Ma być. Kiedyś tam, kiedyś tam...Stary Pingwin pisze: ↑03 lut 2022, 8:31Wszystkie problemy rozwiązuje łącznik techniczny z Broniewskiego w Stołeczną, w lewo. Podobny, jak na Starzyniaku czy przy Żabie.
Rozkłady tramwajowe - 2022
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Jest to w ogóle w jakimkolwiek planie inwestycyjnym? Przed odbudową skrętów na Daszyniaku, czy po?pawcio pisze: ↑03 lut 2022, 8:44Ma być. Kiedyś tam, kiedyś tam...Stary Pingwin pisze: ↑03 lut 2022, 8:31Wszystkie problemy rozwiązuje łącznik techniczny z Broniewskiego w Stołeczną, w lewo. Podobny, jak na Starzyniaku czy przy Żabie.
Nie no, po.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Aj tam. Zaraz się okaże, że nie ma zgody ZDM bo ruch kołowy się przyblokuje (pamiętacie Feminę?). Nie tak dawno chciano likwidować skręt JPII/Stawki (szczęśliwie nie przeszło)....
Parę stron o totalnym niedasizmie...
Parę stron o totalnym niedasizmie...
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6936
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Też mam takie poczucie, ale z drugiej strony jakoś nie widzę potrzeby pokonywania tych wszystkich przeszkód, żeby to ogarnąć na okres jednego tygodnia. Wkurza mnie tylko oczywista oczywistość w postaci niemożliwości obrotu na Kieleckiej, bo niby rozwali koordynację - sratata, ferie są, tramwaje jeżdżą rzadziej, nikt by od tego nie umarł.
Oczywiście, wystarczy pokonać jedną. Dopilnować aby pasażer miał podstawową informację o trasie - nawet bez korali. A nie od Wyścigów pod R4 tylko że zjazdowym kwadratem. A to kwestia wydruku, kleju i godziny roboty na zakładzie.
Trochę mieszać. Feminę blokował nie ZDM tylko śp. Politbiuro. Stawki miały mieć wyciętą relację bo stan węzła był katastrofalny a zgody na większe wyłączenie, żeby to zrobić, nie było. W którymś momencie zarządca infrastruktury musi podjąć jakieś działania, żeby później nie miał nieprzyjemności, jak by coś się stało.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ok, bardziej mi chodziło o ideę postępowania niż konkretne instytucje. I tak na tym finalnie traci pasażer i pewnie miasto, bo generują się koszty.
Po prostu sobie odpuścili, bo "to tylko tydzień". Nie wiem tylko, czy to sprawa ZTMu tylko, czy także TW. A przecież kìedyś tak już było, że kurs zjazdowy miał tylko kwadrat, na którym było coś napisane takim maczkiem, że ledwo dało się przeczytać. No ale to nie rok 1989 w końcu. A tydzień to jednak nie tak znowu krótko jak weekend.
Tyle tylko, że to już kolejny taki raz - ewidentnie brakuje tutaj systemowego rozwiązania (np. pokonanie wyświetlaczy; ew. zrobienie czegoś z numeracją)
Stawek nie wycięto. Ba! Wygląda, jakby jednak coś z nimi zrobiono. To w końcu trzeba było wyciąć południowe łuki, czy nie?
Zrobiono krytyczną zwrotnicę z tego co kojarzę. Ona miała być doraźnie zastąpiona zwykłą szyną. Aczkolwiek na mój gust południowa za chwilę też stanie przed takim imperatywem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Czyli trzeba czekać, aż się zawali Towarowa, żeby łącznik w innej części miasta zrobić? W ogóle to chyba całe skrzyżowanie tam miało być zmieniane…
ŁK
Południowe łuki wydaje się że są w całkiem dobrym stanie, jeździłem tamtędy na objazdach już po remoncie skrzyżowania i przyjemniej się je pokonuje, rzekłbym że lepiej niż niektóre z liniowo wykorzystywanych
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Rzadko jeżdżone, to i nie zużyte. W tej relacji raczej bym podejrzewal kłopot na nierównomiernym zużyciu zwrotnic i krzyżownic w rozjazdach.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.