
Odkryj ''TajemnicÄ Brokeback Mountain''.
Moderator: Szeregowy_Równoległy
-
- Posty: 1460
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
- Kontakt:
ROTFL. Ty podajesz recenzję jakiejś laski która film widziała. Niech sie Bozia za to pogłaszcze!Rosa pisze:Celem było po prostu ukazanie innego punktu widzenia na film.
ALe Ty filmu nie widziałeś. Nie wiesz czy ta recenzja jest dobra czy zła. tak samo jak moja, jak Jarka- jak innych.
Po co więc zabierasz głos w dyskusji skoro czegoś nie widziałeś?
Całuję Was w Wasze małe serduszka.
Dobra, nie jest to "jakas " laska a ktoś kto jest kinomanem , oglada większośc filmów w kinie i z kogo opinią się liczę.Gacek pisze:ROTFL. Ty podajesz recenzję jakiejś laski która film widziała. Niech sie Bozia za to pogłaszcze!Rosa pisze:Celem było po prostu ukazanie innego punktu widzenia na film.
ALe Ty filmu nie widziałeś. Nie wiesz czy ta recenzja jest dobra czy zła. tak samo jak moja, jak Jarka- jak innych.
Po co więc zabierasz głos w dyskusji skoro czegoś nie widziałeś?
Nie wyszukiwałem przypadkowych recenzji w necie a dałem opinię kogoś kto ma przeważnie punkt widzenia zbliżony do mojego.
Niezly z ciebie lol. Ile ty masz lat, ze nie potrafisz przedstawic swojej opinii o filmie tylko zywcem kopiujesz czyjes? A jesli czegos nie widziales to jakim prawem wydajesz o czyms opinie?Rosa pisze:Dobra, nie jest to "jakas " laska a ktoś kto jest kinomanem , oglada większośc filmów w kinie i z kogo opinią się liczę.Gacek pisze: ROTFL. Ty podajesz recenzję jakiejś laski która film widziała. Niech sie Bozia za to pogłaszcze!
ALe Ty filmu nie widziałeś. Nie wiesz czy ta recenzja jest dobra czy zła. tak samo jak moja, jak Jarka- jak innych.
Po co więc zabierasz głos w dyskusji skoro czegoś nie widziałeś?
Nie wyszukiwałem przypadkowych recenzji w necie a dałem opinię kogoś kto ma przeważnie punkt widzenia zbliżony do mojego.
Przepraszam że ośmielilem sie cos napisac w tym temacie dla wybranych , wiecej tego błędu nie popelnię (nie ja pierwszy się zabrałem w tym temacie za cytaty)JohnnyT pisze:Niezly z ciebie lol. Ile ty masz lat, ze nie potrafisz przedstawic swojej opinii o filmie tylko zywcem kopiujesz czyjes? A jesli czegos nie widziales to jakim prawem wydajesz o czyms opinie?Rosa pisze: Dobra, nie jest to "jakas " laska a ktoś kto jest kinomanem , oglada większośc filmów w kinie i z kogo opinią się liczę.
Nie wyszukiwałem przypadkowych recenzji w necie a dałem opinię kogoś kto ma przeważnie punkt widzenia zbliżony do mojego.
A lat mam z pewnością troszkę więcej od Ciebie
Wolałbym widzieć Twój. Gdyż póki co dużo wyżej stawiam opinie np. Jarka. On pomimo swych poglądów, jednak na film poszedł i zdołał stanąć obok fabularnej "homoseksualnej otoczki" na tyle, by dostrzec jakieś bardziej przestrzenne przesłanie filmu. Gdyż akurat w tym konkretnie filmie homoseksualizm bohaterów jest tylko pretekstem do poruszenia zupełnie innych dużo bardziej uniwersalnych kwestii.Rosa pisze:Dobra, nie jest to "jakas " laska a ktoś kto jest kinomanem , oglada większośc filmów w kinie i z kogo opinią się liczę.
Nie wyszukiwałem przypadkowych recenzji w necie a dałem opinię kogoś kto ma przeważnie punkt widzenia zbliżony do mojego.
Inna sprawa - Rozumiem, że łatwo ulec zbiorowej sugestii. I skoncentrować się na rzeczonym pretekście. Tym bardziej, że zjawisko homoseksualizmu jest ostatnio On-Top, a to ze względu na widoczne od kilku miesięcy, dość dziwne posunięcia władz tego kraju. Jednak to Hollywoodzkie kino i niezbyt skomplikowane psychologicznie. Tak więc recenzentce współczuję prymitywizmu emocjonalnego i powierzchowności, dość zaskakujących jak na (jak mówisz) konesera sztuki filmowej.
Hmm... napisałem współczuję. A może zadroszczę...?
dodano:
Ps. A co to jest "Temat dla wybranych"?
-
- Posty: 1460
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
- Kontakt:
Nie chodzi o cytaty- cytatami można sie podpierać majac własne zdanie. A własne zdanie opiera na doświadczeniach. Ty nie doświadczyłeś- więc jakikolwiek Twój pogląd w tej kwestii jest nieuprawniony. Np takiemu Jarkowi film się trochę podobał, trochę nie (tak to odebrałem) ale on ma włąsne zdanie- równoważne ze wszystkimi opiniami które ten film zachwalają.Rosa pisze:Przepraszam że ośmielilem sie cos napisac w tym temacie dla wybranych ,
Aby coś komentować to trzeba czegoś doświadczyć. Inaczej opiniujesz ex cathedra wiedząc że czegoś nie warto oglądać. Ciasny masz umysł kolego.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.
- Mahony2109
- Posty: 327
- Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
- Lokalizacja: Piaseczno City
Byłem w końcu na Brokeback Mountain i podzielę się opiniami. Szedłem z mieszanymi uczuciami, bynajmniej nie ze względu na orientację bohaterów, ale poprostu nie lubię ani filmów kowbojskich ani melodramatycznych love story bez happy endu...
Jednak IMHO Brokeback Mountain ciężko zaklasyfikować do którejkolwiek z tych kategorii. Jest to film dość uniwersalny, o tym co może spotkać każdego z nas. Nie musi to być niespełniona miłość gejowska, równie dobrze może się to zdarzyć parze hetero, np: z różnych miast, krajów, rożnych wyznań czy z różnych klas społecznych. Nie jest to jednak łazawy melodramat. Film ogląda się z zainteresowaniem, a tak dobrej muzyki to od dawna nie słyszałem w żadnym filmie. Jest to napewno film bardzo przejmujący. Muszę powiedzieć, że jak dla mnie ciężko jest zrobić film przejmujący. Większość hollywoodzkich prób jest IMHO poprostu śmieszna, a ludzie się śmieją gdzie zdaniem twórców powinni płakać. Ostatnim tak poruszającym filmem który widziałem, był już ładnych parę lat temu film o zupełnie innej tematyce - We Were Soliders (Byliśmy Żołnierzami).
Naprawdę polecam. Wydaje mi się, że jeśli komuś się film nie podoba, to poprostu nie jest wrażliwy na magię kina. Bo jest to definitywnie jedna z lepszych produkcji filmowych jakie widziałem.
Pzdr.
Jednak IMHO Brokeback Mountain ciężko zaklasyfikować do którejkolwiek z tych kategorii. Jest to film dość uniwersalny, o tym co może spotkać każdego z nas. Nie musi to być niespełniona miłość gejowska, równie dobrze może się to zdarzyć parze hetero, np: z różnych miast, krajów, rożnych wyznań czy z różnych klas społecznych. Nie jest to jednak łazawy melodramat. Film ogląda się z zainteresowaniem, a tak dobrej muzyki to od dawna nie słyszałem w żadnym filmie. Jest to napewno film bardzo przejmujący. Muszę powiedzieć, że jak dla mnie ciężko jest zrobić film przejmujący. Większość hollywoodzkich prób jest IMHO poprostu śmieszna, a ludzie się śmieją gdzie zdaniem twórców powinni płakać. Ostatnim tak poruszającym filmem który widziałem, był już ładnych parę lat temu film o zupełnie innej tematyce - We Were Soliders (Byliśmy Żołnierzami).
Naprawdę polecam. Wydaje mi się, że jeśli komuś się film nie podoba, to poprostu nie jest wrażliwy na magię kina. Bo jest to definitywnie jedna z lepszych produkcji filmowych jakie widziałem.
Pzdr.
Podzielam opinię.Mahony2109 pisze: a tak dobrej muzyki to od dawna nie słyszałem w żadnym filmie.
Za wszelką cenę (Million dollar baby) - ten to mi się dopiero podobał.Mahony2109 pisze:Ostatnim tak poruszającym filmem który widziałem, był już ładnych parę lat temu film o zupełnie innej tematyce - We Were Soliders (Byliśmy Żołnierzami).
A tak w ogóle - witamy ponownie na Wawkomie.

Jarek pisze:Jak się kiedyś spotkamy, może przy piwie, to Ci wytłumaczę.Levar pisze:Dlaczego nie? Skąd wiesz, do czego jest powołany człowiek? To, że Bóg stworzył akurat mężczyznę i kobietę nie znaczy, że mężczyzna nie może psychicznie kochać drugiego mężczyzny i być z nim szczęśliwym (analogicznie kobieta z kobietą).
Oj! To jestem ciekaw przebiegu tej rozmowy

Tylko uwaga techniczna do Jarka:
Bez 3/4 to nie masz co siadać! A wiem co mówię...

Widzę, że na tym forum wyjątkowo dużym powodzeniem ciesza się spory "liberałów" i osób z bardziej konserwatywnym podejściem.
Na "Ale Kino!" puszczają teraz bardzo dobry film w tym temacie: "Kolacja z arszenikiem". Wszyscy, którzy mają tę stację i lubują się w tych sporach powinni obejrzeć ten film. Według strony następna emisja w poniedziałek 27 o 21:45, ale pewnie będzie jeszcze powtarzany.
Na "Ale Kino!" puszczają teraz bardzo dobry film w tym temacie: "Kolacja z arszenikiem". Wszyscy, którzy mają tę stację i lubują się w tych sporach powinni obejrzeć ten film. Według strony następna emisja w poniedziałek 27 o 21:45, ale pewnie będzie jeszcze powtarzany.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.