WAWKOM

Albo do 523 w dowolnym szczycie.

adw pisze:ps. zapraszam na co dzień na Pl.Wilsona, zobaczycie, jak to wygląda na co dzień bo widocznie słabe są wasze obserwacje co do rzekomego wygrywania tramwajów z autobusem na Broniewskiego. To zdjęcie zrobione przypadkowo, ale jak tylko 114 czy 122 nie ma rozkładowo, co niestety się zdarza, to tłumek robi się podwójny tuż po 2-4 minutach (kolejne składy metra rozwożące widocznie "statystów" zdaniem niektórych). No i czekam na definicję tłumu, fik.

A ja chętnie zapraszam na Trasę W-Z, w szczególności po południu na MRA 09. Tu to nawet jest problem z przemieszczaniem się po chodniku.

Licytowanie się nie ma sensu, w Warszawie jest wiele miejsc z obłożeniem naprawdę sporym i wiele takich, gdzie scisk jest na granicy wytrzymałości (przykładowo Ratusz Arsenał jak podjedzie 527 czy 190 na koniec zatoki a zaskoczeni ludzie w tłumie przepychają się z przodu zatoki). Także tu pełna zgoda. Lepiej natomiast wskazywać miejsca, gdzie nie ma dużego obłożenia i autobusy się marnują.
Przykładowo 185 od Pl.Wilsona byłoby znacznie bardziej obłożone na Krasińskiego do Powązek niż do Gwiaździstej, gdzie jest nadpodaż linii (z uwagi na fakt, że ZTM nie bardzo miał gdzie krańcować linie takie jak 122, gdy uparli się na skrócenie, potem doszły inne przypadki, ostatnio dopchnięto tam kompletnie pustawe na tym odcinku 205 - bo jak się okazało, że jest potrzeba jedna, druga, to nie ma właściwie gdzie tego pchnąć i kolejna linia wylądowała przy kanałku). Tymczasem właśnie na Krasińskiego brakuje autobusów, o co walczą mieszkańcy Przasnyskiej (choć im i tak dużych wozów z takiego np. 185 na siłę tam nie wepchają, ale już pasażerowie z zespołów Ks.Popiełuszki, Sady Żoliborskie, Elbląska, Przasnyska, Cm.Wojskowy by skorzystali, o Suzina nie mówię bo to w ogóle powinno być NŻ moim zdaniem).

Zabierając 185 z os. Potok, zabierasz przesiadkę z całego Tarchomina do tej linii. Wysiadający na Potoku i przesiadający się w 185 na górze, to, wydaje mi się, nawet ponad połowa przesiadających się tam w cokolwiek.

OK - sądzę jednak, że zważywszy na korki na Wisłostradzie, większość pasażerów 185 z Tarchomina wsiadający na Potoku nie jadą tym dalej niż do Pl.Wilsona. Inaczej jaki by to miało sens? Chyba nie powiesz, że jadą tym na Ursynów? A nawet jeśli są na Tarchominie tacy uparci przeciwnicy metra, to mają jeszcze 157 i 181 które razem często mogą ich do Pl.Wilsona dowieźć i tu możnaby się na 185 dosiąść, a linia ta na pewno "zbawiłaby" kursujących na Krasińskiego. Mickiewicza i Klaudyny dużo na tym nie stracą (bo mają 2 inne linie, dla porównania Krasińskiego za Sadami do metra ma tylko jedną).

adw pisze:185 z Tarchomina wsiadający na Potoku nie jadą tym dalej niż do Pl.Wilsona

Jaa jezdziłem aż na Torwar,a wielu wsiadających ze mną jeszcze dalej.Jak bym miał jechac na pl.Wilsona jechałbym 508 do Marymontu.

adw pisze:Czekanie na swój numer by bezpośrednio gdzieś dojechać to jednak na innych dzielnicach, a nie tu, gdzie autobus jest raptem co 10 minut

No błagam, co 10 min to rzadko?

adw pisze:że jadą tym na Ursynów?

Patrz,wbrew logice jeżdzą.

adw pisze:większość pasażerów 185 z Tarchomina wsiadający na Potoku nie jadą tym dalej niż do Pl.Wilsona.

Bez sensu, póki jest 503.

adw pisze:Przykładowo 185 od Pl.Wilsona byłoby znacznie bardziej obłożone na Krasińskiego do Powązek niż do Gwiaździstej

Na Krasińskiego nie jest potrzebna nowa linia.

Ale jest potrzebne częstrze 122, co przyznał ZTM, ale mu wozów brakuje. Więc kierując 185 na Powązki ZTM zwiększyłby podaż na najbardziej obleganym odcinku 122 tj. Wilsona-Powązki.

[ Dodano: |18 Mar 2012|, 2012 18:48 ]

bosman30 pisze:

adw pisze:185 z Tarchomina wsiadający na Potoku nie jadą tym dalej niż do Pl.Wilsona

Jaa jezdziłem aż na Torwar,a wielu wsiadających ze mną jeszcze dalej.Jak bym miał jechac na pl.Wilsona jechałbym 508 do Marymontu.

No więc mamy rozwiązanie problemu Tarchomina i 185. Z Politechniki bardzo szybko da się dostać na Torwar.

Z Politechniki bardzo szybko da się dostać na Torwar.

Po co przez PW,jak jest 185 i o jedną przesiadkę mniej.

Ale jest szybciej. No a przede wszystkim szkoda wozów dla argumentu, że "metro jest be" podczas gdy cierpią przez to inne dzielnice, czekające na zwiększenie liczby wozów, których brakuje.

Jako student UKSW powiem tak; 114 po zakończeniach zajęć głównie o 13, 14 45 i 16 30 jest NIEZABIERALNE. Podobnie ma się sytuacja z kursami na uczelnie około 7 40, 9 30 czy po 11. Już nie mówię o tym, że większość studentów ma problem z powrotem nie wiedząc, który autobus pierwszy odjedzie(kurs zwykły, czy skrócony). Postulowałem o stworzenie 314 zamiast kursów skróconych, jeżdżące w szczycie, oczywiście odpowiedzi od ZTM-u nie otrzymałem...
Przechodząc do klu wymiany zdań o 114. Według mnie częstotliwość jest taka jaka trzeba, a alternatywa dla tramwaju musi być wzdłuż każdego torowiska. Jeśli coś zwiększać to właśnie na odcinku M.Młociny - Uksford, no może do Chomiczówki....

Kosiniak pisze:alternatywa dla tramwaju musi być wzdłuż każdego torowiska

Wolałbym sprawny nadzór ruchu, rezerwy czynne na mieście i parę innych tańszych w utrzymaniu sztuczek.