

Wiadomo za to, ile na nie wydał w tym roku Zakład Remontów i Konserwacji Dróg, który montuje je na zlecenie ZDM, Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych czy innych instytucji. ZRiKD zamówił ponad 4762 słupki. Łączny koszt ich zakupu to ponad 917 tys. zł.

– W tej liczbie są też te zniszczone, np. na skutek wypadków, które wymieniamy na bieżąco – dodaje Karina Stopa, rzeczniczka ZRiKD.

Wymiana słupków w centrum miasta

http://www.zw.com.pl/artykul/10,649509_ ... auta-.html

No to mnie uspokaja, Chodniki są dla Chodzacych a nie by pchać auta gdzie popadnie, Niech nauczą się samochodziarze że mają się Dostosować.
Poza tym Parkingi sa przy Pl.Defilad, podziemne. A i jeszcze na dole pod wiaduktami na Powiślu.

Karolina Gałecka, ZDM pisze: Nawet gdy chodnik jest szeroki, nie można na nim stawać czterema kołami.

Dla pieszych ma zostać 1,5 m; coś jeszcze mówi kodeks drogowy?

Owszem, że można dwoma albo czterema. Trzema nie

.

A by rowerzysta i pieszy mogli korzystać z jednego chodnika musi miec on szerokość conajmniej 2m, i tak będzie dobrze jak będą szersze chodniki.

http://www.kodeksdrogowy.pl/

KwZ pisze:
Karolina Gałecka, ZDM pisze: Nawet gdy chodnik jest szeroki, nie można na nim stawać czterema kołami.
Dla pieszych ma zostać 1,5 m; coś jeszcze mówi kodeks drogowy?

Że jakaś kolejna zdebilniała idiotka się wypowiada na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia.

A powinna, w końcu ona zajmuje się tym zawodowo, a ja tylko mam nieużywane prawo jazdy.
Ale dziękuję, myślałem już, że czegoś nie wiem.

Że jakaś kolejna zdebilniała idiotka się wypowiada na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia.

wypowiada nie to, co samam wymyśliła, a najczęściej, co służby jej dostarczyły. A jeszcze nie ma gwarancji, że to, co jest napisane, to jest dokładnie to, co ona powiedziała. Więc nie rozpędzałbym się z epitetami...

Skoro o parkowaniu mowa. W ub roku na Pruszkowskiej między Pawińskiego a Wiślicką w kier. Żwirek wybudowano dodatkowe miejsca postojowe. Wybudowano je tak, że samochody mogą stawać równolegle do osi jezdni. Wcześniej była rozjeżdżona trawa a samochody stawały jak chciały.
Problem nie został rozwiązany, bo samochody te stają pod skosem, że tylnymi kołami stają na tymże miejscu postojowym a przednimi na trawie.
Czy naprawdę trzeba być debilem, żeby takie rzeczy zrozumieć? Czy naprawdę ciężko uruchomić logiczne myślenie?
Któregoś dnia szedłem do roboty, a tu patrzę, przy jednym z tych samochodów spuszczone powietrze ze wszystkich czterech kół.

A na Krasińskiego parkują jak chcą. Nawet przez myśl im nie przejdzie, że coś może urwać im lusterko.

Pawel_ pisze:A na Krasińskiego parkują jak chcą. Nawet przez myśl im nie przejdzie, że coś może urwać im lusterko.

Pewnie doświadczenie z 122

.
Ale to Żoliborz więc się nie dziw .
Tam trzeba przeprowadzić deratyzację i dopiero da się żyć .

Pawel_ pisze:A na Krasińskiego parkują jak chcą. Nawet przez myśl im nie przejdzie, że coś może urwać im lusterko.

W którym miejscu?

okazuje się niestety, że słupkowanie to chyba faktycznie jedyne rozwiązanie...

JacekM pisze:
Pawel_ pisze:A na Krasińskiego parkują jak chcą. Nawet przez myśl im nie przejdzie, że coś może urwać im lusterko.
W którym miejscu?

W każdym. Tam nawet w zawrotkach na pasie dzielącym parkują...

Zaczynam podejrzewać zresztą, że to jest clou protestów bezRadnych Żoliborza przeciwko tramwajowi na Krasińskiego... auto jest prawdziwym cielcem na Żoliborzu i jednocześnie wielkim problemem są miejsca parkingowe, bo "elyta" uważa, że jej "się należy" parkowanie i basta...

WAWKOM

(!) Parkowanie w Warszawie