WAWKOM

Pasażer widzący 31 na Marszałkowskiej czy 15 na Puławskiej średnio odważy się w to wsiąść (zorientowanych w temacie i miłośniczą brać pomijam).

Ostatnio tak właśnie sobie patrzyłem na Mokotowie, jak Puławską zjeżdżają 9, 15 czy inne 77 bez bocznych tablic zjazdowych. Ludzie nawet jakoś sobie radzą, kwestia przyzwyczajenia. Zauważyłem że pasażerowie potrafią się porozumieć z motorniczym za pomocą palców czy wyjazdowa 14 pojedzie na Banacha czy na Wilanowską

Autobus Czerwon pisze:Zauważyłem że pasażerowie potrafią się porozumieć z motorniczym za pomocą palców czy wyjazdowa 14 pojedzie na Banacha czy na Wilanowską

Grają w kamień, papier i nożyce?

Bywalec pisze:Nowy rozkład jazdy nie służy linii 26 co widać nawet po świątecznym dniu. Kurs 12.02 z Górczewskiej miał zapełnienie jak w dni powszednie w godzinach szczytu. Wysiadałem przy przystanku Wola-Ratusz - tłum pojechał dalej. Boję się myśleć co to będzie jutro.

Może to i wina majówki, ale w piątek 1.05 z MRA w kierunku Woli 4 i 26 jadące koło godz. 21 były nawalone jak nigdy...

Domas pisze:

Autobus Czerwon pisze:Zauważyłem że pasażerowie potrafią się porozumieć z motorniczym za pomocą palców czy wyjazdowa 14 pojedzie na Banacha czy na Wilanowską

Grają w kamień, papier i nożyce?

Pokazuje się palcem kierunek, i jak się zgadza to motorniczy kiwa głową, ale w sumie czemu nie

Dzisiaj 5/26 o 8:32 z Sokołowskiej sprawiło mi miłą niespodziankę. Frekwencja taka sama, jak przy częstotliwości 5 minut. Ludzie z 27, które jechało 4 minuty przed nami elegancko wsiedli przy R-1 w 23, które przyjechało 1 minutę wcześniej niż 26. Warunki podróży o wiele lepsze niż się obawiałem. Natomiast dantejskie sceny działy się w 016/24, które jechało przed 23 (kurs z 8:34 z Zajezdni Wola na Gocławek). Ścisk, jak w puszce z sardynkami. Ostatecznie 5 osób miało pecha i nie udało im się wsiąść.

Glonojad pisze:Nie wiem, skąd pewność, ze sczeniaki trafią na 27. Jabym obstawial 18, 28, moze 6, moze 14, moze nawet 22.

Nikt tu o pewności nie mówi, ale jak chociaż jeden Jazz 134N nie trafi na 27 to trzeba będzie nadal wysyłać U-Boota z Pragi albo marnować dłuższe pojazdy niskopodłogowe (jak to jest np. w przypadku puszczania Tramicusa na 14).

Jeśli plotki się potwierdzą, że 134N mają iść na Pragę to i tak będzie R-2 dojeżdżać na 27 krótkimi niskopodłogowcami albo będą Swingi/długie Jazzy z R-1 lub R-4.

pawcio pisze:A kiedyś tam wróci sobie 37 i wtedy na odcinku Służewiec-Marymont będzie 4/6/10.

No oby właśnie 37 wróciło! Bo teraz 11 średnio spełnia swoją rolę - zazwyczaj przyjeżdża chwilę po 17 i siedemnastka jest zapchana po dach, jedenastka raczej pusta, zwłaszcza w kierunku Metra Marymont. Plusem nowych rozkładów - że 33 jest (znów) w całości niskopodłogowe, mam nadzieję, że będzie tak na dłużej niż dwa miesiące do czasu otwarcia Wołoskiej i wprowadzenia rozkładów wakacyjnych....

Nie, nie i jeszcze raz nie, 37 nie powinno wrócić tylko to powinny być znowu kursy wariantowe jeśli 17 będzie w 100% na Swingach po przebudowie Wołoskiej.

Od razu niech tramwaje jeżdżą tylko z tablicami kierunkowymi jak PKSy!

A jak mają w tramwajach wyglądać rozkłady wakacyjne? Potną z powrotem wszystko do 10/15, a to co wcześniej jeździło częściej, będzie słabe?

Przy obecnych założeniach to potnie się pewnie tylko to co silne, czyli wszystko co 8 minut.

1, 2 i 33 mogę sobie wyobrazić co 8 minut. Ale 9 już nie. To już lepszym rozwiązaniem byłoby zawieszenie 77 i zostawienie rozkładu 9. Ale to pewnie niepolityczne, bo za mało będzie numerków w Alejach.

No to 9 co 8 minut i 77 też

Flash8222 pisze:Nie, nie i jeszcze raz nie, 37 nie powinno wrócić tylko to powinny być znowu kursy wariantowe jeśli 17 będzie w 100% na Swingach po przebudowie Wołoskiej.

Właśnie na świngach kursy wariantowe są wykluczone - tak długo, dopóki nie będą uwzględniane na tylnych kwadratach.