KM a SKM
Moderator: JacekM
Dziś była sytuacja taka że full-moderna jechała z pomarańczowym plastikiem. Bagażowy w pomarańczowej był pełny żulerstwa. Po prostu nie każdy chciałby spędzić podróż z Siedlec i okolicznych wsi na stojąco. A co do monitoringu co najwyżej może się przydać po zdarzeniu. Dzieje się tak gdyż nikt go na bieżąco nie ogląda. Kierownik siedzi w służbowym a maszynista zajmuje się obserwowaniem szlaku.
Zgadzam się, sam zawsze rano z Rembertowa jadę pociągiem i obecnie jest mi to praktycznie obojętne, czy wsiądę w KM czy SKM. Podobnie jest z większością pasażerów wsiadających w Rembertowie. SKMka niejako się już "przejadła" i pseudonowoczesność tych pociągów już ma małe znaczenie. Sytuacja może ulec zmianie, kiedy zaczną się upały, gdzie klima może być dużym atutem i ja będę się starał wybrać SKM, choć nie będzie to decydujące.przewoz pisze:Wy tu się bijcie, ja napisze tak..
Podjerzewam, że pasażerom SKM coraz bardziej obojetna jest wygoda (bardziej teoretyczna niż praktyczna) pociągów SKM.
Ile to razy widzę całe tłumy w Rembertowie wlewające się do plastikowego kibelka KM mimo, że SKM za 5 minut?
Są takie pociągi, które zapełniają się od Siedlec/Mińska do Miłosnej i potem znowu od Rembertowa dopiero ludzie stoją.
Jednym słowem ludzie w większośći skapowali się że Szybka, to tylko w nazwie i jedzie tyle samo, wygodniejsza niezawsze i wybierają to, co im podjedzie pod nos, a nie czekają na nastepny wygodniejszy (który czasem okazuje się mniej wygodnym kiblem EN57). Oczywiście dotyczy to ludzi mających ważną WKM.
Zastanawia mnie fenomen tej spółki. Twór posiadający jedynie 6 jednostek jest częściej opisywany w prasie Koleje Mazowieckie. Gdy pisze się o kolei prasa używa określenia SKM. Pisze się o "futurystycznych wizjach" mimo że nie mają żadnej szansy realizacji. SKM jako osobna spółka jest rozwiązaniem bardzo drogim. Zakup nowego taboru(40 sztuk o których się pisze w gazetach) kosztowało by miasto co najmniej 600 mln zł. Jeszcze wiele mln za obsługę tych połączeń.
Premo pisze:Zastanawia mnie fenomen tej spółki. Twór posiadający jedynie 6 jednostek jest częściej opisywany w prasie Koleje Mazowieckie. Gdy pisze się o kolei prasa używa określenia SKM. Pisze się o "futurystycznych wizjach" mimo że nie mają żadnej szansy realizacji. SKM jako osobna spółka jest rozwiązaniem bardzo drogim. Zakup nowego taboru(40 sztuk o których się pisze w gazetach) kosztowało by miasto co najmniej 600 mln zł. Jeszcze wiele mln za obsługę tych połączeń.
Może dlatego że SKM wyznacza standardy obsługi obecnie niemożliwe do zrealizowania przez Koleje Mazowieckie
W pociągach SKM pasażerowie czują sie o wiele bezpieczniej niż w pociągach KM
W SKM nie widać otwarych podczas jazdy drzwi,pociągi nie jeżdzą ciemne,pełne przepitych meneli chlających wódę i kopcących faje
Nie jestem pewien czy choć 5% mieszkańców Warszawy jechało SKMką więc dla innych liczy się głównie wygląd zewnętrzny a ten w przypadku SKMki jest o niebo lepszy od KM i to się szybko nie zmieni bo jak patrzę na te potworki po renowacji co w maju mają trafić na nasze tory to to wygląda jeszcze gorzej niż oryginał.
2 dni temu rozmawiałem z kimś z Gdańska m in porównując nasze SKMKi i po ujrzeniu zdjęcia ten ktoś był zachwycony wyglądem 14WE narzekając jednocześnie że u nich jeżdżą 30 letnie graty (i przede wszystkim nie ma wspólnego biletu). Musiałem dopiero tlumaczyć że to 14 WE to taka Syrenka z nadwoziem z Astry ale nie ma co się oszukiwać , opakowanie robi swoje. Mając wybór między jazdą starym rzęchem a podobnym rzęchem ale czystym, zadbanym i bezpiecznym zawsze wybierzemy to drugie.
2 dni temu rozmawiałem z kimś z Gdańska m in porównując nasze SKMKi i po ujrzeniu zdjęcia ten ktoś był zachwycony wyglądem 14WE narzekając jednocześnie że u nich jeżdżą 30 letnie graty (i przede wszystkim nie ma wspólnego biletu). Musiałem dopiero tlumaczyć że to 14 WE to taka Syrenka z nadwoziem z Astry ale nie ma co się oszukiwać , opakowanie robi swoje. Mając wybór między jazdą starym rzęchem a podobnym rzęchem ale czystym, zadbanym i bezpiecznym zawsze wybierzemy to drugie.
Co ty za głupoty gadasz. KM w przeciwieństwie do SKM musiała zaczynać od ruiny pozostawionej przez MZPR. SKM zaczęła od zera z 6 pseudo-nowymi jednostkami. Jak już pisałem wcześniej do 2010r wszystkie jednostki KM będą już zmodernizowane. Poziom bezpieczeństwa w tych jednostkach jest taki sam jak w 14WE.metron pisze:Może dlatego że SKM wyznacza standardy obsługi obecnie niemożliwe do zrealizowania przez Koleje Mazowieckie
O jakiej ruinie mówisz bo nie bardzo rozumiem?. A co do 14WE to oprócz silników i sposbie rozruchu to reszta jest nowa i nowym rozwiązaniem.Premo pisze:Co ty za głupoty gadasz. KM w przeciwieństwie do SKM musiała zaczynać od ruiny pozostawionej przez MZPR. SKM zaczęła od zera z 6 pseudo-nowymi jednostkami.
Kible po modernizacji, a "złom w nowym opakowaniu", to nie ma porównania... W 14WE jest przynajmniej miło, czysto i przyjemnie, czego nie powiem o kiblach...Premo pisze:Jak już pisałem wcześniej do 2010r wszystkie jednostki KM będą już zmodernizowane.
A czy ja napisałem, że odnoszę się do planu HGW Liczbę linii podałem "na wariata" jako odległą w czasie możliwość...Premo pisze:Skąd te 7 linii się wzięło? To był plan HGW. Poza tym obejmował on też połączenie SKM z KM. Więc o żadnym zapchaniu nie mogło być mowy
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, chyba nie jest tak do końca jak piszesz.przewoz pisze:odjerzewam, że pasażerom SKM coraz bardziej obojetna jest wygoda (bardziej teoretyczna niż praktyczna) pociągów SKM.
Ile to razy widzę całe tłumy w Rembertowie wlewające się do plastikowego kibelka KM mimo, że SKM za 5 minut?
Ludzie wolą SKM z jednego powodu – ma czytelny rozkład i stałą trasę.
Natomiast rozkład KM kryje w sobie małe pułapki czyhające na niedoświadczonego pasażera.
Np. Kurs z Dw. Wschodniego do Skierniewic o 15:38. Inne pociągi stają na wszystkich napotkanych w Warszawie stacjach, a ten nie. I nie można tego stwierdzić na podstawie rozkładu wywieszonego na dworcu.
I jak się trafi pasażer, któremu się zachce tym pociągiem (jak wieloma innymi KM) dojechać z Wschodniego do Włoch, to jeżeli nie wysiądzie przy Zachodnim, to aż następną okazję będzie miał w Żyrardowie .
I do czasu aż KM nie wprowadzi jasnego systemu informacji pasażerskiej odnośnie stacji, na których staje w ramach obowiązywania WKM, ludzie będą się bać wsiadać po pociągów KM, gdyż mogą nie wysiąść tam gdzie sobie zaplanowali.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Akurat przesadzasz w tym momencie - są pociągi przyspieszone, ale jest ich kilka, są one potrzebne. Bynajmniej nie upatrywałbym w tym jednak głównej przyczyny niechęci podróżnych do korzystania z usług KM.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Problem z tego co widzę leży w informacji pasażerskiej.
Gdyby wszystkie pociągi stawały na terenie Warszawy na wszystkich napotkanych stacjach to problemu nie ma. A tak spotkałem się już nie raz z sytuacja, kiedy to pasażer (który codziennie nie korzysta z KM w ramach WKM) po prostu przepuszczał kilka pociągów KM, i czekał na SKM.
A o tym pociągu do Żyrardowa to nie wspomniałem tak przypadkowo, gdyż parę dni temu rozmawiałem z takim pasażerem, co chciał dojechać ze Wschodniego do Włoch, a wysiadł w Żyrardowie – widziałem ten pociąg, i on rzeczywiście niczym nie różni się (od strony informacji pasażerskiej) od tych, które standardowo stają na wszystkich stacjach.
Gdyby wszystkie pociągi stawały na terenie Warszawy na wszystkich napotkanych stacjach to problemu nie ma. A tak spotkałem się już nie raz z sytuacja, kiedy to pasażer (który codziennie nie korzysta z KM w ramach WKM) po prostu przepuszczał kilka pociągów KM, i czekał na SKM.
A o tym pociągu do Żyrardowa to nie wspomniałem tak przypadkowo, gdyż parę dni temu rozmawiałem z takim pasażerem, co chciał dojechać ze Wschodniego do Włoch, a wysiadł w Żyrardowie – widziałem ten pociąg, i on rzeczywiście niczym nie różni się (od strony informacji pasażerskiej) od tych, które standardowo stają na wszystkich stacjach.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Stacje wymienione w rozkładzie kończą się na Zachodnim – a za Zachodnim zgaduj zgadula.Fikander pisze:Nieprawda.Predator pisze: Np. Kurs z Dw. Wschodniego do Skierniewic o 15:38. Inne pociągi stają na wszystkich napotkanych w Warszawie stacjach, a ten nie. I nie można tego stwierdzić na podstawie rozkładu wywieszonego na dworcu.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą