WAWKOM

person pisze:Z jednej strony fajnie, że kuj-pom podąża wytyczoną przez siebie drogą a z drugiej oznacza to zapewne przerwanie połączeń na granicy województw i konieczność przesiadki np. w drodze z Bydgoszczy do Piły. A może mylę się?

Przesiadka to pół biedy - gorzej, jak się skończy tak, jak na linii na Białystok, czyli pojawią się miejscowości odcięte zupełnie...

Ale tu to nie grozi, bo przetarg jest na konkretne linie , w kuj-pom tylko glowne magistrale sa zelektryfikowane.

Wolfchen pisze:gorzej, jak się skończy tak, jak na linii na Białystok, czyli pojawią się miejscowości odcięte zupełnie...

Tłumy pasażerów codziennie wychodzą na perony w Szulborzach Kotach i Jabłoni Kościelnej tęsknić za pociągami.

To był przykład. Ponadto nie musze chyba wspominać, że uniemożliwia to przesiadki?

Po co się przesiadać jadąc z Białegostoku do Warszawy? I w ogóle zdajesz sobie sprawę, że podlaskie wycięło by tak samo odcinek Szepietowo-Małkinia, gdyby w mazowieckim wciąż jeździły PRy?

fik pisze:Po co się przesiadać jadąc z Białegostoku do Warszawy?

Nie wiem, to był przykład tylko. Niektórzy mogą np. chcieć oszczędzić kasę. Pomijając już sam fakt, że czasem jazda osobowymi się lepiej opłaca czasowo, niż czekanie na bezpośredni(!).

fik pisze:I w ogóle zdajesz sobie sprawę, że podlaskie wycięło by tak samo odcinek Szepietowo-Małkinia, gdyby w mazowieckim wciąż jeździły PRy?

Oczywiście, że sobie zdaję sprawę. Chodzi mi o ogólne podejście województw do połączeń przez granicę własnego "księstwa".

Wolfchen pisze:Pomijając już sam fakt, że czasem jazda osobowymi się lepiej opłaca czasowo, niż czekanie na bezpośredni(!).

Przy tej liczbie połączeń? Incydentalne przypadki.

Wolfchen pisze:Chodzi mi o ogólne podejście województw do połączeń przez granicę własnego "księstwa".

I właśnie dlatego kujpom ogłosił przetarg na połączenia do Kutna i Iławy.

fik pisze:Przy tej liczbie połączeń? Incydentalne przypadki.

W tym konkretnym przypadku tak, ale weźmy takie połączenie Zielona Góra - Szczecin albo Wrocław - Zielona Góra

fik pisze:I właśnie dlatego kujpom ogłosił przetarg na połączenia do Kutna i Iławy.

I właśnie to jest na plus w tym przypadku. Pytanie, jak zrobią inne województwa.

Wolfchen pisze:W tym konkretnym przypadku tak, ale weźmy takie połączenie Zielona Góra - Szczecin albo Wrocław - Zielona Góra

A tam daleko szukać – wystarczy spojrzeć na Toruń-Warszawa, czasem się bardziej opłaca jechać osobowymi przez Sierpc…

Vilén pisze: A tam daleko szukać – wystarczy spojrzeć na Toruń-Warszawa, czasem się bardziej opłaca jechać osobowymi przez Sierpc…

Co?

Jedyne połączenie Toruń-Warszawa wykonalne przez Sierpc to Toruń Główny 15.31 - Sierpc 17.17/17.58 - Warszawa Gdańska 20.50. W międzyczasie jedzie również pociąg TLK, wyjeżdżający godzinę później (16.32) i przyjeżdżający blisko półtorej godziny wcześniej (19.27).

fik pisze:Jedyne połączenie Toruń-Warszawa wykonalne przez Sierpc to Toruń Główny 15.31 - Sierpc 17.17/17.58 - Warszawa Gdańska 20.50. W międzyczasie jedzie również pociąg TLK, wyjeżdżający godzinę później (16.32) i przyjeżdżający blisko półtorej godziny wcześniej (19.27).

No to może się już nie opłaca, nie wiem, ja już dawno właśnie w ten sposób jechałem (co prawda nie do samej Warszawy, ale w tym kierunku). A może i po prostu nie opłaca się aż do samej Warszawy, tylko pod warunkiem wysiadki gdzieś wcześniej, ale już nie do końca pamiętam, jak to było.

Vilén pisze: No to może się już nie opłaca, nie wiem, ja już dawno właśnie w ten sposób jechałem (co prawda nie do samej Warszawy, ale w tym kierunku).

Ostatni raz było to opłacalne gdzieś w latach 70-80 chyba Wtedy ZTCW jeździły nawet pospieszne do Torunia przez Sierpc. A tak od otwarcia linii w 2006 się nie opłaca, wcześniej od 2004 był ruch zawieszony, a czasów przed 2004 nie pamiętam...

Akurat z Iławą i Kutnem nie mieli wyjścia, tam się chyba nie da puścić inaczej, no chyba ,że miałyby zawracać w Jabłonowie ,co byłoby wręcz śmieszne.

fik pisze:Tłumy pasażerów codziennie wychodzą na perony w Szulborzach Kotach i Jabłoni Kościelnej tęsknić za pociągami.

Nie wiem, ilu pasażerów korzystało z pociągów na tym odcinku, ale przyznasz, że przy ofercie kilku pociągów dziennie to raczej ciężko ich przyciągnąć, skoro częściej znajdzie się busa w okolicy
A do Szepietowa i Czyżewa na pośpieszne to samochodami rodziny dowożą czasem kilkanaście kilometrów na pociąg - wiem o tym dobrze

przewoz pisze: A do Szepietowa i Czyżewa na pośpieszne to samochodami rodziny dowożą czasem kilkanaście kilometrów na pociąg - wiem o tym dobrze

No i tak samo ich dowoziły jak osobówki jeszcze jeździły do Małkini.