Strona 6 z 12

: 23 lut 2012, 14:32
autor: Desert
To jest idiotyzm.

: 23 lut 2012, 14:32
autor: KwZ
MichalJ pisze:W formie wydruku/paragonika. Jak w PKS albo jak w tych nowych 'biletach pojazdowych' z automatu, o których pisała prasa.
Nie twierdzę, że niedasię, ale wolałbym inwestować w prawdziwe biletomaty, a nie kasy fiskalne.

: 23 lut 2012, 15:16
autor: px33
MichalJ pisze: W formie wydruku/paragonika. Jak w PKS albo jak w tych nowych 'biletach pojazdowych' z automatu, o których pisała prasa.
Jeśli kierowca ma dostać kasę fiskalną (która kosztuje), to już lepiej kupić biletomaty (które są na pewno trochę droższe).
Ewentualnie można zamówić prosty, mały biletomat z samą drukarką fiskalną i wrzutnikiem monet sprzedający bilety czasowe, dobowy i "pojazdowy", koszt pewnie byłby w granicach 2 dedykowanych kas fiskalnych.
Łukasz pisze: Kolega z krainy niedasizmu?
To jak w twoim dasizmie to by miało wyglądać? Dyspozytor miałby mieć koder biletów i przy każdej dyspozycji ładować po 20 biletów dla brygady? Ile by to trwało? Kiedy byłby zdawany zysk z takich biletów i kto byłby odpowiedzialny (załóżmy, że kierowca pierwszej zmiany zgubiłby bilety albo wziął sobie pieniądze)?
A może bilety dawane razem z miesięcznym grafikiem każdemu z osobna? Po 15 na zmianę, razy liczba prac, razy dwa, z tego się robi dość spora sumka

: 23 lut 2012, 16:25
autor: Łukasz
px33 pisze:
Łukasz pisze: Kolega z krainy niedasizmu?
To jak w twoim dasizmie to by miało wyglądać? Dyspozytor miałby mieć koder biletów i przy każdej dyspozycji ładować po 20 biletów dla brygady? Ile by to trwało? Kiedy byłby zdawany zysk z takich biletów i kto byłby odpowiedzialny (załóżmy, że kierowca pierwszej zmiany zgubiłby bilety albo wziął sobie pieniądze)?
A może bilety dawane razem z miesięcznym grafikiem każdemu z osobna? Po 15 na zmianę, razy liczba prac, razy dwa, z tego się robi dość spora sumka
A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... Chyba nie sądzisz, że rzucę teraz wszystko i zacznę obmyślać system!

: 23 lut 2012, 16:32
autor: piotram
Łukasz pisze:A nie może być tak, że bilety u kierowców są biletami "typu jednorazowego, przeznaczonego do przejazdu pojazdem, w którym bilet ten został zakupiony" - i kosztują np. 4zł?
To jest nadal "przejazd jednorazowy" i zapewne UOKiK bez problemu to podważy.

: 23 lut 2012, 16:35
autor: Szeregowy_Równoległy
piotram pisze:
Łukasz pisze:A nie może być tak, że bilety u kierowców są biletami "typu jednorazowego, przeznaczonego do przejazdu pojazdem, w którym bilet ten został zakupiony" - i kosztują np. 4zł?
To jest nadal "przejazd jednorazowy" i zapewne UOKiK bez problemu to podważy.
A gdyby ta wersja "przejazdu jednorazowego" była ważna np przez dwie godziny i 10 minut, a nie przez równe dwie godziny od momentu skasowania, to byłaby to wystarczająca różnica? Wszak byłby to zupełnie inny bilet, więc może kosztować więcej.

: 23 lut 2012, 16:50
autor: Wolfchen
Nawet minuta różnicy powoduje, ze to zupełnie inna usługa ;)

: 23 lut 2012, 16:57
autor: piotram
Albo zrobić z tego czasówkę, np. 90-minutową.

: 23 lut 2012, 17:01
autor: Szeregowy_Równoległy
piotram pisze:Albo zrobić z tego czasówkę, np. 90-minutową.
Nie, bo okaże się, że się ten bilet komukolwiek opłaca, a właśnie ma się nie opłacać, żeby nikt go nie chciał kupować w sytuacji innej, niż naprawdę kryzysowa :)

: 23 lut 2012, 23:55
autor: Bastian
Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.

: 24 lut 2012, 0:11
autor: bepe
Bastian, ale taki bilet 90- czy 120-minutowy za 15 zł dostępny tylko u kierowcy byłby niezłym pomysłem - nie byłoby to mniej lub bardziej nieudolną próbą omijania prawa, a skutecznie zniechęcałoby do kupowania biletów u kierowcy,

: 24 lut 2012, 5:26
autor: Wolfchen
Bastian pisze:Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.
Tak jest np. w Łodzi, OIDP.

:arrow: Ciekawiej będzie w Zielonej Górze od 1 marca - najtańszy bilet bez jakichkolwiek ulg (w tym ustawowych, co mnie dziwi - nic, tylko czekać na pozwy z tego tytułu)...

: 24 lut 2012, 9:23
autor: cns80
Bastian pisze:Łomatko, przecież wszystko już dawno wymyślono. Kierowcy - i tylko oni - powinni mieć wyłącznie jednorazówki, skoro nie dało się ich zlikwidować. W biletomatach, kioskach itp. - wyłącznie czasówki.
A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
W tym momencie żeby przejechać kilka przystanków nie wiedząc ile może to trwać muszę kupić czasówkę i nie wiedząc na jak długo mi starczy i czy dojadę na niej do celu. Kupując jednorazówkę mam pewność że czas nie wpłynie na koszt :)
Dodatkowym aspektem jest to że w firmach (np. budżetówka) rozliczają wyłącznie bilety jednorazowe i nikt Ci nie zwróci za czasówkę czy nawet za korzystanie z własnej WKM ;)

: 24 lut 2012, 9:50
autor: Bastian
cns80 pisze:A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
Co ci za różnica, jakiego biletu w tej sytuacji nie kupisz? :>

: 24 lut 2012, 10:26
autor: cns80
Bastian pisze:
cns80 pisze:A jak miałbym kupić jednorazówkę w sytuacji gdy autobus ma opóźnienie i kierowca nie ma obowiązku sprzedawać biletu ?
Co ci za różnica, jakiego biletu w tej sytuacji nie kupisz? :>
:) :) :)
Różnica jest taka że w tej sytuacji mogę jednorazówkę kupic wcześniej w kiosku, a w myśl "twojego planu" nie mógłbym tego uczynić, czyli nie miałbym w ogóle możliwości nabycia takiego biletu :(