A teraz o polityce... (tej krajowej)
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Szydło na prezydenta Warszawy? No proszę ja Was, mój kot bardziej się nadaje, przynajmniej urodził się w Warszawie...
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
To wszystko jest bardz fajne, ale nie wyobrażam sobie skutecznego rządzenia państwem, nie mogą c zbudować stabilnej większości. Państwem z ordynacją proporcjonalną (i zerowym progiem) jest Holandia, w której ostatnio tworzenie rządu trwało pół roku, pomimo że rządząca koalicja nie zmieniła się znacząco (jedna partia z niej wypadła, jedna weszła). W Niemczech z kolei, gdzie jakiś próg jest, a ordynacja jest bardzo skomplikowana, ale promująca rozdrobnienie i regionalizm, od ładnych paru miesięcy nie da się stworzyć rządu, a poprzedni rząd był jednym z bardziej niewładnych ciał rządzących w Europie. Bogate kraje o uporządkowanym systemie państwa mogą sobie na coś takiego pozwolić, bo pieniądze pozwalają na wybaczenie pewnych błędów czy zwłoki, dla nast to może stać się kwestią życia i śmierci w którymś momencie.px33 pisze: ↑10 gru 2017, 16:04Przy systemie wyborczym bardzo ostro promującym duże partie (próg + premia za wysoki wynik) duża silna partia to jedyna opcja na sukces w polityce. A dużą partię jakoś tak łatwiej buduje się wokół silnego wodza.
Obawiam się, że jedyną opcją na zmianę jest ostra reforma prawa wyborczego (miejsca przydzielane proporcjonalnie, próg 3% albo na liczbę miejsc - minimum 10, głos przechodni żeby skończyć z "marnowaniem głosów"), ale jaka rządząca duża partia wykopie pod sobą dołek, tym bardziej że społeczeństwo tak jakby poszło za JOW, które jeszcze bardziej umacniają silne partie. Oczywiście taka zmiana przyniosłaby duże zmiany (rozpad partii wg frakcji) i może nieco trudniej by się rządziło przy większej liczbie partii, ale za to może zwiększyłaby się rotacja posłów a ustawy byłyby bardziej dopracowane, a nie że grupa posłów "składa" ustawę, a godzinę później 200 statystów naciska guzik bo święta dyscyplina partyjna.
Osobiście nie jestem na przykład zwolennikiem JOW-ów, bo one prowadzą (jeśli nie ma zróżnicowania regionalnego) do całkowitego duopolu partyjnego, takiego jak jest w Stanach, gdzie od 100 lat rządzi jedna albo druga partia (tak, wiem, że w Stanach nie ma JOW-ów, ale w przytłaczającej większości stanów partia wygrywająca bierze całość miejsc w kongresie państwowym dostępnych z danego stanu) albo tak jak w Wielkiej Brytanii, gdzie co prawda partii jest więcej (głównie z uwagi na wspomniany wcześniej regionalizm), ale i tak rządzi duopol konserwatystów i laburzystów, a ponad 20% społeczeństwa nie ma swojej reprezentacji w parlamencie w ogóle.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Ostateczny kształt trzeba by dopracować (może mniejszy próg wejścia + premia dla większych?), ale może nieco słabiej umocowany rząd nie raczyłby nas aż taką biegunką legislacyjną. Poza tym jeśli różne frakcje potrafią się dogadać w ramach jednej partii to gdyby każde z nich stanowiło partię też pewnie jakoś by dali radę. I byłoby mniejsze prawdopodobieństwo, że psycho"prawica" ukryje się za ładnymi twarzami i w szerokiej koalicji, a potem zagarnie sobie, w prawnie wątpliwy sposób, całą władzę.
A propos reprezentacji - u nas po ostatnich wyborach nie ma jej 17%, niewiele mniej. Tu, niezależnie od progów, bardzo by pomógł głos przechodni (nawet uproszczony - tylko trzy opcje do wyboru), dzięki któremu osoba, która zagłosowała na lewicę nie przyczyniała się do zwycięstwa PiS, które co prawda postulaty społeczne realizuje sprawnie (szacunek za zajęcie się oszustwami), ale przy okazji rozwala całą praworządność.
A propos reprezentacji - u nas po ostatnich wyborach nie ma jej 17%, niewiele mniej. Tu, niezależnie od progów, bardzo by pomógł głos przechodni (nawet uproszczony - tylko trzy opcje do wyboru), dzięki któremu osoba, która zagłosowała na lewicę nie przyczyniała się do zwycięstwa PiS, które co prawda postulaty społeczne realizuje sprawnie (szacunek za zajęcie się oszustwami), ale przy okazji rozwala całą praworządność.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
No przecież miały być dopiero co najmniej w styczniu? ![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5312
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Za to 3.700.000 PLN odpraw popłynęło na konta całego gabinetu, w ramach odpraw dla "zwolnionych" ministrów. Akurat w tym aspekcie zachciało im się konstytucji przestrzegać. Nie mogli tej roszadki załatwić zwykłą uchwałą/ustawą? Jakoś skrócić kadencję Pierwszej Prezes SN się da...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
#+#-@&@&@&# złodzieje mieli czelność pruć ryje o ośmiorniczki....
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
A ile kasy się marnuje w TVP przez złe zarządzanie. Ile dostają nowi prezesi spółek z klucza politycznego.
No ale za peło to....
No ale za peło to....
W rządzie PO-PSL to nikt odpraw nie brał przy zmianach w rządzie.
Nie mówiąc już o gabinecie Komorowskiego, gdzie wydatki tak rozplanowano by po wyborach nie było pieniędzy na odprawy dla części pracowników i niemożliwa była wymiana kadr od razu.
Tylko ze oni nie kreowali się na świętych i nieskalanych zbawców narodu. Tego narodu.
Oj kreowali, kreowali.
Tyle tylko, że w tamtym wypadku zbawienie nazwano "odsunąć PiS od włądzy", a mesjasza grał "człowiek z zasadami"
![:D](./images/smilies/mg.gif)
Różnica polega jedynie na tym, że ambicjami poprzedników, było zarabiać wykonując polecenia Brukseli, a obecni mają trochę ambicji - być może Macierewicz przegina z tymi swoimi snami o potędze, ale jednak PiS wykazuje się mimo wszystko większą samodzielnością sprawowania władzy, niż poprzednicy.
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"
Pytanie tylko czy to na pewno zła wola rządu, że bierze odprawy czy konieczność. I bez względu na to czy mówimy o rządzie Marcinkiewicza, Tuska czy Szydło.
Analogii jest wiele, choćby to że kilka lat temu podobnie było z mandatami posłów. Co jakiś czas media donosiły, że dany poseł (dotyczyło to podaj wszystkich partii) popełnił jakieś wykroczenie i nie dostał mandatu. I nie wynikło to z jego woli, a z faktu, że posła za wykroczenia karać nie można było. A dla przeciętnego posła lepiej było zapłacić kilkaset złotych niż być bohaterem tabloidów. Teraz przepisy zmieniono i poseł ma prawo nie poddawać się odpowiedzialności karnej, a nie obowiązek. Z korzyścią dla wszystkich.
Sebastian pisze:Nie mówiąc już o gabinecie Komorowskiego, gdzie wydatki tak rozplanowano by po wyborach nie było pieniędzy na odprawy dla części pracowników i niemożliwa była wymiana kadr od razu.
![:D](./images/smilies/mg.gif)
Jakie polecenia Brukseli? Powtarzasz propagandę PiSu.Aligator pisze:Różnica polega jedynie na tym, że ambicjami poprzedników, było zarabiać wykonując polecenia Brukseli,
Owszem, zdarzają się jakieś normalizacje, ale to margines. Np. jak z podniesieniem vatu na prezerwatywy - nakaz z 2015 (bo niby to nie wyroby medyczne, żeby stosować obniżoną stawkę), wprowadzany teraz.
A czy odprawy się należą? Przecież jest ciągłość zatrudnienia.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Wiesz, z całm szacunkiem, jestem daleki od "powtarzania po PiS". To, że PiS robi z pewnych faktów narzędzia politycznie, nie dyskredytuje to samego owych faktów istnienia.KwZ pisze: ↑14 gru 2017, 12:13Jakie polecenia Brukseli? Powtarzasz propagandę PiSu.Aligator pisze:Różnica polega jedynie na tym, że ambicjami poprzedników, było zarabiać wykonując polecenia Brukseli,
Owszem, zdarzają się jakieś normalizacje, ale to margines. Np. jak z podniesieniem vatu na prezerwatywy - nakaz z 2015 (bo niby to nie wyroby medyczne, żeby stosować obniżoną stawkę), wprowadzany teraz.
A czy odprawy się należą? Przecież jest ciągłość zatrudnienia.
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"
- a/p TALENT
- Posty: 1716
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Porównywanie RWPG z Unią Europejską prowadzi na manowce.
ZUS fundatorem emigracji