Andrzej pisze: ↑19 maja 2023, 16:32
Często słyszy się, że na skrzyżowaniach jakiś tramwaj nie może skręcić w lewo, w prawo, dlatego tak nie można poprowadzić trasy lub objazdu. To czy przy remontach nie można zrobić tych dodatkowych skrętów? A tu się okazuje, że przy remoncie jeszcze skasowano skręt.
Można wszystko wybudować, ale to kosztuje i zbudowanie i utrzymanie. Nie dość, że odcinek ze zwrotnicą jest droższy, to jeszcze trzeba go częściej naprawiać. A z plusów to jeszcze tramwaje muszą wolniej przez nią przejeżdżać. Trzeba ją czyścić, często smarować, bo tramwaj na łuku powoduje hałas. . Taka specyfika i fizyka.
Andrzej pisze: ↑19 maja 2023, 16:32
Jednocześnie widzę, że urzędnicy nadal są zarażeni chorobą niedasizmu. Nie szuka się sposobów na poprawę, tylko powodów, dla których nic nie można zrobić (bo brak miejsca, bo to, bo tamto).
Akurat na tym forum wiele podobnych tematów było wałkowanych kilkukrotnie i pewne tezy i styl myślenia się wykształciły. Widzimy do czego prowadzi mnożenie numerów linii. Wiemy że plan nie jest z gumy. Że aby gdzieś dać to trzeba gdzieś zabrać. I że jedna linia co 10 jest lepsza niż 3 co 30, bo koordynacja gdzieś się rozjedzie i wychodzi częstotliwość 5-5-20.