WAWKOM

Kierowców, którzy nie są w stanie spokojnie przyjąć informacji o zablokowanych oknach nie rozumiem. Ludzi, którzy z obawy przed nieprzyjemnym spojrzeniem boją się podejść do kierowcy też nie rozumiem. Społeczeństwo nam się lękliwe robi niesamowicie.

Bo jak często trafiają się buraki, to już potem szkoda nerw na dyskusje z nimi.

webtom pisze:Bo jak często trafiają się buraki, to już potem szkoda nerw na dyskusje z nimi.

Buraki W sensie Pasażer, czy Buraki w sensie Kierowca

METALL2357 pisze:Jeszcze Dwa dni wcześniej, domagałeś się/Chciałeś klimatyzacji w autobusie to teraz ją miałeś i nadal nażekasz
Zdecyduj się chłopie

Chęć pasażerów, nie mówiłem o sobie.
Zresztą.. to że chcę troszkę chłodu to nie znaczy że chcę na przejażdżkę autobusem zakładać kożuch...

Lepiej by było abyś walnął Setę gożkiej i Ci się polepszy, a nie jakieś tam tabletki

No tak... jak to mówią, chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy.

METALL2357 pisze:

webtom pisze:Bo jak często trafiają się buraki, to już potem szkoda nerw na dyskusje z nimi.

Buraki W sensie Pasażer, czy Buraki w sensie Kierowca

Zazwyczaj kierowca... Chociaż pasażerowie też się zdarzają i w sumie działa to w dwie strony....

Czujnik musiał mu zdechnąć skoro zaczął ostro mrozić, w innych wozach tego nie ma bo sprężara klimatyzacji się nie załącza.
Jakiś wybitny przypadek.

Szeregowy_Równoległy pisze:Kierowców, którzy nie są w stanie spokojnie przyjąć informacji o zablokowanych oknach nie rozumiem. Ludzi, którzy z obawy przed nieprzyjemnym spojrzeniem boją się podejść do kierowcy też nie rozumiem. Społeczeństwo nam się lękliwe robi niesamowicie.

Tak sobie przeglądam tę dyskusję i dodam od siebie, że gdybym zdecydował się powiedzieć kierowcy o zablokowanych oknach, to oczekiwałbym od niego, że odblokuje na najbliższym przystanku, przynajmniej część okien. Zakład, że tego nie zrobi? A na krańcu to co mnie interesuje, skoro już dawno wysiądę, nie mogąc wytrzymać w dusznym autobusie lub osiągając cel podróży. Dlatego przed wyjazdem na trasę, kierowca powinien okna sprawdzić "a zdarza mi się nie wiedzieć" to sorry, ale wymówka.

METALL2357 pisze: Jak napisałeś " wieś z chłopa nigdy" świadczy, że kożeni się nie wyzbyłeś SŁOIKU

Dać Ci jeszcze worek treningowy żebyś się pozbył swoich emocji?

[ Dodano: |4 Kwi 2011|, 2011 20:07 ]

Desert pisze:Czujnik musiał mu zdechnąć skoro zaczął ostro mrozić, w innych wozach tego nie ma bo sprężara klimatyzacji się nie załącza.
Jakiś wybitny przypadek.

No możliwe.. w każdym razie naprawdę na wozie było tak zimno, że nie dalo się wytrzymać. Wyszedłem na dwór to aż powiało takim ciepłem.

Ewentualnie kierowca z palca włączył klimę, jest taka funkcja.

Znaczy ja przyznam szczerze że nie znam się na technicznym wyposażeniu Alpina, natomiast stojąc w przejściu w tylnej części autobusu czułem, jak strasznie wiało na mnie zimnem, ale takim lodowatym. Pamiętam jak w wakacje lubiłem taki chłód w Alpinach przy 30-stopniowych upałach... no ale teraz jest to niezbyt do zniesienia... jeszcze gdyby słońce świeciło ale dziś dzien taki średni. Ciekawe czy ten wóz jeszcze jeździ (bo nie zapamiętałem brygady) i tak wieje.

@Szeregowy
Jak włączysz klimę z palca tak zwanym wymuszaczem to wydaje mi się że mimo to czujnik nie pozwoli na chłodzenie zimnym powietrzem przy niskiej temperaturze na zewnątrz

Desert pisze:@Szeregowy
Jak włączysz klimę z palca tak zwanym wymuszaczem to wydaje mi się że mimo to czujnik nie pozwoli na chłodzenie zimnym powietrzem przy niskiej temperaturze na zewnątrz

Przy mrozach wymuszona klima nie działała, ale jak jest na plusie, i jeszcze słonecznie, to bez oporów chłodzi. Na tym polega wymuszanie, że wóz nie chce chłodzić, a ty go do tego zmuszasz

A jak to jest przy staniu na krańcu z wyłączonym silnikiem?

Szkoda że to nie działa w U12 '07 z MZA... Bo tam klima to bryndza, zresztą coś mi i tak nie pasuje.
Ostatnio w 8878 mimo wymuszenia i tak nic nie dawał z góry, dopiero po jakimś czasie postanowił współpracować załączając sprężarkę a i tak leciało letnio-ciepłe powietrze (bardzo słabo).

@Reserved
Na postoju klima nie chodzi, ale nawiew jak najbardziej.

W A016 dzisiaj się bawiłem i zapodał mroźną wichurę z mocą wołu Nie wiem jak długo by chłodził, ale zaczął chłodzić dosyć ambitnie. Po minucie mi się zimno zrobiło, więc zakończyłem zabawę.