WAWKOM

Glonojad pisze:Dodam jeszcze instalacje przedwojenne, które wciąż działają, a znane z nich są jedynie punkty startowe i początkowe - plany przebiegu przez miasto poszły z dymem.

Wodociągi Lindleya działają od ponad 100 lat i mają się całkiem dobrze:)

Kra pisze:są teraz możliwości by posprawdzać to co kryje ziemia pod nami, oczywiście urządzenia kosztują (i badanie zabiera czas) ale może kupić z jedno dla miasta i tak przed rozkopaniem sprawdzić co się kryje pod ziemią (oczywiście jeżeli się da).

Szczególnie łatwo jest znaleźć jak masz na planie 2 instalacje, o których wiesz, a po rozkopaniu okazuje się, że bonusowo idzie obok trzecia.

Cholera, to jest złośliwość rzeczy martwych. Tyle lat, skoro te rury są w bardzo złym stanie, to nie mogły pierdyknąć z 10 lat temu. I wtedy, albo oddajecie działkę, albo nie robimy wodociągu i już

MisiekK pisze:Szczególnie łatwo jest znaleźć jak masz na planie 2 instalacje, o których wiesz, a po rozkopaniu okazuje się, że bonusowo idzie obok trzecia.

Są też chyba takie instalacje, których z definicji nie ma na planach (albo są oznaczone jako coś zupełnie innego), jak należące do wojska, ABW czy wywiadu (no bo przecież gdzieś swoje instalacje muszą mieć).

mozgow pisze:Są też chyba takie instalacje, których z definicji nie ma na planach (albo są oznaczone jako coś zupełnie innego), jak należące do wojska, ABW czy wywiadu (no bo przecież gdzieś swoje instalacje muszą mieć).

Są na planach, są. Tyle, że nie jest przy nic napisane do kogo należą.

Nie zawsze. Czasem nie ma ich wcale. I potem się jedzie po ekipę na dyżurkę ŻW.

MisiekK pisze: Szczególnie łatwo jest znaleźć jak masz na planie 2 instalacje, o których wiesz, a po rozkopaniu okazuje się, że bonusowo idzie obok trzecia.

Znam inny przykład, miały być instalacje ale ich nie znaleźliśmy, ktoś zamiast zachować kąty proste (jak wrysował w dokumentacji powykonawczej) puścił instalację w poprzek działki, potem na tym miejscu postawiono halę magazynową i ... było wesoło.
Kolega znalazł na działce na zachód od Warszawy nigdy nieukończony ciepłociąg do EC Pruszków 2 - ale był zdziwiony, na szczęście nikt się do niego nie chciał przyznać (kolega prawnik obesłał potencjalnych zainteresowanych i nikt w terminie określonym w KPA się nie odezwał) i spokojnie go zlikwidowali w części.

Kra pisze:Znam inny przykład, miały być instalacje ale ich nie znaleźliśmy, ktoś zamiast zachować kąty proste (jak wrysował w dokumentacji powykonawczej) puścił instalację w poprzek działki, potem na tym miejscu postawiono halę magazynową i ... było wesoło.

Po pęknieciu magistrali ciepłowniczej w moim miescie ekipy wykonały jeden odwiert rozwalając ulicę i.... pudło - jakieś nieużywane rury. Następny odwiert - to samo. Więc rozryto całą ulicę paraliżując osiedle. Znaleziono miejsce awarii - pod chodnikiem po drugiej stronie ulicy.

Przed chwilą w TKW podali, iż wodociąg pękł i ... MPWiK rozpoczął remont, szanse na otwarcie w czwartek ok. 0%.

Kra pisze:Przed chwilą w TKW podali, iż wodociąg pękł i ... MPWiK rozpoczął remont, szanse na otwarcie w czwartek ok. 0%.

Piekne było wcześniejsze oświadczenie rzecznika MPWiK, że remont to będzie za kilka tygodni i obiecują, że nie uszkodzą nowej nawierzchni... A tu PLUM i się wylało..

MisiekK pisze: Piekne było wcześniejsze oświadczenie rzecznika MPWiK, że remont to będzie za kilka tygodni i obiecują, że nie uszkodzą nowej nawierzchni... A tu PLUM i się wylało..

Tak to było niezłe, ale całkowiecie rozumiem MPWiK - chyba koordynator remontów się nie popisał ... obym się mylił. Jak zrozumiałem TKW to naprawią tylko to co pękło (to chyba nie wyklucza reszty wodociągu pod torami i drugą jezdnią Powstańców albo węzła pod jezdnią zachodnią - materiał był bardzo krótki i rwany).

Wg.dzisiejszego ŻW to o tym wodociągu wszyscy dobrze wiedzieli - tylko mieli go remontować za kilka miesięcy, na razie są na etapie rozpisania przetargu. Reasumując "kłania" się koordynacja robót na poziomie miasta a raczej jej brak.