KM na Bielanach

[fik]

154 nie jest jednak dowozówką do metra, zachowajmy proporcje.

[KwZ]

Choćby dlatego, że linia ta jest wystarczająco pokręcona już teraz i jej dalsze wydłużanie jest tylko przyspieszeniem do gwoździa trumiennego, potem będzie pudrowanie trupa jak od kilku lat jest ze 127.

Wbrew pozorom nie jest bardziej pokręcona od obecnego 180. 127 jest trupem i nikt w to nie wątpi, ale dlaczego 111 miałoby nim się stać?

[adw]

adw napisał/a:
A 122 jeździ co 10 minut wyłącznie w szczycie. Poza szczytem, wieczorami, czy w weekendy co 15-20 minut (!).

A przywoływane 154, które pełni podobną rolę do 122, jeździ co 15/20/20. I nawet jeśli jeszcze fafnaście razy powtórzysz, że 122 jeździ wieczorami czy weekendy co 15 min, to to tego nie zmieni.

154 to bardzo nietrafiony przykład. Linia jeździ po peryferyjnych okolicach osiedli i przede wszystkim nie stanowi dowozówki do metra na krótkim odcinku. Przypominam, że z Powązkowskiej i Krasińskiego nie ma innej, specjalnie jako takiej dowózówki, więc 122 ma taką dowozówkę pozorować. Jest pozorantem słabym z uwagi na częstotliowość, nie umywającą się do np. 192 i do każdej innej dowozówki w terenie zabudowanym (nie peryferyjnym) gdzie na odcinku kilku przystanków ma dowozić osoby, które jeszcze nie raz będą (zmuszone) się przesiadać (zmuszone - choćby po kasacji 520 do przesiadki np. na Politechnice itd.). 154 to nie jest adekwatne odwołanie, znajdź mi odcinek 154 gdzie jest jedyną linią i jeszcze ma szybko dowozić do metra-punktu kolejnych przesiadek?

[KwZ]

154 nie jest jednak dowozówką do metra, zachowajmy proporcje.

Ale też jest linią obwodową uzupełniającą. Ale ok, niech będzie 117 w Wilanowie, też co 15/20/20.

[fik]

154 nie jest jednak dowozówką do metra, zachowajmy proporcje.

Ale też jest linią obwodową uzupełniającą.

Nie, jest pomiotem szatana.

[KwZ]

znajdź mi odcinek 154 gdzie jest jedyną linią i jeszcze ma szybko dowozić do metra-punktu kolejnych przesiadek?

17 Stycznia i 1 Sierpnia. I może nie do metra, ale do tramwajów.

[Pan Piotr]

Cała dyskusja toczy się wokół biednych mieszkańców rejonu przystanku PRZASNYSKA, gdzie jest jedna linia autobusowa co 8-10/15/20. Tyle, że co w takim wypadku mają powiedzieć mieszkańcy rejonów:

- przystanku ROGALIŃSKA ( podobna gęstość zabudowy co przy PRZASNYSKIEJ ) i co? Do metra jest 151 co 20/20/30

- przystanek ZAMENHOFA w kierunku Ratusza jest TYLKO jedna linia co 15/15/20 do metra

- przystanku WSPÓLNA gdzie jest tylko jedna linia co 15/15/20 do metra

Jedna linia do metra co 10/15/20 ani nie jest formą dyskryminacji Żoliborza, ani niczym nadzwyczajnym. Ludzie ze ścisłego Śródmieścia z kwartału Marszałkowska-Koszykowa-Chałubińskiego-Al. Jerozolimskie mają nierzadko dalej niż 500 m do jakiegokolwiek połączenia, a tutaj kolega lamentuje, że pod domem ma tylko jedną linię co 10 minut w DP i "co jeżeli się spóźni na autobus?". Autobus linii 122 można by zasilić w DS do 15 minut, natomiast w dni powszednie podaż jest wystarczająca o czym wielokrotnie miałem okazję się przekonać.

To taka refleksja odnośnie całej tej dyskusji skoncentrowanej w zasadzie na obsłudze jednego przystanku - PRZASNYSKA.

[KwZ]

Nie, jest pomiotem szatana.

Tylko jak ty ją nawiedzisz

[adw]

154 nie jest jednak dowozówką do metra, zachowajmy proporcje.

Ale też jest linią obwodową uzupełniającą. Ale ok, niech będzie 117 w Wilanowie, też co 15/20/20.

122 nie jest linią obwodową uzupełniającą. Jest podstawową i często jedyną linią dowozową do najbliżej położonej stacji metra. I nie chodzi tu tylko o Przasnyską, gdzie w ogóle jest jedyną linią raz na te parenaście minut. Z Elbląskiej tak samo pracownicy biurowców potrzebują szybko dostać się do metra i czekają jak na zbawienie na 122, nie wybierając 180 które jedzie (z innego zresztą w tym przypadku przystanku) zdecydowanie dłuższą i pokrętną drogą aż do Bankowego (jest to zupełnie nieopłacalne czasowo).

[ Dodano: |19 Mar 2012|, 2012 00:47 ]

154 nie jest jednak dowozówką do metra, zachowajmy proporcje.

Ale też jest linią obwodową uzupełniającą. Ale ok, niech będzie 117 w Wilanowie, też co 15/20/20.

117 to linia socjalna dla osób, którym się nie chce ruszyć tyłka. 122 socjałem nie jest, no chyba że socjał to, co lansował jeden z użytkowników, w ogóle przystanek Przasnyska, bo jako jedyna linia będąca socjałem powinna stamtąd wylecieć, to już byśmy doczekali tego blokowania ruchu tramwajowego zapowiadanego przez żoliborskich emerytów z WSM

Swoją drogą mam nadzieję, że ci państwo dopną swojego i zmuszą ZTM do zrobienia przystanku tramwajowego przy Braci Załuskich. Wtedy ja, całe Bielany i Żoliborz będą zrzędzić na ZTM, czemu to nie zrobił im lokalnej dowozówki na Przasnyskiej. Jestem pewien, że nawet jeśli ten przystanek powstanie to nie na długo, TW chcą przyspieszać tramy na Broniewskiego, a nie jeszcze opóźniać i dowalać kolejne przystanki.

[JacekM]

Jak rano spieszysz się do metra i ucieknie ci 122 z Przasnyskiej jadące co 10 minut to musisz w dużych radosnych podskokach biec na 114 na Sady lub czekać kolejne 10 minut na 122? A co dopiero, jak ktoś do pracy spieszy się przed południem i ma 122 co 15 minut?

Mam głupi i rzadki zwyczaj tak planować podróże, żeby nie musieć się spieszyć.

Jeżeli mamy się przerzucać takimi pomysłami to ja proponuję zamienić 180 ze 111 między Esperanto a Chomikami.
Czas jazdy jest podobny (nawet nieco by się wyrównał), częstotliwość ta sama, tabor podobny (oidp od solówek przez nerwoplany po przeguby).
Powązkowska/Piaski (choć nie ZP Przasnyska, gdzie mieszka adw) zyskuje dojazd do metra i to w dobrym kierunku - południowym. Tj. zamiast jechać średnio po drodze na pl. Wilsona, dowozówka będzie w lepszym kierunku na pl. Bankowy, który sam w sobie jest ciekawszym miejscem - chociażby jako punkt przesiadkowy na Pragę (w okolicach Wileńskiego). Ale różnica jest głównie psychologiczna - czas przejazdu z 12-14 min zmieni się na 11-15.

Jednak więcej jest plusów ujemnych: chcesz znowu rozbijać potok z odcinka Galla Anonima - Elbląska między 3 stacje metra. Teraz i tak nie jest optymalnie, bo dowóz jest do dwóch. Zresztą ciekawość miejsca jest wątpliwa - dla mnie pl. Zamkowy jest ciekawszy od Bankowego.

Cmentarze zyskują dojazd do metra (pozwoli ew. skrócić 409).

409 jest świętością nie do ruszenia wg ZTM.

Minus: wydaje mi się, że na 111 są częściej przeguby niż na 180 => Powązkowska+Piaski może jednak nie są aż tak duże i takie 111 będzie jednak pustawe.

Kwestia obsługi jest wtórna, zresztą teraz 180 wcale puste nie wyjeżdża z Piasków, więc nie wiem czemu Twoje 111 (jadące jeszcze do tego niby atrakcyjniejszą trasą) miałoby być pustawe.

[adw]

adw napisał/a:
znajdź mi odcinek 154 gdzie jest jedyną linią i jeszcze ma szybko dowozić do metra-punktu kolejnych przesiadek?

17 Stycznia i 1 Sierpnia. I może nie do metra, ale do tramwajów.

317 się zepsuło? Nie mówiąc o 175, 188 itd. którymi można dojechać alternatywną drogą. W przypadku 122 zauważ, że sytuacja jest trochę gorsza - najgorsza na rzeczonej Przasnyskiej.

[ Dodano: |19 Mar 2012|, 2012 00:54 ]

Cała dyskusja toczy się wokół biednych mieszkańców rejonu przystanku PRZASNYSKA, gdzie jest jedna linia autobusowa co 8-10/15/20. Tyle, że co w takim wypadku mają powiedzieć mieszkańcy rejonów:

- przystanku ROGALIŃSKA ( podobna gęstość zabudowy co przy PRZASNYSKIEJ ) i co? Do metra jest 151 co 20/20/30

Płocka i Szpital Wolski są bliżej Rogalińskiej niż Sady od Przasnyskiej. Zerknij proszę na mapę i zobacz, jaki na Żoliborzu jest obszar zabudowany BEZ komunikacji, a jaki przy Rogaliskiej. Chcemy zachować proporcje? Puścmy autobusy Elbląską, Przasnyską, Rydygiera i będziemy pisać, że jeździ jedna linia co 15 minut. Dla mieszkańców Przasnyskiej byłoby to zbawienne.

[KwZ]

nie wybierając 180 które jedzie (z innego zresztą w tym przypadku przystanku) zdecydowanie dłuższą i pokrętną drogą aż do Bankowego (jest to zupełnie nieopłacalne czasowo).

Przede wszystkim 180 nie jedzie do Bankowego. To by było w przypadku mojego 111

117 to linia socjalna dla osób, którym się nie chce ruszyć tyłka.

Gdzieniegdzie. Ale w Wilanowie to linia podstawowa, dowożąca do najbliższej stacji metra właśnie.

Swoją drogą mam nadzieję, że ci państwo dopną swojego i zmuszą ZTM do zrobienia przystanku tramwajowego przy Braci Załuskich. Wtedy ja, całe Bielany i Żoliborz będą zrzędzić na ZTM, czemu to nie zrobił im lokalnej dowozówki na Przasnyskiej. Jestem pewien, że nawet jeśli ten przystanek powstanie to nie na długo, TW chcą przyspieszać tramy na Broniewskiego, a nie jeszcze opóźniać i dowalać kolejne przystanki.

Żadnych niepotrzebnych przystanków Już wystarczy, że tramy zatrzymują się dwa razy na Włościańskiej i Park Olszyna. Chyba żeby przenieść Włościańską, ale to nie o to ci chodzi

[ Dodano: |19 Mar 2012|, 2012 01:03 ]

317 się zepsuło? Nie mówiąc o 175, 188 itd. którymi można dojechać alternatywną drogą.

W weekendy, o które tak gardłujesz, to owszem, jak sam numerek wskazuje 175 i 188 nie dowożą na 17 Stycznia ani 1 Sierpnia (tj. dowożą dalej, niż 180 do pl. Bankowego).

Zerknij proszę na mapę i zobacz, jaki na Żoliborzu jest obszar zabudowany BEZ komunikacji,

Mniejszy niż chociażby Jelonki czy Chomiczówka (które faktycznie są obsługiwane częściej, ale i są wyższe) - i wiele innych - czy też przywołany przeze mnie Jadwisin.

[adw]

adw napisał/a:
nie wybierając 180 które jedzie (z innego zresztą w tym przypadku przystanku) zdecydowanie dłuższą i pokrętną drogą aż do Bankowego (jest to zupełnie nieopłacalne czasowo).

Przede wszystkim 180 nie jedzie do Bankowego. To by było w przypadku mojego 111

Widzisz? Nawet zapominam, jak jedzie 180, bo z doświadczenia omijam to szerokim łukiem, gdy z Powązkowskiej chcę jechać do centrum. Jak klasyczny pasażer - wybieram 122, choć nie mogę odżałować, że linia ta nie jedzie do centrum, już nie Spartańską, ale przynajmniej na Pl. 3 Krzyży.

adw napisał/a:
117 to linia socjalna dla osób, którym się nie chce ruszyć tyłka.

Gdzieniegdzie. Ale w Wilanowie to linia podstawowa, dowożąca do najbliższej stacji metra właśnie.

Ale też nie jest jedyną linią po Wilanowskiej do metra, mówiąc delikatnie. Sądzę nawet, że ZTM dałby im lokalny busik po kursach 117 Wilanów-Wilanowska aby tylko skasować wreszcie ten socjał.

adw napisał/a:
Swoją drogą mam nadzieję, że ci państwo dopną swojego i zmuszą ZTM do zrobienia przystanku tramwajowego przy Braci Załuskich. Wtedy ja, całe Bielany i Żoliborz będą zrzędzić na ZTM, czemu to nie zrobił im lokalnej dowozówki na Przasnyskiej. Jestem pewien, że nawet jeśli ten przystanek powstanie to nie na długo, TW chcą przyspieszać tramy na Broniewskiego, a nie jeszcze opóźniać i dowalać kolejne przystanki.

Żadnych niepotrzebnych przystanków Już wystarczy, że tramy zatrzymują się dwa razy na Włościańskiej i Park Olszyna. Chyba żeby przenieść Włościańską, ale to nie o to ci chodzi

Włościańskiej nie ma jak ruszyć - jest obok marketów i oczywiscie idzie się nią wgłąb Włościańskiej daleko i jeszcze dalej Elblaską - bo po tych dwóch ulicach nic ani do metra ani nigdzie indziej nie jeździ. Sadów też nie ruszysz bo cię zjedzą, to jeden z najruchliwszych przystaków na Żolborzu (ile tam narzekania, że nie ma biletomatu itd.). Parku Olszyna też nie ruszysz, bo to jedyna przesiadka na linie tarchomińską 186 i bródnowską 414. Z kolei Przasnyska płacze o brak autobusu i 600 metrów do Sadów/Włościańskiej - i ci co mieszkają pośrodku rzeczywiście mają daleko a na dodatek jak na złość mają tylko 122 na jedynym w miarę bliskim (350 m) przystanku (Przasnyska). Ale to nie zmienia faktu, że ten przystanek to byłaby kolejna katastrofa dla tempa tramów na Broniewskiego, które już dziś mają jak dla mnie nieakceptowalną prędkość.

[ Dodano: |19 Mar 2012|, 2012 01:08 ]

adw napisał/a:
Zerknij proszę na mapę i zobacz, jaki na Żoliborzu jest obszar zabudowany BEZ komunikacji,

Mniejszy niż chociażby Jelonki czy Chomiczówka (które faktycznie są obsługiwane częściej, ale i są wyższe) - i wiele innych - czy też przywołany przeze mnie Jadwisin.

Targowanie się, gdzie jeszcze można wycisnąć pasażerów do biegania kilometr na przystanek wydaje się mało zasadne. Na Jelonkach po prostu nie ma gdzie upchać mikrobusa. Przasnyska bezproblemowo jest przejezdna dla autobusów (kwestia usuwanych progów spowalniających). Z kolei co roku koło 1 listopada Elbląską jeżdżą przeguby jednokierunkowo i jakoś do kanałów nie powpadały - ulica po przebudowie przystosowana pod duże autobusy, choć z uwagi na chałas, ludzie liczą na mikrobus, liczą i liczą od lat i doliczyć się nie mogą

Ja bym to widział tak - 303 łukiem do Gdańskiego: ...Broniewskiego-Elbląska (przystanki przy rondzie oraz koniecznie pod słynną przychodnią skąd radni żądali ostatnio busa do apteki całodobowej na Bielanach! Poważnie jak ktoś nie wierzy - w UD Żoliborz jest ogólnodostępny stenogram z komisji!)-Krasińskiego-Przasnyska-Rydygiera-Grunwaldzki-Zajączka-Dw.Gdański plus mikrobus Pl.Wilsona-Krasińskiego-Przasnyska (koniecznie przystanek przed szkołą na Przasnyskiej!)-Elbląska-Włościańska (przystanek przy Simply róg Włościańska/Broniewskiego oraz przed Braci Załuskich) - Metro Marymont i pozamiatane.

[fik]

Na Jelonkach po prostu nie ma gdzie upchać mikrobusa. Przasnyska bezproblemowo jest przejezdna dla mikrobusów.

Północna Kwitnąca też, i jakoś nikt z Chomików nie krzyczy o nowe linie - a odległości też są fajne. Dąbrowskiej 23, odległości do najbliższych przystanków w ZP: ASPEKT 500m, CONRADA 480m, CHOMICZÓWKA 550m, AL. REYMONTA 530m. Puśćmy mikrobus Bajana i Aspektem!!!11111

[adw]

Na Jelonkach po prostu nie ma gdzie upchać mikrobusa. Przasnyska bezproblemowo jest przejezdna dla mikrobusów.



Północna Kwitnąca też, i jakoś nikt z Chomików nie krzyczy o nowe linie - a odległości też są fajne. Dąbrowskiej 23, odległości do najbliższych przystanków w ZP: ASPEKT 500m, CONRADA 480m, CHOMICZÓWKA 550m, AL. REYMONTA 530m. Puśćmy mikrobus Bajana i Aspektem!!!11111
_________________

Ale wokół mają lepszą dostępność komunikacji. Tymczasem z Przasnyskiej jedynie marne 122. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że Żoliborz to bodaj największa geriatria w mieście i nie zdziwcie się, jak za 10 lat główną linią ZTM na Żoliborzu będzie linia socjalna na telefon z przystankiem indywidualnym pod blok. Bo nic więcej się ZTM-owi nie opłaci . Pod warunkiem, że ktoś się zdecyduje stoczyć z 4 piętra bez windy (bo takie mieszkania są na Przasnyskiej, na Elbląskiej są wieżowce - jakby ktoś chciał podważać kwestię, że nikt tam nie mieszka itp.).