Widziałem któregoś razu jak 175 wyprzedzało rowerzystę i to na pewno nie było 30. Ani kierowcy, ani fraktal nie mają pełnej obserwacji.Flash8222 pisze:Nie wiesz, że Fraktal teoretyk wie lepiej z jaką prędkością jeżdżą autobusy po KP niż kierowcy którzy nimi jeżdżą?
I tak, kolejny Hyundai ma połamany patyk, tym razem 4223
Tramwaje Hyundai Rotem
ŁK
Czyżby na Żerań miała pojechać tradycyjna Zetka? Bo coś długo trwa to skrócenie.... 3 godziny i ruszyło.
O ile wiem, to Ty na pewno nie jeździsz elektrykiem Flash i na pewno nie po Krakowskim Przedmieściu, więc z tego punktu widzenia jesteś takim samym teoretykiem, jak ja.
Ja napisałem o konkretnym przypadku -i nie wiem, jakie macie podstawy, żeby go podważać? Oprócz tego, że próbujecie za wszelką cenę udowodnić, że nie mam racji.
- ZielonyJamnik
- Posty: 967
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Ale bodajże jego żona jeździ
Mkną po koleinach zielone jamniki...
-
- Posty: 564
- Rejestracja: 05 mar 2017, 22:25
- Lokalizacja: Natolin
W tym miesiącu i odniosłem wrażenie jazdy szybszej niż 30 km/h. No i czy przy ostatnim remoncie nawierzchni ZDM nie pisał, że teraz kostka brukowa nie będzie się już tak niszczyć od ruchu autobusów xd?
Pragnę przypomnieć, że na Nowym Świecie też jest tempo 30 i jest tam jezdnia asfaltowa.
W wielu miastach tramwaje jadą deptakiem, a nawet przez środek rynku, czy placów i nie powiedziałbym, że jest to tramwaj "dla turystów". Czas podróży nie zależy tylko od prędkości maksymalnej. Zresztą tak jak napisał Emyl - bez zatrzymań to różnica 2 minut, a można zyskać przyjazną przestrzeń.Krzysztof_J pisze: ↑28 mar 2023, 10:58To pytanie, jaką funkcję ma pełnić ten tramwaj na Nowym Świecie - czy to ma być głównie dla turystów (wtedy może jechać wolno), czy jednak przede wszystkim dla mieszkańców (którzy jednak chcą szybko się przemieszczać)? A zresztą teraz, w dni kiedy jeźdżą autobusy, nie ma deptaka i chyba zbytnio to nie przeszkadza, a jakby ktoś bardzo chciał, to możnaby zrobić strefę zamieszkania, ale (na szczęście) chyba nie było takich pomysłów.
Nie przeczę, że tam torowisko jest w jezdni, ale oprócz tego piesi poruszają się po chodnikach i przekraczają jezdnię w wyznaczonych miejscach. Na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu nie powinno być wydzielonych przestrzeni tylko jedna wspólna - jak na deptaku. Wtedy rozwijanie prędkości 50 km/h według mnie byłoby nieco niebezpieczne.
A rowerzyści i hulajduszanogiści mogą jeździć po NS czy KP?
Przegubowce ,to sól tej ziemi .
To, o czym sobie opowiadają przed snem, to już raczej im zostawmy.
Nawierzchnia na Krakowskim jest taka, że nawet jazda ok 30 km/h stwarza wrażenie wchodzenia w pierwszą naddźwiękową pod względem drgań
- Krzysztof_J
- Posty: 485
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Tylko obawiam się, że biorąc pod uwagę polską kulturę poruszania się (a raczej u wielu osób jej brak), to nawet te 30 będzie teoretycznie, a w rzeczywistości w najbardziej uczęszczane weekendy tramwaje pewnie będą tam jeździć ledwo 20, a czasem może i wolniej.Matt Cubis pisze: ↑28 mar 2023, 20:51W wielu miastach tramwaje jadą deptakiem, a nawet przez środek rynku, czy placów i nie powiedziałbym, że jest to tramwaj "dla turystów". Czas podróży nie zależy tylko od prędkości maksymalnej. Zresztą tak jak napisał Emyl - bez zatrzymań to różnica 2 minut, a można zyskać przyjazną przestrzeń.
Nie przeczę, że tam torowisko jest w jezdni, ale oprócz tego piesi poruszają się po chodnikach i przekraczają jezdnię w wyznaczonych miejscach. Na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu nie powinno być wydzielonych przestrzeni tylko jedna wspólna - jak na deptaku. Wtedy rozwijanie prędkości 50 km/h według mnie byłoby nieco niebezpieczne.
Bez przesady. Właśnie jestem w londynie i strefy tempo 20 mil są wszędzie i autobusem normalnie się poruszam. Piesi też wszędzie chodzą, także na czerwonym i nic się nie dzieje.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
-
- Posty: 4301
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Inna sprawa że przeloty dla autobusów na TK są po prostu zbyt wyżyłowane (nie tylko zresztą tam) i gdyby je urealnić to tramwaj wcale wolniejszy by się nie okazał. Np. z Foksalu do Ordynackiej jest minuta na przejechanie 350 metrów, podczas gdy przejechanie tego odcinka ze stałą prędkością 30 km/h zajmuje 42 sekundy - a gdzie rozpędzenie, hamowanie i wymiany pasażerskie, przepuszczanie pieszych na dwóch zebrach, którzy przecież w słoneczny dzień potrafią iść nieprzerwanym ciągiem? A co jeśli przed autobusem porusza się rowerzysta z prędkością 15km/h i nie ma możliwości go wyprzedzić? Jeszcze inna sprawa to kompletnie patologiczny układ przystanków z brakiem dowiązania z ciągami poprzecznymi czy bezsensowne zatoki na odcinku gdzie teoretycznie jeżdżą tylko autobusy i taksówki. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, brakuje też trochę pasów rowerowych - zakładając że NŚ i KP pełnią jeszcze jakąś poważną funkcję w układzie autobusowym. Jako rowerzysta, sam dużo bardziej wolę jechać równoległym ciągiem przez Jasną/Mazowiecką, bo to żadna przyjemność mieć autobus za plecami, albo być co chwilę wyprzedzanym. Autobus po wyprzedzeniu i tak zatrzyma się zaraz w zatoce, a przecież nikt nie będzie czekał przed zatoką aż obsłuży przystanek.
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... PCWLXMDXvQTramwaje Warszawskie nie chcą dopuścić do trzeciego z kolei uszkodzenia pantografu. – Obecne na miejscu patrole Nadzoru Ruchu będą zatrzymywać lizakiem jadące tramwaje – tak, by motorniczowie musieli upewnić się, czy mają opuszczony pantograf – mówi Maciej Dutkiewicz. Dodatkowo, w ciągu dnia, w każdym tramwaju jadącym tym odcinkiem będą obecni patroni, którzy będą nadzorować przejazd. Będą wsiadać na pierwszym przystanku przed odcinkiem pozbawionym sieci i wysiadać na pierwszym przystanku za tym odcinkiem.
ŁK
Dotychczas opuszczały/składały pantograf w czasie jazdy?
Nie, na postoju.