Biletomaty w autobusach i tramwajach

Moderator: JacekM

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 23 cze 2015, 11:43

A w SKM-ce nie ma przypadkiem możliwości kupowania za banknot ?
Bo jakoś tak mi stoi przed oczami ten czytnik banknotów w żółtym pudle.

Flash8222
Posty: 7621
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 23 cze 2015, 11:49

Nie.

Awatar użytkownika
Bywalec
Posty: 4910
Rejestracja: 29 mar 2010, 20:17

Post autor: Bywalec » 23 cze 2015, 12:34

cns80 pisze:Bo jakoś tak mi stoi przed oczami ten czytnik banknotów w żółtym pudle.
Biletomaty stacjonarne ASEC :D
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 23 cze 2015, 22:32

Czasami żal mi kierowców którym przychodzi sprzedawać bilety pasażerom. Dziś w ZS7 miałem możliwość zaobserwowania jak to w rzeczywistości wygląda.
-Poproszę bilet
-jaki?
-a jakie są?
-na drzwiach jest naklejka
po chwili
-a nie ma 20 minutowych?
-tylko jednorazowe
-to poproszę
-ale jaki?
-no do warszawy
-normalny czy ulgowy?
-no ulgowy.
Po czym pasażer daje 50zł
-proszę równo bo nie mam jak wydać
Pasażer grzebie w portfelu i szuka drobnych. I daje kierowcy klepakami 3.50
Niestety po drodze pasażerów którzy nie potrafili od razu sprecyzować jaki bilet chcą było jeszcze kilku. Mimo zże w pojeździe był biletomat

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 23 cze 2015, 22:42

:arrow: A to akurat, niestety, standard. Nawet stojąc kiedyś w kolejce przy kiosku, widziałem sytuację, gdy młody chłopak poprosił o bilet i był bardzo zdziwiony, gdy kioskarka zapytała: "jaki?". Ciekawe, czy kupując inne artykuły, taki typ też prosi o "gazetę", "papierosy", "napój" itp.

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 23 cze 2015, 23:09

Kierowca zaoszczędziłby swój i pasażera czas precyzując jakich informacji potrzebuje od pasażera. Jak widać i tak musiał się wypytać o szczegóły.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 23 cze 2015, 23:11

Jak patrzę jak niektórzy próbują kupować bilet po ruszeniu z przystanku to aż nóż się w kieszeni otwiera. Myślą ze jak zaczną pukać w szybę, podnosić głos i pochrząkiwać to kierowca przestanie patrzeć na drogę i sprzeda bilet podczas jazdy? Jednemu pasażerowi aż sam musiałem zwrócić uwagę aby poczekał do przystanku bo kierowca z anielską cierpliwością ignorował jego zachowania.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 23 cze 2015, 23:13

adner pisze:Kierowca zaoszczędziłby swój i pasażera czas precyzując jakich informacji potrzebuje od pasażera. Jak widać i tak musiał się wypytać o szczegóły.
"Czy chce pan bilet normalny czy ulgowy, na jedną czy 2 strefy i czy ma pan odliczoną kwotę bo jak nie to dziękuję dobranoc, a biletów 20 minutowych od razu mówię ze nie ma"
Tak miał zapytać?

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 23 cze 2015, 23:19

adner pisze:Kierowca zaoszczędziłby swój i pasażera czas precyzując jakich informacji potrzebuje od pasażera. Jak widać i tak musiał się wypytać o szczegóły.
Ja mam w zwyczaju poprosić o przeczytanie naklejki, poinformowanie który z biletów jest potrzebny i naszykowanie odliczonej kwoty. Mniej więcej tak brzmiącym zdaniem informuję. W połowie przypadków działa, w połowie kończy się fochem, że nie mam takiego asortymentu, jakiego klient wymaga.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 23 cze 2015, 23:22

Tylko że niestety prawie każdego pasażera trzeba uczyć osobno. A i tak pewnie będzie miał to gdzieś

Awatar użytkownika
rhemek
Posty: 2459
Rejestracja: 23 cze 2007, 16:22
Lokalizacja: Anin

Post autor: rhemek » 24 cze 2015, 1:40

Akurat ZS7 to szczegolny przypadek. To nie jest typowa linia strefowa a autobus zastepujacy skm i KOLEJE MAZOWIECKIE. Pasazer ma prawo nie wiedziec, czy obowiazuje tam taryfa ZTM czy jakas inna , np. KM. Same naklejki w przypadku takich linii niewiele daja.
Wiec akurat tam masa takich pasazerow jest PEŁNI uzasadniona.
W normalnych liniach miejskich prawie nikt juz nie kupuje u kierowcy.

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 24 cze 2015, 9:27

Dlatego sprzedaż biletów u kierowcy powinna być wycofana. Robi się tylko bezsensowne opóźnienia, bo odliczając kwotę przez pół minuty, straciłem zielone, na które czeka się prawie dwie minuty (gdzie sam przejazd między przystanki wynosi dwie minuty). 8-)

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 24 cze 2015, 9:37

rhemek pisze:Akurat ZS7 to szczegolny przypadek. To nie jest typowa linia strefowa a autobus zastepujacy skm i KOLEJE MAZOWIECKIE. Pasazer ma prawo nie wiedziec, czy obowiazuje tam taryfa ZTM czy jakas inna , np. KM. Same naklejki w przypadku takich linii niewiele daja.
Wiec akurat tam masa takich pasazerow jest PEŁNI uzasadniona.
W normalnych liniach miejskich prawie nikt juz nie kupuje u kierowcy.
Jakoś na ZS1 pasażerowie nie mają tego problemu. :)

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 24 cze 2015, 9:41

Bo na ZS1 nie ma alternatywy w postaci MiniBusa.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 24 cze 2015, 12:20

rhemek pisze:W normalnych liniach miejskich prawie nikt juz nie kupuje u kierowcy.
To znaczy że w ciągu miesiąca zgubiłem 30 normalnych i około 50 ulgowych. Bo przecież nikt nie kupuje więc na pewno nie sprzedałem.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

ODPOWIEDZ