Zmiany obsługowe - maj 2008
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
-
- Posty: 5092
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
-
- Posty: 1934
- Rejestracja: 25 gru 2005, 23:29
- Lokalizacja: Dolny Mokotów
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Tak zgadza się ale organizator powinien brać pod uwagę sugestie przewoźników, co do obsługiwanych linii i dojazdu do nich. Obsługa pasażerska była by wtedy sprawniejsza i nie było by pustych przelotów na drugi koniec miasta, do obsługi linii. Zakłady powinny obsługiwać linie które ma najbliżej siebie. Dojazdy do krańców powinny odbywać się po trasie linii do krańca z którego linia zaczyna. Takie działania organizatora transportu (z.t.m), są ze szkodą dla miasta, bo podrażają utrzymanie zbiorkomu. Bo na przykład taki "michalczeski", chcąc odbić sobie dojazdy n.p na pusto do Wiśniowej Góry wliczy to sobie w stawkę za wozokilometr.Paweł_K pisze:Organizatora komunikacji nie interesuje, skąd wykonawca będzie dojeżdżał na trasę, to prywatna sprawa przewoźnika. Argument w postaci "tak nie powinno być" jest na poziomie słynnego "bo tak
[ Dodano: 2008-04-22, 21:10 ]
Tam muszą iść przeguby a Mobilis jak na razie takowych nie posiada w Warszawie. Już widzę jak wiocha zeklnie i rozniesie jakąś firmę za króciaki na 708 i to dwie brygady całki, na ostatni kurs do truskawia wóz jedzie przepełniony. Proponuję w takim układzie posyłać tam "SOLINY" pasi A wątpię w to aby "Michalczewski" wziął te chamskie metro.Piotrek pisze:Bo na 708 to nie ma szans
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Dokładnie tak, a po za tym nie ma za bardzo chętnych na tą linię.Piotrek pisze:No toż napisałem, że na 708 nie ma szans? Wiadomo, że tam muszą być przeguby...
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
No bajkopisarzu, znów dałeś wodze fantazji, bo najpierw organizowany jest przetarg, a dopiero po jego rozstrzygnięciu typowane są linie do obsługi przez nowo-wybranego przewoźnika. Co więcej umowa (a więc określona stawka) raczej się nie zmienia przez cały okres obowiązywania, stąd stawka nie może zostać podwyższona.gregory5576 pisze:Takie działania organizatora transportu (z.t.m), są ze szkodą dla miasta, bo podrażają utrzymanie zbiorkomu. Bo na przykład taki "michalczeski", chcąc odbić sobie dojazdy n.p na pusto do Wiśniowej Góry wliczy to sobie w stawkę za wozokilometr.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.