Kolej na kolej - czyli Kolejowe ABC
Moderator: JacekM
Oficjalnej, rozkładowej rezerwy. Sam wiesz, jak to jest w praktyce, jak zastosuje się forsowną jazdę.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27433
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Dla mnie podstawą jednak jest zarządzony rozkład i znajdujące się w nim scj, a nie korytarzowe plotki o stylu jazdy poszczególnych maszynistów.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
No i dalej dobrze wiesz, jak nieżyciowy potrafi być ten cały rozkład wprowadzany przez zarządcę.
Ale podstawą do czego? Obserwacje rzeczywistych przejazdów w czasie krótszym niż wynikający ze skróconych czasów jazdy ze służbowego rozkładu to w wielu wypadkach nie jest plotka, tylko fakt.
Z czego oczywiście nie wynika, że takie rekordowe czasy należy wpisać jako rozkład handlowy.
Z czego oczywiście nie wynika, że takie rekordowe czasy należy wpisać jako rozkład handlowy.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27433
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Podstawą do oceny, czy rezerwy są nadmierne.MichalJ pisze:Ale podstawą do czego?
Oczywiście należy sobie zadać pytanie, czy scj są liczone właściwie (moim zdaniem nie są, jeszcze niedawno każdy pociąg przejeżdżający z jednej ekspozytury na drugą miał w scj zaszyte hamowanie do 0 na granicy) i czy przyjęta metodologia liczenia rezerw jest rozsądna - ale to kwestie długofalowe i raczej poza zasięgiem samego przewoźnika.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
W ogóle pytanie, czy metodologia liczenia czasu przejazdu (surowego) jest właściwa. Coś tam się zmieniło chyba, w nowym RJ brak pociągów jadących odcinek Wesoła - Rembertów w 3 minuty Ktoś tam zauważył, że po bokach się jedzie 1/3 odcinka.
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Wytłumaczcie prostemu człowiekowi różnicę w przejeździe pomiędzy EN446 w relacji Warszawa - Koln Hbf i EN447 Koln Hbf - Warszawa. EN446 jedzie normalnie przez Berlin Ost i Hbf i potem do Bielefeld, natomiast EN 447 przybywa do Berlina Hbf (dolne perony) o 4:26, następnie jedzie do stacji Berlin Sudkreuz (4:43), a potem ponownie na Hbf o 6:37. Czym ten oberek jest spowodowany? Coś łączą w Berlinie?
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
Sprawa jest dość prosta - na zachód Kiepura jest "gubiony" od BWE na Ostbahnhof i tam jest też dołączany do Phoenixa, z którym jedzie dalej do Oberhausen. Z powrotem jest o tyle gorzej, że Phoenix jedzie dołem i przez Sudkreuz, więc tak prosto się nie da... Jak dokładnie łączenie z BWE wygląda i gdzie się odbywa - nie wiem (raczej nie na Hbf, bo tam się manewrów chyba nie robi - BWE służbowo zaczyna na Wannsee - może tam?).Paweł_K pisze:Wytłumaczcie prostemu człowiekowi różnicę w przejeździe pomiędzy EN446 w relacji Warszawa - Koln Hbf i EN447 Koln Hbf - Warszawa. EN446 jedzie normalnie przez Berlin Ost i Hbf i potem do Bielefeld, natomiast EN 447 przybywa do Berlina Hbf (dolne perony) o 4:26, następnie jedzie do stacji Berlin Sudkreuz (4:43), a potem ponownie na Hbf o 6:37. Czym ten oberek jest spowodowany? Coś łączą w Berlinie?
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27433
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
O ile wiem, wagony urywane są na Sudkreuzu, jadą na Wannsee i tam są wczepiane w skład BWE/czekają na godzinę odjazdu, gdy Kiepura jedzie samodzielnie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Mam może trochę dziwne pytanie: jakie czynniki decydują o wyborze toru, na który wjeżdża dany pociąg na stację (poza kierunkiem oczywiście)? Dla przykładu: między 21:15 a 21:52 tor 1 i 3 przy peronie II na dworcu Centralnym wjeżdża chyba sześć pociągów: 21:15 Polonia, 21:23 Tatry lub EIP, 21:27 Prus, 21:35 IR z Łodzi, 21:44 Kopernik, 21:52 Wysocki. W tym samym czasie na tory przy peronie 1 wjeżdżają tylko dwa pociągi lotniskowe (w dodatku jeden na tor 5, drugi na tor 7). Czy nie byłoby łatwiej, choćby z punktu widzenia wymiany pasażerów czy np. opóźnień pociągów, jakby te pociągi zostały rozłożone proporcjonalnie między perony 1 i 2?
Na Centralnym z peronów 2 i 3 jeżdżą głównie dalekobieżne, a z 1 i 4 podmiejskie. Głównie, bo pendolino do Gdyni w szczycie jeździ z 1.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK
Na samym początku funkcjonowania Centralnej wewnętrzne perony były przeznaczone z zasady dla pociągów tranzytowych, a zewnętrzne - dla zaczynających/kończących w Warszawie. Dlaczego tak - nie mam pojęcia. Oczywiście były wyjątki, jak zabrakło miejsca.Łukasz pisze:Na Centralnym z peronów 2 i 3 jeżdżą głównie dalekobieżne, a z 1 i 4 podmiejskie. Głównie, bo pendolino do Gdyni w szczycie jeździ z 1.
Tak, tak, wiemy. To się daje wyłączyć.Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Powiem tak - to są takie troszkę "kolejowe zabobony" - ogólnie brać kolejarska najchętniej przestawia te rozjazdy, które są w najmniejszej liczbie dróg w danej głowicy. Jak spojrzymy na schemacik: http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/imag ... tralna.gif (poprzestańmy na analizie dla kierunku wschodniego), to oczywiście "uprzywilejowanym" torem jest tor nr 1 (jest torem głównym zasadniczym, jedzie się przez wszystkie rozjazdy "na wprost", więc, przynajmniej w teorii "ogólnokolejowej", najszybciej itd.) i on jest najchętniej wybierany. W drugiej kolejności (zakładając, że tor nr 1 jest zajęty) wybierany jest tor nr 3 dlatego, że jeśli przestawiając rozjazd nr 10 coś pójdzie nie tak (nie przełoży się wcale lub np. zdarzy się utrata kontroli położenia itp.) dyżurny zostawia sobie "drugą szansę" w postaci przestawienia rozjazdu 5 prowadzącego na tory 5 i 7 ("pasażerów oczekujących na pociąg x prosimy o przejście na peron pierwszy, za utrudnienia przepraszamy"). Jeśli natomiast dyżurny zacząłby od przestawiania piątki i coś by poszło źle, to ma cały wjazd na południową część stacji z głowy (na Warszawie Centralnej jest to dodatkowo o tyle dotkliwsze, że głowica wschodnia jest troszkę niepełnowartościowa). Oczywiście do tego dochodzą "życzenia handlowe" (wszystkie SKMki i Modliny z peronu 1 itp).bepe pisze:Mam może trochę dziwne pytanie: jakie czynniki decydują o wyborze toru, na który wjeżdża dany pociąg na stację (poza kierunkiem oczywiście)? Dla przykładu: między 21:15 a 21:52 tor 1 i 3 przy peronie II na dworcu Centralnym wjeżdża chyba sześć pociągów: 21:15 Polonia, 21:23 Tatry lub EIP, 21:27 Prus, 21:35 IR z Łodzi, 21:44 Kopernik, 21:52 Wysocki. W tym samym czasie na tory przy peronie 1 wjeżdżają tylko dwa pociągi lotniskowe (w dodatku jeden na tor 5, drugi na tor 7). Czy nie byłoby łatwiej, choćby z punktu widzenia wymiany pasażerów czy np. opóźnień pociągów, jakby te pociągi zostały rozłożone proporcjonalnie między perony 1 i 2?
A czemu tak?kveld pisze: Oczywiście do tego dochodzą "życzenia handlowe" (wszystkie SKMki i Modliny z peronu 1 itp).
Witam;
Mam pytanie - czy jest jakaś strona która pokazuje jak wygląda układ siedzień (numeracji) w danym typie pociągów.
Najbardziej interesują mnie Pendolino, nowe flirty i darty PKP IC.
Z góry dzięki za info
Mam pytanie - czy jest jakaś strona która pokazuje jak wygląda układ siedzień (numeracji) w danym typie pociągów.
Najbardziej interesują mnie Pendolino, nowe flirty i darty PKP IC.
Z góry dzięki za info