Priorytety dla tramwajów

[Glonojad]

Od tego są rezerwy na pętli. Akurat trasa na Jelonki ponaciągana czasowo nie jest.

Powtórzę się - termin "ograniczenie czasowe w związku z robotami" mówi ci coś?

[Thompson04]

Bardzo śmieszne. Ha ha ha. Skrócenie czasu było zapewniane w stosunku do stanu wyjściowego oczywiście.

Ale może by tak konkrety, zamiast się uzłośliwiać? Bo skoro nie ma blokowania, to jaka jest przyczyna rzekomego spowolnienia? Znaczące skrócenie faz? Zła koordynacja? I czy nie rekompensuje tego właśnie brak blokowania?

A 10 są pewnie czasowo w związku z robotami, ale to przecież szczegół, nie?

Aha, nie twierdzę, że tam wprowadzono priorytety. Ale przy tak złośliwie postawionej tezie aż odechciewa się człowiekowi dyskusji, a co dopiero pracy.

Tak to sformułowałem aby się nie ziściło. Czyli tego co było przed zmianami więc po jednym + będą musiały być dwa - aby nastąpiło jakiekolwiek skrócenie.

Nie znam jej szczegółów i jeszcze nie zdążyłem jej przeanalizować ponieważ jest nowa, więc ciężko mi się konkretnie do niej odnieść. Brak blokowania tego nie rekompensuje ponieważ było to zjawisko rzadkie i krótkotrwałe, a jak tramwaj będzie miał pecha to sobie postoi znacznie dłużej.

To uznałem za oczywistość, a przy redagowaniu mi gdzieś uciekło.

No trochę złośliwa, ale tylko aby z tego zadrwić. Zastanawia mnie też fakt dlaczego obydwa skrzyżowania zostały zmodernizowane tak samo chociaż natężenie ruchu na nich jest drastycznie inne, o ile w przypadku Człuchowskiej odpowiada rzeczywistości to na Synów Pułku/Borowej Góry samochodów na te lewoskręty jest zdecydowanie za mało, a korek przed Połczyńską i tak jest.

Od tego są rezerwy na pętli. Akurat trasa na Jelonki ponaciągana czasowo nie jest.

W obecnym przypadku chyba jednak coś jest nie tak z rozkładem, nie wiem albo to dany kurs ma pecha do świateł albo to wina motorniczego, że na pętlę przyjeżdżają naraz 2 kursy jednej linii, potem jej pierwszy kurs odjeżdża, dogania go inna linia 3 minuty późniejsza i jeszcze ten drugi kurs 5 minut późniejszy jest też już za nim na Płockiej, trochę to dziwne.

[MeWa]

Od tego są rezerwy na pętli. Akurat trasa na Jelonki ponaciągana czasowo nie jest.

Powtórzę się - termin "ograniczenie czasowe w związku z robotami" mówi ci coś?

Glonojad - ale nie musisz na mnie naskakiwać. Ja nie komentuję / nie krytykuję, tylko stwierdzam fakt

[Stary Pingwin]

Ja napiszę prościej. Przy Synów Pułku tram ma zielone 10 sekund raz na 2 minuty.Było więcej i częściej. Do tego ograniczenie na długim odcinku PŚ i jesteśmy w plecy. O ile w stronę Łosiedla ma to mniejsze znaczenie, o tyle odjazd z Ciepłowni miasto 3 minuty w plecy ciekawy nie jest. Obserwacje z ubiegłego piątku, od poniedziałku choruję. Wynik jazdy 10?

[Glonojad]

Od tego są rezerwy na pętli. Akurat trasa na Jelonki ponaciągana czasowo nie jest.

Powtórzę się - termin "ograniczenie czasowe w związku z robotami" mówi ci coś?

Glonojad - ale nie musisz na mnie naskakiwać. Ja nie komentuję / nie krytykuję, tylko stwierdzam fakt

Parafrazując pewnego zielonego bohatera: gdybym naskakiwał, to byś już nie żył

@Stary Pingwin: No i to jest jakiś konkret. Wyciągnie się aktualny program, 10 zejdzie jak skończą dłubać.

[Solaris U10]

Prawdopodobnie światła na Powstańców działają na razie według programu stałoczasowego (dopiero wczoraj czy przedwczoraj montowano guziki dla pieszych), więc należy poczekać z ostateczną oceną.

[Glonojad]

Ja mam nadzieję, że - przede wszystkim - działają wg programu czasowego na okres robót. Po akomodacji naprawdę bym się tam cudów nie spodziewał - to jeszcze nie T10.

[Pingwin]

Ja napiszę prościej. Przy Synów Pułku tram ma zielone 10 sekund raz na 2 minuty.Było więcej i częściej. Do tego ograniczenie na długim odcinku PŚ i jesteśmy w plecy. O ile w stronę Łosiedla ma to mniejsze znaczenie, o tyle odjazd z Ciepłowni miasto 3 minuty w plecy ciekawy nie jest. Obserwacje z ubiegłego piątku, od poniedziałku choruję. Wynik jazdy 10?

Wtorek, Czwartek i Piątek trenowałem 26 za każdym razem w stronę miasta -3 było standardem.
To o czym piszesz przy Synów Pułku powtarza się na Hala Wola, może miałem tak niefortunne brygady ale dojazd do przystanku, wymiana pasażerów i pałka znikała
A później się motorniczemu punktualność mierzy, ograniczenie na roboty przez cały tydzień, na sporym jak by nie było odcinku.
I te ograniczenia to nie tylko ze względu na robotników ale i uskoki w torowisku.

[Piotrek_2274]

To o czym piszesz przy Synów Pułku powtarza się na Hala Wola, może miałem tak niefortunne brygady ale dojazd do przystanku, wymiana pasażerów i pałka znikała

Wczoraj specjalnie się przyjrzałem na Synów Pułku. Sytuacja, gdzie tramwaj dojeżdża do przystanku w stronę Śródmieścia i gaśnie pionowa pałka pod koniec wymiany pasażerskiej są nagminne.

[KwZ]

Nie tylko tam. Także przy skrzyżowaniu Grójeckiej z Wawelską od strony południowej. Chyba nawet też przy Częstochowskiej.

[Dantte]

Na Odrowąża jest słodziutko. W kierunku Bródna: na Pożarowej tramwaj dostaje "pionowe", ale przejeżdża te 100 metrów... I półtorej minuty kwitnie, żeby skręcić w Budowlaną. Powód? Zielona fala dla samochodów. Po prostu "mru".

[KwZ]

Zresztą nie wiem, czy jest sens wypisywania pojedynczych wypadków (może w oddzielnym wątku?), skoro na górze jest link do całej akcji Siskomu. Tym samym przyznaję, że wspomnienie o Ochocie było nie dość przemyślane...

[bepe]

Tym samym przyznaję, że wspomnienie o Ochocie było nie dość przemyślane...

Dlaczego? Na Grójeckiej i Al. Jerozolimskich łapie się w zasadzie co drugą poziomą kreskę. Jak nie więcej.

[KwZ]

Tak, ale nie jestem przekonany do idei zamienienia tego wątku w wypisówkę, bo tych miejsc w Warszawie na samej Ochocie jest tyyyyleeee, że nikt później się przez niego nie przekopie.

[MeWa]

No tak, ale Synów Pułku pojawiło się z konkretnego powodu: jest gorzej, niż było. Na Wawelskiej generalnie zmian nie ma.