WAWKOM

Czy przez nakładkę niedasię jechać z pasażerami?

Da się, ale wszyscy boją się tego bardziej niż ognia.

Ale po co właściwie miałoby się?

Na Majakowskiego dałoby to korzyść. Na Woronicza przy przebudowie Wołoskiej skróciłoby to dojścia. Nie żeby to był temat najwyżej wagi ale plusy swoje ma.

michael112 pisze:Czemu zawieszają w tym roku 4 na wakacje?

Tak kończy się, gdy ZTM umieszcza dwa komunikaty i nie podaje przyczyn zmian
"Zawieszenia" linii tramwajowych na wakacje wynikają z zamknięć/objazdów, o których mowa w komunikacie: http://www.ztm.waw.pl/aktualnosci.php?i=1903&c=100&l=1

Swoją drogą, zatanawiam się, czemu 24 nie jeździ przez Prostą i Kasprzaka - dzięki temu, wysiadając na Rondzie Daszyńskiego z 2, będzie trzeba rzucać monetą, na który przystanek się udać.

Bo nie ma skrętów na Daszyńskiego.

Fakt, o tym, to zapomniałem W takim razie przesiadki na Daszyniaku teraz praktycznie tylko na autobusy w kierunku Bemowa.

Ja to nie rozumiem czemu 24 jedzie na Mlociny a nie 71...

71 byłoby chyba jeszcze dłuższe.

Tylko czy długość linii tramwajowych ma aż takie znaczenie? W sumie bilans brygad by wyszedł na zero

Glonojad pisze:Ja to nie rozumiem czemu 24 jedzie na Mlociny a nie 71...

Pewnie ZTM chciał utrzymać połączenie ciągu Powstańców Śląskich - Wolska z Rondem Daszyńskiego, zapominając, że de facto i tak je w stronę Bemowa zlikwidował w wersji tramwajowej

Wolfchen pisze:Tylko czy długość linii tramwajowych ma aż takie znaczenie? W sumie bilans brygad by wyszedł na zero

Na pewno czas przejazdu nie może być dłuższy niż 99 minut. Choć tu chyba 71 by się zmieściło.

Czas przejazdu nie może być dłuższy niż 99 minut? To czym było 17/18 (1h52m), albo wcześniejszy potworek 24/35 (2h10m)? Aaaa no tak, dwiema oddzielnymi liniami

no tak, 640 kB wystarczy każdemu.

A wyjazdowa 6 z Pragi na Ratuszową-ZOO w czasie zamknięcia Wileńskiego nie miała powyżej 99 minut?