Czynna Rezerwa na Centralnym

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36113
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 lut 2011, 0:39

Adam G. pisze:Nie widzę powodów, dla których ZTM miałby nie zapłacić za taką rezerwę.
Według jakiej stawki?


Nie przekonuje mnie to. To tak, jakbym od razu zamawiał dwie taksówki dla pewności, gdyby pierwsza się popsuła, i jeszcze miał za to zapłacić. ZTM płaci MZA za kurs do Karczewia - z jakiej paki miałby to czynić niejako dwukrotnie?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 25 lut 2011, 0:42

Bastian pisze:
Adam G. pisze:Nie widzę powodów, dla których ZTM miałby nie zapłacić za taką rezerwę.
Według jakiej stawki?
Nie mam pojęcia, nie znam się na rozliczeniach ZTM-MZA :) Od przejechanego kilometra? Od którego działu w ogóle musiałaby wypłynąć taka decyzja o uruchomieniu instytucji rezerwy nocnej?

[ Dodano: |25 Lut 2011|, 2011 00:44 ]
Bastian pisze:ZTM płaci MZA za kurs do Karczewia - z jakiej paki miałby to czynić niejako dwukrotnie?
Choćby z takiej, żeby pasażer był zadowolony, bo awaria autobusu nie będzie się wiązała z koniecznością czekania na następny :)
noidea

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36113
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 lut 2011, 0:52

Adam G. pisze:Od przejechanego kilometra?
Znaczy - rezerwa, która nigdzie nie pojedzie, stoi na koszt MZA, a jeśli pojedzie, ZTM płaci od kilometra? A kierowca modli się, by się coś zepsuło, to dostanie kasę za tę noc? I MZA dostanie więcej kasy, gdy coś się zepsuje i pojedzie rezerwa, niż gdy nic się nie zepsuje (już widzę tajne polecenie, by każdej nocy zjeżdżać którymś wozem)? No zastanów się... :bredzisz:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Adam G.
Posty: 4878
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 25 lut 2011, 1:50

Bastian pisze:
Adam G. pisze:Od przejechanego kilometra?
Znaczy - rezerwa, która nigdzie nie pojedzie, stoi na koszt MZA, a jeśli pojedzie, ZTM płaci od kilometra? A kierowca modli się, by się coś zepsuło, to dostanie kasę za tę noc? I MZA dostanie więcej kasy, gdy coś się zepsuje i pojedzie rezerwa, niż gdy nic się nie zepsuje (już widzę tajne polecenie, by każdej nocy zjeżdżać którymś wozem)? No zastanów się... :bredzisz:
Ok, to faktycznie kiepski pomysł ;) Natomiast czynna rezerwa zlecana przez organizatora z założenia takim złym pomysłem nie jest, należałoby się tylko zastanowić nad sposobem jej rozliczania. Na pewno da się coś wymyślić :)
noidea

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10684
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 25 lut 2011, 9:16

Bastian, zwróć uwagę, że udział poszczególnych przewoźników będzie maleć, a co za tym idzie - prawdopodobieństwo, że któremuś konkretnemu coś się popsuje. Po prostu za kilka lat może się okazać, że nikt tej rezerwy nie będzie utrzymywał i pewność przewozów spadnie. Więc lepiej byłoby dla pasażerów, gdyby ZTM objął to nadzorem.

Może więc dyżury na Centralnym rotacyjnie przez wszystkich przewoźników działających w nocy, w proporcjach odpowiadających ich przewozom nocnym?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36113
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 lut 2011, 9:53

Ja nie mówię, że nie jest to rzecz, nad którą warto się zastanowić, tylko wskazywałem, że nie sposobami sugerowanymi przez Adama G. ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

NR
(tygrys)
Posty: 1938
Rejestracja: 03 gru 2007, 8:53
Lokalizacja: Dzielnica Bemowo m. st. Warszawy

Post autor: NR » 25 lut 2011, 12:51

Adam G. pisze:
Bastian pisze: Znaczy - rezerwa, która nigdzie nie pojedzie, stoi na koszt MZA, a jeśli pojedzie, ZTM płaci od kilometra? A kierowca modli się, by się coś zepsuło, to dostanie kasę za tę noc? I MZA dostanie więcej kasy, gdy coś się zepsuje i pojedzie rezerwa, niż gdy nic się nie zepsuje (już widzę tajne polecenie, by każdej nocy zjeżdżać którymś wozem)? No zastanów się... :bredzisz:
Ok, to faktycznie kiepski pomysł ;) Natomiast czynna rezerwa zlecana przez organizatora z założenia takim złym pomysłem nie jest, należałoby się tylko zastanowić nad sposobem jej rozliczania. Na pewno da się coś wymyślić :)
w umowach jest takie coś
Jeżeli dyżurujący w wyznaczonym miejscu autobus tzw. rezerwy czynnej nie zostanie
uruchomiony do realizacji przewozów wg oddzielnych wskazań ZTM, Przewoźnikowi
przysługuje wynagrodzenie za każdą wozogodzinę w wysoko ści 10 x stawka określona
w Umowie za 1 wozokm podstawionego autobusu.

(...)

Przy podejmowaniu decyzji o uruchomieniu autobusu rezerwowego w miejsce uszkodzonego
lub wycofanego z ruchu z innych przyczyn, jak te włączeniu do ruchu autobusu czasowo z
niego wycofanego, obowiązkiem Przewoźnika jest:
a) zapewnienie realizacji rozkładu jazdy na możliwie najdłuższym odcinku trasy,
b) zapewnienie realizacji w całości ostatnich półkursów (w tym zjazdowych wykazanych w
rozkładzie) na linii (z wyłączeniem linii okresowych) z dopuszczeniem opóźnienia do 20
minut,
c) uzyskanie uprzedniej zgody ZTM w każdym przypadku – włączania autobusu
rezerwowego w ostatnim półkursie przed półkursem zjazdowym, jeżeli zrealizowałby
odcinek krótszy niż 50% trasy półkursu,
d) uzgodnienie z ZTM postępowania w sytuacjach wątpliwych.


[ Dodano: |25 Lut 2011|, 2011 13:05 ]
Adam G. pisze:Absolutnie nie proponuję wysyłania wozu bez kompletu potrzebnych dokumentów, ale czy historia zna choć jeden przypadek kontroli ITD na linii nocnej?
tak
na przełomie 2006/2007

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36113
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 lut 2011, 13:06

No to się wyjaśniło :]
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
gregory5576
Posty: 1082
Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
Kontakt:

Post autor: gregory5576 » 25 lut 2011, 16:51

Adam G. pisze:Choćby z takiej, żeby pasażer był zadowolony, bo awaria autobusu nie będzie się wiązała z koniecznością czekania na następny :)
Jesli mnie pamięć nie myli to ztm płci za kilometr przejechany z pasażerami, a nie za postoje. I tak na N75 jeździ pks i mza to jak padnie pks i pojedzie rezerwa to płaci za tekilometry mza a nie pks-owi. Czy dobrze myślę Sebastianie?

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10684
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 26 lut 2011, 20:35

Z tego, co napisał NR dwa posty wyżej, wynika, że nie. :-k
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
gregory5576
Posty: 1082
Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
Kontakt:

Post autor: gregory5576 » 26 lut 2011, 20:46

KwZ pisze:Z tego, co napisał NR dwa posty wyżej, wynika, że nie. :-k

Może jednak tak, sam jechałem za pks właśnie N75.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10684
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 26 lut 2011, 23:08

Inaczej: płaci za postoje na rezerwie (względnie małą stawkę). Jak coś się popsuje, to ZTM go wysyła i płaci za kurs, pełną stawkę. I rozumiem, że wtedy nie płaci pks-owi.

Przepraszam, jakoś przeoczyłem drugie twoje zdanie

NR
(tygrys)
Posty: 1938
Rejestracja: 03 gru 2007, 8:53
Lokalizacja: Dzielnica Bemowo m. st. Warszawy

Post autor: NR » 27 lut 2011, 3:09

ale rezerwa nocna nie jest w gestii ZTM
jest do dyspozycji MZA, ZTM może jedynie prosić MZA o uzupełnienie luki za obcego przewoźnika, MZA wcale nie musi się zgadzać (ale zazwyczaj się zgadza - czysty zysk )

Awatar użytkownika
gregory5576
Posty: 1082
Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
Kontakt:

Post autor: gregory5576 » 27 lut 2011, 9:53

NR pisze:ale rezerwa nocna nie jest w gestii ZTM
jest do dyspozycji MZA, ZTM może jedynie prosić MZA o uzupełnienie luki za obcego przewoźnika, MZA wcale nie musi się zgadzać (ale zazwyczaj się zgadza - czysty zysk )

Dokładnie tak

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10684
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 27 lut 2011, 10:35

Ok, choć jak rozumiem, nic specjalnego nie stoi na przeszkodzie, żeby ZTM wysłał to, gdzie chce. Tym bardziej, że w umowie jest i taki zapis:
NR pisze:zostanie uruchomiony do realizacji przewozów wg oddzielnych wskazań ZTM
,
z którego wynikałoby, że ZTM ma zupełną swobodę w wydawaniu takich wskazań. Chyba że gdzieś indziej w umowie są takie ograniczenia.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

ODPOWIEDZ