Co zostanie po zS2

[Glonojad]

Dodatkowo można usłyszeć, że nie płacą za podawanie informacji, że przerwa służy zjedzeniu kanapki i że można sobie samemu sprawdzić na wyświetlaczu lub rozkładzie na wiacie (tłumaczenie, że wyświetlacz nie działa, a w czasie cofki do wiaty autobus może przecież odjechać nie budzi zrozumienia...).

[MeWa]

ZTM na Górczewskiej nie zgadza się na wykorzystywanie drugiego toru, gdyż pasażer nie będzie wiedział, z którego peronu odjeżdża najbliższy kurs.

A czy przy braku informacji dynamicznej, lub otwartych drzwi czy tak trudno pasażerowi otworzyć buzię i zapytać motorniczego, który z tramwajów odjeżdża pierwszy? Chyba nikomu korona z głowy nie spadnie.

a potem będziemy słyszeć narzekania - że przecież pasażer ma rozkład itp. itd...

[Piotrek_2274]

No tak, trzeba by się tylko zastanowić czy to pasażerowie są dla motorniczego, czy może jednak na odwrót...

[Szeregowy_Równoległy]

Z jednej strony tak, z drugiej... jak żuję kanapkę, a po raz fafnasty mam odpowiadać na to samo pytanie, to naprawdę mi to przeszkadza.

[MeWa]

No tak, trzeba by się tylko zastanowić czy to pasażerowie są dla motorniczego, czy może jednak na odwrót...

no i czy właśnie po to nie są SWL-e? Żeby pasażer nie musiał zastanawiać się, który tramwaj odjedzie i żeby tramwaje mogły jeździć, zamiast stać w miejscu?

[pawcio]

Nie po to, ale efektem tego.

[Łukasz]

ZTM na Górczewskiej nie zgadza się na wykorzystywanie drugiego toru, gdyż pasażer nie będzie wiedział, z którego peronu odjeżdża najbliższy kurs.

Podpowiedziałbym P.T. Pasażerom, że z tego, gdzie tramwaj ma otwarte drzwi.

Tak, a jak nie ma, to może świeci przyciskami, albo można spróbować podejść i obmacać każdy tramwaj.

Pytam wprost, jakby jeszcze ktoś nie zrozumiał: co jak jest programator a nie otwarte drzwi?

[ Dodano: |26 Lip 2011|, 2011 23:22 ]

ZTM na Górczewskiej nie zgadza się na wykorzystywanie drugiego toru, gdyż pasażer nie będzie wiedział, z którego peronu odjeżdża najbliższy kurs.

A czy przy braku informacji dynamicznej, lub otwartych drzwi czy tak trudno pasażerowi otworzyć buzię i zapytać motorniczego, który z tramwajów odjeżdża pierwszy? Chyba nikomu korona z głowy nie spadnie.

Jako motorniczy marzyłbym o udzielaniu informacji każdemu z dziesiątek pasażerów dziennie.

[MisiekK]

A ja powiem jak to się robiło na Hucie jak stały obok siebie 15 i 17.
Wybiegał z budy motorowy i wpadał do kabiny tramwaju na linii 17. Więc wszyscy ludziska cyk - do tego wozu. Ten w 17 nerwowo przegląda torby, szafki etc. Za chwilę wyłazi z budy motorowy do 15, siada flegmatycznie w kabinie, trzask drzwiami i odjeżdża pustym składem. Wtedy motorowy z 17 wyciąga z torby chustkę, przeciera czoło i idzie sobie do budy

[Glonojad]

Z jednej strony tak, z drugiej... jak żuję kanapkę, a po raz fafnasty mam odpowiadać na to samo pytanie, to naprawdę mi to przeszkadza.

Dlatego najlepszym rozwiązaniem są pętle z peronem zbiorczym a być może - co już może wydawać się kontrowersyjne - bez dostępu pasażerów do wagonu przed odjazdem. Tyle, że wtedy na przystanku zbiorczym zapewnić trzeba dobre warunki obsługi. Zadaszenie całoperonowe co najmniej.

[Czotyk]

I tak i nie. Jak jest zima to wolę posiedzieć z tramwaju te kilka minut dłużej niż marznąć na przystanku. Bardzo dobrze jest zrobione wg mnie na Gocławku, tam jest i peron zbiorczy i można wsiąść do tramwaju oczekującego na odjazd. Komu się śpieszy na peron zbiorczy, komu nie do tramwaju. I wilk syty i owca cała

[Szeregowy_Równoległy]

Problem polega na tym, że stoją dwa tramwaje tej samej linii na różnych torach i nie wiesz do którego wsiąść. Motorowy ci nie odpowie, bo żuje kanapkę, albo w ogóle go w kabinie nie ma, bo wydala tę, którą żuł na początku zmiany, i skąd ty, biedny, masz wiedzieć, do którego tramwaju wsiadać? Dlatego peron zbiorczy, spełniający Glonojadowe minimum wydaje się rozsądnym wyjściem.

[Czotyk]

No ale na Gocławku jest i peron zbiorczy i postojowy, można sobie wybrać. Jak mi jest zimno lub się śpieszę albo coś innego to idę na zbiorczy i czekam co podjedzie pierwsze a jak mam dużo wolnego czasu, lubię przesiadywać w tramwajach albo jeszcze coś innego to idę na postój. Wiele ludzi idzie z King Krossu z siatami więc możliwość wejścia do tramwaju jest dobra. Nie każdy chciałby stać z ciężkimi siatami na peronie zbiorczym.

[Szeregowy_Równoległy]

Zanim określę cię publicznie jakimś epitetem poddającym w wątpliwość twoją sprawność umysłową, powtórzę, żeby mieć pewność, że naprawdę przekazałem ci treść prostym tekstem:
Idziesz na pętlę, tam gdzie tramwaje stoją, i nie wiesz w który wsiąść. Tu tkwi problem. Teraz pojąłeś? Stoisz między tramwajami i nie wiesz gdzie wsiąść. I po to, żebyś się nie pałętał między tramwajami, nie zawracał głowy ludziom, którzy mają przerwę, Glon chce cię wysłać na zajebiście wypasiony peron zbiorczy, taki z wieeeelkim dachem, i obudowany tak, żeby cię nie przewiało. A ja wizję Glona popieram.

[Czotyk]

Ja rozumiem ale na Gocławku jest i to i to (chodź peron zbiorczy nie jest hipermega). Można iść na peron zbiorczy. Rozumiem, że Glonojad chcę zamienić słówko "można" na "trzeba" bo nie będzie innej opcji a peron zbiorczy to będzie coś takiego jak na Młocinach. Rozumiem o co chodzi ale wg lepsza jest opcaj i to i to.

[Szeregowy_Równoległy]

Uważasz, że dopuszczenie do tego, żeby pasażerowie hasali niczym sarenki między tramwajami usiłując ustalić który odjedzie pierwszy jest czymś pożądanym?