Na przykład. Znając naszych przewoźników z koleją się zrobi to samo, co z PKS-em... Tylko z jedną mała różnicą: nie będzie wyścigów, kto pierwszy podjedzie na przystanek...Fikander pisze:...no ale jesteśmy w Polsce, a nie Czechach
TeraĹşniejszoĹÄ i przyszĹoĹÄ polskiej kolei
Moderator: JacekM
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Rzeczpospolita pisze:KOMENTARZ Paweł Jabłoński
Samorządowa walka z monopolami
Jeździmy koleją tylko wtedy, gdy musimy. Na większości tras tempo i komfort przejazdów są niższe niż w komunikacji autobusowej. Tylko ceny wyższe. Co gorsza, co chwilę słyszymy, że PKP są nierentowne, zamykają kolejne odcinki torów i wyciągają rękę do budżetu państwa po wsparcie.
Jako obywatele nie możemy jednak nic zrobić. Głosujemy nogami, wybierając autobusy, samoloty, własne samochody. Właściciel PKP, czyli państwo, jest bezradny. Ważniejszy jest dla niego interes kilkunastu tysięcy zatrudnionych niż kilku milionów pasażerów, którzy nie przyjadą do Warszawy, by demonstrować na ulicach.
Jest jednak szansa, że kolej w ramach totalnej restrukturyzacji nie tylko nie zamknie swojej ostatniej linii, ale nawet poprawi jakość usług. Staje się to możliwe, bo po raz pierwszy w rozmowach ma silnego partnera, który jest w staniewymusić na PKP odpowiedni standard usług i ceny albo wpuścić na tory konkurentów. To samorządy. Decydując, komu i ile dopłacić do przewozów kolejowych, lokalne władze mogą spowodować, że na tory wróci normalność.
Województwo kujawsko-pomorskie ma szansę być pierwszym, w którym to nie PKP będą wozić ludzi koleją. To smutne, bo choć PKP mają wielki majątek i blisko 100 lat tradycji, nie potrafiły jednak wykorzystać kilkunastu ostatnich lat i są już coraz większym przeżytkiem. Jeżeli szybko się nie zmienią, powinny ustąpić miejsca prywatnym firmom.
Warto zwrócić także uwagę na niezwykłą rolę, jaką w naszej gospodarce odgrywają samorządy. Nie pierwszy raz przecież biorą udział w walce z monopolami. Przed laty budowały sieci telefoniczne, gdy nie opłacało się to Telekomunikacji Polskiej. Dzięki nim powstają przyłącza gazowe i energetyczne, których nie chce się budować różnym wielkim monopolistom.
I okazuje się, że to możliwe. Również dzięki temu, że lokalne władze mają pieniądze i wiedzą, jak efektywnie wykorzystać je dla dobra mieszkańców. Dlatego warto się zastanowić nad zwiększeniem możliwości finansowych samorządów, nawet kosztem uprawnień budżetu państwa.
Paweł Jabłoński
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Rzeczpospolita pisze: USŁUGI Samorządy stają do walki z monopolistami i wygrywają ją
Prywatna kolej kontra PKP
Wkrótce może upaść jeden z ostatnich bastionów państwowego monopolu, z którym borykają się polskie samorządy. Chodzi o lokalne przewozy kolejowe, które zdominowała państwowa spółka PKP Przewozy Regionalne.
Władze województwa kujawsko-pomorskiego chcą rozpisać trzy przetargi, w których wyłonią kolejowe spółki odpowiedzialne za przewozy regionalne. Pierwszy prywatny pociąg może więc w tym regionie wyruszyć w podróż w grudniu. Duże szanse na zwycięstwo mają prywatni przewoźnicy, bo współpraca z państwowym monopolistą układa się źle. PKP Przewozy Regionalne żądają wyższych dotacji, niż mogą zaoferować samorządy. Często grożą przy tym likwidacją części połączeń.Problem w tym, że prywatni przewoźnicy nie mają własnego taboru. Ale samorząd Kujaw i Pomorza deklaruje, że udostępni zwycięzcom przetargu 13 swoich szynobusów - pięć nieodpłatnie, osiem po kosztach amortyzacji. Zainteresowanie obsługą przewozów regionalnych deklarują zarówno prywatni przewoźnicy, PCC Rail czy CTL Logistic, jak i państwowa firma PKP Przewozy Regionalne.
Podobne rozwiązanie rozważał samorząd Wielkopolski. - Zastanowiliśmy się nad wieloma wariantami, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na zawiązanie spółki z PKP Przewozami Regionalnymi, w której będziemy mieli 51 proc. udziałów. Spółka ma powstać do końca tego roku - mówi "Rz" Krystyna Czajka, rzecznik wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Niedługo sprawa będzie o wiele prostsza. Zgodnie z rządowym programem oddłużenia spółki Przewozy Regionalne, w 2008 roku akcje firmy mają trafić w ręce wszystkich samorządów. Będą one dysponowały więc zarówno taborem, jak i kadrami.
Samorządy już raz pokonały monopolistę - była nim TP SA. Firmie nie opłacało się inwestować w małych miasteczkach i wsiach. Od początku lat 90. zaczęły powstawać również pierwsze spółdzielnie telekomunikacyjne. Gminy dotowały spółdzielniane inwestycje ze środków własnych, a potem również z unijnego funduszu Phare. Część tych firm, jak Okręgowa Spółdzielnia Telefoniczna w Tyczynie, Telefony Podlaskie czy Telefony Opalenickie, działa i prosperuje do dziś. Rentowność Telefonów Podlaskich za ubiegły rok wyniosła 22 proc., czyli więcej niż TP SA.
Obecnie lokalne władze nie są w stanie zmierzyć się jedynie z wodociągami. Konkurencja w tej branży jest niemożliwa ze względu na ograniczony dostęp do infrastruktury. .
ais, mak, ł.d
Dotacje w 2007 roku
![]()
Rzeczpospolita pisze:TRANSPORT
Prywatna kolej wygra z PKP?
Czy pociągi PKP przestaną jeździć po torach województwa kujawsko-pomorskiego? Samorząd tego regionu chce współpracować z prywatnymi przewoźnikami kolejowymi, którzy będą wozić pasażerów taniej i lepiej
- Do końca przyszłego tygodnia rozpiszemy trzy przetargi, w których chcemy wyłonić jednego, dwóch lub trzech przewoźników na kolejne trzy lata - mówi "Rz" Beata Krzemińska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Samorządowi zależy na oszczędnościach i podniesieniu jakości usług. W ubiegłym roku dopłacił do przewozów kolejowych ok. 39,6 mln zł.
Ale to niejedyne powody, dla których władze Kujaw i Pomorza rozglądają się za innym przewoźnikiem. - Spółka PKP Przewozy Regionalne szantażuje samorządy lokalne, grożąc, że jeśli nie dołożą się do przewozów regionalnych, to będzie likwidować kolejne połączenia - ocenia Jarosław Zysnarski, prezes firmy doradczej Doradca Consultants z Gdyni.
Prywatni przewoźnicy chcą współpracować z władzami lokalnymi. - Jesteśmy zainteresowaniwszystkimi ogłaszanymi w Polsce przetargami kolejowymi - mówi prezes PCC Rail Mieczysław Olender. Ta prywatna firma kolejowa w grudniu zeszłego roku powołała wraz z brytyjską firmą transportową Arriva spółkę, która ma wozić pasażerów koleją. Również prywatny kolejowy przewoźnik CTL Logistic deklaruje, że przygląda się rynkowi połączeń pasażerskich. Dotychczas zajmował się tylko transportem towarów.
Co na to dotychczasowy monopolista? - My także chcemy wziąć udział w przetargu organizowanym przez samorząd Kujaw i Pomorza - wyjaśnia Łukasz Kurpiowski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne. I dodaje, że jego firma zmierzyła się już z prywatnymi przewoźnikami np. w Łódzkiem. I nawet ich pokonała.
Eksperci uważają, że większa konkurencja może spowodować, iż przewozy koleją będą tańsze.
Agnieszka Stefańska, mak, ł.d
490 milionów złotych wydało 15 polskich województw (oprócz mazowieckiego) w 2006 roku na dofinansowanie przewozów regionalnych
Hm, skoro się samorządy zaczynają brać za kolej, to może zaczną przywracać połączenia? Z drugiej strony jestem ciekawy, co PR zrobi jaęsli stracą osobowe w kolejnych województwach. Na pośpiesznych raczej nie zajdą daleko...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Co prawda, to prawdaTm pisze:dalej niż z balastem osobowych
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Nawet zakładając, że wejdzie prywatny przewoźnik, to PLK da takie opłaty infrastrukturalne, że i tak ceny biletów będą na podobnym poziomie... Niestety, wciąż jest to w sumie PKPFikander pisze:Tylko ze względu na sztucznie utrzymywany monopol.
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Pamiętam, że był rok, w którym z Wawy do Poznania można było jechac pospiesznymi PKP PR z przesiadką w Kutnie. Jak wyglądały wtedy ceny w IC i PR, ktoś pamięta? Nie chce mi się wierzyć, że były zbliżone...Busmann pisze:Nawet zakładając, że wejdzie prywatny przewoźnik, to PLK da takie opłaty infrastrukturalne, że i tak ceny biletów będą na podobnym poziomie...
Pamiętasz tez okres, gdy z Łodzi do Gdyni (przez Wawę, sic!) jeździł IC Neptun z ceną biletu do Wawy dwa razy wyższą niż zwykły pośpiech. Czy na CMK, linii do Poznania, czy Gdańska są aż tak wysokie ceny dostępu do torów? (prosze o wyrozumiałość i powiedzenia mi o tym, jeśli plotę głupoty
![;-) ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Dokłądnych cen nie znam, ale chyba jest to zależne od szlakowej i kategorii pociągu (mogę się mylić). IC jednak w cenę biletu wlicza sobie także koszty remontu taboru, tzw. komfort jazdy (polemizował bym) oraz marżż za "markę"... A gdyby PR porządnie rozegrały sprawę, to IC musiałoby zwijać żagle i ograniczyć się do obsługi sypialnych i międzynarodowych...geograf pisze:Czy na CMK, linii do Poznania, czy Gdańska są aż tak wysokie ceny dostępu do torów? (prosze o wyrozumiałość i powiedzenia mi o tym, jeśli plotę głupoty)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43