Moderator: Wiliam
No właśnie. Najprostsze rozwiązanie: "przybycie" przystanków. Gdyby jedno i drugie projektowano rozsądnie, także z uzględnieniem koordynacji działania różnych instytucji miejskich, o czym także wspominasz, niczego by nie trzeba dodawać, ograniczając się do przesuwania. Ale, jak wiadomo, mamy w mieście za mało przystankówMeWa pisze:czemu tak myślisz? Jakoś przy Ratuszu i Politechnie przybyły przystanki
Reguła niefartu i praktyka stosowana mówi, że masz rację w 100%. Stacja powstanie zapewne nie tam gdzie potrzeba (vide Ratusz i Pl.Wilsona - stacje wybudowane obok tych miejsc), przystanki dla komunikacji będzie się kombinować w ostatniej chwili, bo oczywiście będzie to robił kto inny, a sam projekt zmian w komunikacji będzie przypadkowy i też zapewne wykonany po albo tuż przed uruchomieniem stacji.Bastian pisze: No właśnie. Najprostsze rozwiązanie: "przybycie" przystanków. Gdyby jedno i drugie projektowano rozsądnie, także z uzględnieniem koordynacji działania różnych instytucji miejskich, o czym także wspominasz, niczego by nie trzeba dodawać, ograniczając się do przesuwania. Ale, jak wiadomo, mamy w mieście za mało przystanków
no i przesunięcie na Ratuszu. Zresztą tam chciano zminimalizować utrudnienia podczas budowy do minimum... Na Targowej będzie jednak - siłą rzeczy - więcej zamieszaniaBastian pisze:No właśnie. Najprostsze rozwiązanie: "przybycie" przystanków.MeWa pisze:czemu tak myślisz? Jakoś przy Ratuszu i Politechnie przybyły przystanki
a przejścia podziemne, wyjścia, antresole itp.? Zresztą zauważ, że stacja i tak wchodzi w jezdnię al. "Solidarności".pawcio pisze:A nie zmieszczą się z budową w pasie zieleni? Jeste wszak dość szeroki.
.Bynajmniej. IMHO już teraz wydzielenie TTA na trasie W-Z jest wystarczająco uzasadnione i wcale nie trzeba z tym czekać na TMP (tym bardziej, że są kłopoty z wyłonieniem wykonawcy i cała sprawa może się przeciągnąć o kolejnych kilka miesięcy - pewnie wcześniej, niż w 2009, patrząc optymistycznie, się go nie doczekamy; kolejne 2-3 lata mają pasażerowie stać w korkach na trasie W-Z, w imię czego?!). Konieczne byłoby oczywiście wydzielenie buspasa na odcinku Marszałkowska - Młynarska, ale z tym myślę nie powinno być problemów.Szamot pisze:(...) Projekt WZ jest zależny od Mostu Północnego.
Dennis, a to odpowiedź na Twoje postulaty 
:GW pisze:Tramwaje ominą korki na Trasie W-Z
Krzysztof Śmietana, ostatnia aktualizacja 2007-05-15 23:50
Na zablokowanym przez samochody moście Śląsko-Dąbrowskim wreszcie powstanie pas tylko dla komunikacji miejskiej. Najpierw pojadą nim tramwaje, a jesienią także autobusy.
Te rewolucyjne udogodnienia dla pasażerów, o które od dawna zabiegaliśmy w "Gazecie", wiążą się z remontem torów tramwajowych na innej przeprawie przez Wisłę. Dokładnie za miesiąc zacznie się prawdziwa gehenna wszystkich, którzy jeżdżą Al. Jerozolimskimi. Z powodu remontu torowiska od pl. Zawiszy do ronda Waszyngtona do końca września nie będą kursować tramwaje. O jeden pas ma być też zwężona jezdnia Alej. Najgorzej będzie na moście Poniatowskiego, gdzie zostanie tylko jeden pas, na którym będą musiały się zmieścić i autobusy, i prywatne samochody. Roboty są po to, by jesienią tramwaje mogły zacząć jeździć ciszej i szybciej.
Żeby zmniejszyć spodziewane problemy, Zarząd Transportu Miejskiego uznał, że trzeba wprowadzić ułatwienia na innych mostach. Część tramwajów zostanie przeniesiona z Al. Jerozolimskich na Trasę W-Z i dlatego urzędnicy zdecydowali, że trzeba wreszcie wprowadzić tam udogodnienia dla komunikacji publicznej. Zamiast tkwić w korkach, pojadą wydzielonym tylko dla nich pasem. Oznacza to, że samochody będą musiały się zmieścić na drugim. - Policja ma pilnować, żeby kierowcy nie blokowali przejazdu tramwajom - zapowiada szef ZTM Leszek Ruta. Propozycję wstępnie poparł miejski inżynier ruchu Janusz Galas. - Remont spowoduje gigantycznie utrudnienia. Dlatego uprzywilejowanie komunikacji miejskiej wydaje się dobrym rozwiązaniem - zaznacza. Wczoraj potwierdziliśmy, że zgodził się nawet na przywrócenie zawieszonej kilka lat temu czwórki, która w drodze z Wyścigów na Stalową z pl. Bankowego skręcała na Trasę W-Z.
Równocześnie ZTM chce wycofać z mostu Śląsko-Dąbrowskiego część linii autobusowych (np. 160 i 192) i przenieść je na sąsiedni most Świętokrzyski. Liczy też na lepsze wykorzystanie kolei. Część autobusów będzie dowozić pasażerów do Dworca Wschodniego i stacji Stadion. Miasto chce wynająć kilka składów od kolei, które jeździłyby wahadłowo od Dworca Zachodniego do Wschodniego.
Dyrektor Ruta planuje, że po zakończeniu remontu w Al. Jerozolimskich wydzielony pas dla komunikacji na Trasie W-Z będzie działać nadal. Wtedy oprócz tramwajów będą nim jeździć także autobusy. O taki korytarz dla transportu zbiorowego od wielu lat walczyli specjaliści od komunikacji. Według obliczeń podróż tramwajem lub autobusem z Dworca Wileńskiego do pl. Bankowego w szczycie zamiast 18 min - jak teraz - zajęłaby tylko 5 min.
Dzięki za wklejenieMZ pisze:Dennis, a to odpowiedź na Twoje postulaty
A tak na poważnie, to mam informacje na ten temat już od jakiegoś czasu. Tyle, że sytuacja się ciągle zmienia. Raz piszą/mówią, że od jesieni (najbliższej) do tramów dołączą także busy na tym wydzielonym torowisku, a raz, że wręcz przeciwnie. Raz się słyszy, że jednocześnie z wydzieleniem torowiska (jedynie) tramwajowego na W-Z zostanie wydzielony bus-pas na Poniatoszczaku, a raz, że nie dość, iż nie zostanie wydzielony, to jeszcze w dodatku wogóle będzie tylko jeden (w każdym kierunku) 
Pogubić się można 
