Strona 54 z 181

: 13 maja 2008, 21:06
autor: gregory5576
w korku niż 3 razy się przesiadać.
:arrow: I tu masz rację tylko wytłumacz to komuś w z.t.m- ie. :D

: 13 maja 2008, 21:26
autor: Bastian
groov pisze:122 na Mokotowie ma potężne opóźnienia w porównaniu z innymi liniami. Może być nawet zastąpinona przez 101 które ma krótką trasę. Tylko pytanie, czy dwie linie z Pl Hallera na Mokotów wchodzą w grę?
Przypominam o mającym nastąpić zamknięciu Świętokrzyskiej. Prędzej na pl. Hallera zostanie to 101, jak podejrzewam, niż 174.
gregory5576 pisze:I tu masz rację tylko wytłumacz to komuś w z.t.m- ie. :D
Możecie zacząć ode mnie. Wpadłem dziś na głupi pomysł, by podjechać do domu autobusem i plułem sobie w brodę. Jak tramwaje wrócą na Puławską, chyba ucałuję szynę :P

: 13 maja 2008, 21:27
autor: MeWa
Bastian pisze:chyba ucałuję szynę
tylko nie trzecią :>

: 13 maja 2008, 21:44
autor: Bastian
Na Puławskiej są cztery :>

: 13 maja 2008, 21:56
autor: MeWa
Tylko cztery? :>

: 13 maja 2008, 22:01
autor: Bastian
W przekroju.

: 13 maja 2008, 22:22
autor: pawcio
A ja mam jeszcze jeden wniosek. Może by 101 podmienić z 135 końcówkami na Pradze, by była podstawa do tworzenia z 135 silniejszej linii, zwłaszcza w DŚ? Choć z drugiej strony mocno utrudniłoby to kwestię przedłużenia na Puławską.

: 13 maja 2008, 22:49
autor: zeus
Dziwi mnie polityka prowadzona przez ZTM. Po co jest właściwie przyśpieszone, lokalne 516 i mające bardzo długą trasę 101, które rzadko kursuje. Czy nie lepiej byłoby robić na odwrót tzn. tworzyć silne przyśpieszone linie, z małą ilością przystanków, które dowiozły by pasażerów "wgłąb" miasta (do dużych punktów przesiadkowych)? A taką linię jak 101 która ma wiele przystanków pomiędzy Żeraniem FSO a Nowodworami przekształcić w lokalną dowozówkę (np 101 Żerań FSO-Nowodwory) do silniejszych linii , które zbierałoby ludzi na wielu przystankach na Tarchominie/Nowodworach i nawet Bukowie? Wtedy takie 516 mogłoby mieć minimalną ilość przystanków, dłuższą trasę i wzmocnić linie takie jak 509 i 503, na dłuższej trasie np do DW. Wileńskiego lub Ronda Radosława. A 144 można by skasować wtedy?

Przytoczyłem tylko przykłady tras danych linii, żeby wytłumaczyć samą ideę

: 13 maja 2008, 22:51
autor: pawcio
I udupić 503 i 509 Śliwicami, PIMotem i innym tego typu barchłem?

: 13 maja 2008, 22:52
autor: istvanek
_DoMeL_ pisze:wolę postać w korku niż 3 razy się przesiadać
A sobie stój O-) Ale priorytetem powinna być optymalizacja czasu podróży - większość pasazerów chce przemieszczać sie przede wszystkim szybko, a dopiero potem wygodnie. A jak go zoptymalizowac wobec permanentnych korków w niektórych miejscach to chyba tłumaczyć nie muszę.

: 13 maja 2008, 22:53
autor: zeus
pawcio pisze:I udupić 503 i 509 Śliwicami, PIMotem i innym tego typu barchłem?
Na jagiellońskeij są tramwaje, więc jak ktoś bedzie miał potrzebę na zakład jechać to się przesiądzie na Żeraniu lub rondzie starzyńskiego

: 13 maja 2008, 22:54
autor: pawcio
Wierzysz w takie bajki? Bo ja wiem, że nawet i ZTM by chciał tak zrobić, ale ludzie będą marudzić. Już raz 144 na Jagiellońską wróciło.

: 13 maja 2008, 23:00
autor: zeus
Jakby były silne linie przyspieszone, które często by jeździły to by sie dalo ich przekonac. A nie tak ze ZTM zabiera coś i nie daje nic w zamian

: 13 maja 2008, 23:02
autor: pawcio
Ja mówię o ludziach, którzy mają interesy na Jagiellońskiej.

: 13 maja 2008, 23:20
autor: istvanek
zeus pisze:Po co jest właściwie przyśpieszone, lokalne 516 i mające bardzo długą trasę 101, które rzadko kursuje
A no właśnie, dlaczego? Wiesz, że na 101 jeździ więcej wozów niż na 516? Jak chcesz zapewnić wysoką częstotliwość na długiej trasie - czyim kosztem? Jak zagwarantujesz punktualną linię na Odkrytej - przecież 516 jest tam jedyne (polecam porównać ze 144 i ulicami Milenijną, Ćmielowską, Ordonówny, jak ludzie klną na tych osiedlach na autobus, na który nie można się doczekać - w rezultacie chodzą pieszo lub jeżdżą samochodami). Takie elelmentarne rzeczy.
zeus pisze:dowiozły by pasażerów "wgłąb" miasta
Z Tarchomina wgłąb miasta jest np. 510. Opóźnienia w szczytach dochodzą do 40 minut. Jakieś 20 to już właściwie standard. No i popyt: 510 na Jana Pawła przed 8 - napełnienie średnio 30 osób (Anielewicza), to samo 510 na Konwaliowej - 150. No, czemu nie jadą do centrum? Przecież to jedna z zaledwie dwóch linii bezpośrednich przyspieszonych do centrum. Czemu E-4 bije rekordy napełnień w Warszawie? Bo 3000 mieszkańców na godzinę z Białołeki jeździ w sobie tylko znanych sprawach do wielkiego generatora celów jakim jest plac Wilsona?
zeus pisze:Na jagiellońskeij są tramwaje, więc jak ktoś bedzie miał potrzebę na zakład jechać to się przesiądzie na Żeraniu lub rondzie starzyńskiego
Ojej, podwójne standardy (-X O-) Albo się przesiadamy, albo jedziemy wszędzie bezpośrednio. Była i jest masa wystąpień o zatrzymywanie 503. Gdyby nie było nic zwykłego to pewnie byłoby jeszcze więcej.
pawcio pisze:ZTM by chciał tak zrobić, ale ludzie będą marudzić. Już raz 144 na Jagiellońską wróciło.
Może by i chciał, ale:
- co z obsługą niskopodłogową wzdłóż Jagiellońskiej? Jedna brygada na 18 to trochę mało jednak. Poza tym wszędzie są schody. Dla niepełnosprawnych ruchowo przesiaka na Żeraniu to też nie luksus.
- 144 jedzie przez Hallera wschód ;-) (Dąbrowszczaków), a tam tramwaju nie ma. Za to dużo krzykaczy o 144.