Koleją na warszawskie lotnisko

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5439
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 03 cze 2012, 19:40

To co się dzieje na linii lotniskowej to kompletna paranoja. Nawet ja nie potrafiłem się w tym wszystkim połapać. Po pierwsze żadnej informacji z którego peronu odjeżdżają pociągi. Pociągi SKM są albo w ogóle nie wyświetlane, albo jak już są wyświetlone to nie ma informacji o peronie. Na dodatek każda linia odjeżdża z innego więc podróżni muszą biegać z peronu na peron. Kolejnym problemem jest to że część jeździ przez śródmieście a część przez centralny.
Żeby tego było mało na trasie jeżdżą pociągi 2 przewoźników. Spółkom udało się dogadać że przez czerwiec będą wzajemnie honorować bilety, a potem kicha. Posypią się kwity.

przewoz
Posty: 6096
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 03 cze 2012, 20:09

Pasażerowie z którymi dziś jechałem mieli uwagi jedynie do biletów, bo musieli je skasować u konduktora, co bardzo burzyło i dziwiło ("tak, to tylko u nas"). Reszta się łapała i potrafiła odczytać z tablicy nazwy kolejnych stacji. Na W.L.C. problemów nie było, bo i opóźnień nie było, więc jakoś to szło, choć nawet przy 80km/h za Służewcem ludzie twierdzili, że na pewno wolniej niż autobusem :D

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 2154
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 03 cze 2012, 20:21

W KM nie trzeba chodzić do konduktora kasować biletów.
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
Domas
(A408 i A451)
Posty: 4997
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:36

Post autor: Domas » 03 cze 2012, 20:37

Premo pisze:Po pierwsze żadnej informacji z którego peronu odjeżdżają pociągi.
Na Warszawie Wschodniej potrafią z każdego odjechać - dzisiaj mieliśmy wachlarz od 4 do 7. :neutral:

bepe
Posty: 3469
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 03 cze 2012, 20:43

Domas pisze: Na Warszawie Wschodniej potrafią z każdego odjechać - dzisiaj mieliśmy wachlarz od 4 do 7. :neutral:
Kiedyś zapytałem w informacji, z którego peronu odjeżdża TLK do Poznania:

P (pani na dworcu): Powiem w zapowiedzi, proszę słuchać.
Ja: A nie może mi pani teraz powiedzieć?
P: Nie, bo jeszcze nie wiadomo z którego peronu.
Ja: Jak to? To ten pociąg jeździ, z którego chce?
P: Nie, planowo jest z pierwszego, ale zwykle odjeżdża z drugiego albo trzeciego :D

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 03 cze 2012, 20:45

W wielu krajach na świecie w rozkładzie w ogóle nie ma numeru peronu, i ludzie sobie radzą.

Z tym że do tego potrzebny jest porządny system informacji pasażerskiej, a nie jego polska karykatura...
noidea

ashir
Posty: 19643
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 03 cze 2012, 20:47

Domas pisze:
Premo pisze:Po pierwsze żadnej informacji z którego peronu odjeżdżają pociągi.
Na Warszawie Wschodniej potrafią z każdego odjechać - dzisiaj mieliśmy wachlarz od 4 do 7. :neutral:
A wczoraj jechałem KML z peronu 1 toru 10, akurat wyświetlacze powiedziały prawdę.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5439
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 03 cze 2012, 20:52

Desert pisze:W KM nie trzeba chodzić do konduktora kasować biletów.
Przez pierwszy miesiąc można jeździć na biletach ZTM. Potem i tak jak się ma dobówkę to u kierownika trzeba.
A408 i A451 pisze:Na Warszawie Wschodniej potrafią z każdego odjechać - dzisiaj mieliśmy wachlarz od 4 do 7. :neutral:
Na wschodnim to i z 2 albo 3 odjeżdżają.
Adam G. pisze:W wielu krajach na świecie w rozkładzie w ogóle nie ma numeru peronu, i ludzie sobie radzą.
I to jest złe
ashir pisze:A wczoraj jechałem KML z peronu 1 toru 10, akurat wyświetlacze powiedziały prawdę.
Z SKM nie jest tak dobrze

przewoz
Posty: 6096
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 03 cze 2012, 20:59

bepe pisze:Kiedyś zapytałem w informacji, z którego peronu odjeżdża TLK do Poznania:

P (pani na dworcu): Powiem w zapowiedzi, proszę słuchać.
Ja: A nie może mi pani teraz powiedzieć?
P: Nie, bo jeszcze nie wiadomo z którego peronu.
Ja: Jak to? To ten pociąg jeździ, z którego chce?
Nie wiem, co w tym dziwnego. W momencie w którym jeden peron jest wyłączony awaryjnie, reszta pociągów wjeżdża tam, gdzie się da. Często nielogicznie.

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 03 cze 2012, 21:20

Premo pisze:
Adam G. pisze:W wielu krajach na świecie w rozkładzie w ogóle nie ma numeru peronu, i ludzie sobie radzą.
I to jest złe
Komentuj całość wypowiedzi, a nie tylko jej część :P

Uważam, że to rozwiązanie ma swoje plusy, gdyż między innymi:

a) ludzie nie są oburzeni że "było napisane 4, a wjechał na 3";
b) nie utrzymuje się fikcji (zainteresowanych zapraszam np. na stację Poznań Główny, gdzie słowa "wjedzie wyjątkowo na tor... przy peronie..." są codziennością);
c) kolejkę do informacji kolejowej przestają zajmować setki analfabetów którzy chcą spytać o to z którego peronu odjedzie ich pociąg (jakby na Centralnym były ich dziesiątki...).

Jeszcze raz podkreślam, że do tego potrzebna jest perfekcyjna informacja pasażerska i w polskich warunkach nie zaryzykowałbym wdrażania czegoś takiego (choć we Wrocławiu się o dziwo udało).
noidea

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 24727
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 03 cze 2012, 21:21

Adam G. pisze:w polskich warunkach nie zaryzykowałbym wdrażania czegoś takiego (choć we Wrocławiu się o dziwo udało).
Tu byłbym ostrożny, czy wrocławski bałagan z brakiem peronów powinien być wzorem godnym naśladowania...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 03 cze 2012, 21:27

MeWa pisze:
Adam G. pisze:w polskich warunkach nie zaryzykowałbym wdrażania czegoś takiego (choć we Wrocławiu się o dziwo udało).
Tu byłbym ostrożny, czy wrocławski bałagan z brakiem peronów powinien być wzorem godnym naśladowania...
Fakt, bardziej właściwe byłoby określenie "częściowo się udało". W tym sensie, że informacja o numerze peronu była podawana z odpowiednim wyprzedzeniem, jednak czekanie na ten fakt pod chmurką nie było niczym miłym.
noidea

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5439
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 03 cze 2012, 21:28

W rozkładzie KM jest zaznaczony peron z którego pociąg odjeżdża. Jak ma jechać z innego to ogłaszają przez megafony. SKM się nie postarało o dobrą informację

przewoz
Posty: 6096
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 03 cze 2012, 21:44

MeWa pisze:Adam G. napisał/a:
w polskich warunkach nie zaryzykowałbym wdrażania czegoś takiego (choć we Wrocławiu się o dziwo udało).

Tu byłbym ostrożny, czy wrocławski bałagan z brakiem peronów powinien być wzorem godnym naśladowania...
No właśnie. Tłumy ludzi oczekujące w remontowanym, zakurzonym i małym wejściu do przejścia podziemnego w oczekiwaniu, aż na niebieskiej tablicy wyświetli się cyferka przy ich pociągu... potem bieg sporej grupy przez wąski przesmyk i w końcu wpadają na peron, na którym podstawione są po 2-3 składy na krawędź, każda w innym sektorze :) Dobrze, że to już kończą :)

Tak jak pisałem, dziś wizytowałem Zachodni, stałem sobie przy peronie 2 i patrzyłem, jak tłumy gamoni (jak inaczej nazwać?) czytają odjazdy z tablicy przyjazdów ](*,) a potem biegają po peronach klnąc, jak to "polska kolej do dupy".
SKM się nie postarało o dobrą informację
Wcześniej OIDP umieszczali informację, z których peronów odjeżdżają ich pociągi - na osobnej kartce. Nie ma tego już?

bepe
Posty: 3469
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 04 cze 2012, 0:02

przewoz pisze:
bepe pisze:Kiedyś zapytałem w informacji, z którego peronu odjeżdża TLK do Poznania:

P (pani na dworcu): Powiem w zapowiedzi, proszę słuchać.
Ja: A nie może mi pani teraz powiedzieć?
P: Nie, bo jeszcze nie wiadomo z którego peronu.
Ja: Jak to? To ten pociąg jeździ, z którego chce?
Nie wiem, co w tym dziwnego. W momencie w którym jeden peron jest wyłączony awaryjnie, reszta pociągów wjeżdża tam, gdzie się da. Często nielogicznie.
A doczytałeś dalej?

Nie pamiętam, żeby któryś peron był wtedy wyłączony. Poza tym przy wszystkich innych pociągach wyświetlał się właściwy peron, tylko przy tym moim pociągu nie. Więc trudno mówić, że akurat pociągi wjeżdżały tam, gdzie się akurat dało.

Postęp na DWW jest przeogromny, ale informacja pasażerska (podobnie jak na pozostałych dworcach z nowym SIP) kuleje.

ODPOWIEDZ