Strona 7 z 7
: 04 mar 2011, 22:47
autor: Aligator
Mowa o spotkaniach i uzgodnieniach przez dyskusję, a nie o odbieraniu pism, wydawało mi się, że to jest oczywiste. Jest mnóstwo spotkań, na których się wnosi uwagi i wypracowywuje stanowiska - nie wyobrażam sobie, ile to by trwało, gdyby próbować to robić zdalnie. Ściągasz ludzi, dyskutują, spisujesz notatkę i jest coś uzgodnione. Możesz wysłać pocztą do uzgodnień do dziesięciu instytucji, za miesiąc będziesz miał ich stanowiska.
I dlatego wszyscy decyzyjni ze strony ZTM powinni siedzieć w jednym budynku - z tym że niekoniecznie w centrum Wawy - natomiast dla ZTM-u to czy ktoś z MZA, TW, ITS czy innych instytucji (a nawet z ratusza) będzie musiał dojeżdżać znaczenia mieć nie powinno - bądź co bądź nie oni za to płacą, a i nie jest żadnym powodem dla ZTM płacić więcej za biura tylko po to by komuś z innej "instytucji" było bliżej...
: 04 mar 2011, 23:22
autor: Bastian
Ale ZTM jest instytucją miejską, sam sobie budżetu nie uchwala. To wszystko nie są przecież samofinansujące się firmy.
: 05 mar 2011, 8:58
autor: pawcio
Aligator pisze:natomiast dla ZTM-u to czy ktoś z MZA, TW, ITS czy innych instytucji (a nawet z ratusza) będzie musiał dojeżdżać znaczenia mieć nie powinno
Ale to, czy pracownicy ZTM do biur ratusza (BDiK na przykład) będą dojeżdżać 15 min lub 1:15 h to już ma znaczenie.
: 05 mar 2011, 10:58
autor: Aligator
Ale to, czy pracownicy ZTM do biur ratusza (BDiK na przykład) będą dojeżdżać 15 min lub 1:15 h to już ma znaczenie.
Ilu tych pracowników tak do ratusza lata? Przecież nie pielgrzymki...
Ale ZTM jest instytucją miejską, sam sobie budżetu nie uchwala. To wszystko nie są przecież samofinansujące się firmy.
A wiesz Bastian ja coraz częściej odnoszę wrażenie że tak właśnie jest - zwłaszcza patrząc na ciągłe "negocjacje" ZTM z gminami podmiejskimi, informowanie ratusza że będzie drożej, wprowadzanie samodzielnych projektów w stylu "Bilet Warszawsko-Berliński". Do tego dochodzi jeszcze coroczna śpiewka na łamach TVN - bilety pójdą w górę bo wszystko drożeje a "miasto dać nie chce"...
Moim zdaniem ZTM ma za pomocą komunikacji i populizmu taką władzę w mieście że samodzielnie uchwala swój budżet - a miasto chciał nie chciał zatwierdza.
Ale to jest dyskusja na inny wątek.
: 05 mar 2011, 12:32
autor: pawcio
Aligator pisze:Ilu tych pracowników tak do ratusza lata? Przecież nie pielgrzymki...
Z samej Dzielnej kilku dziennie. Nie wiem, jak na Senatorskiej.
: 03 kwie 2011, 9:56
autor: Bywalec
KLIK
Od poniedziałku nowy POP przy Żelaznej
W nowym punkcie przy ul. Żelaznej 61 klienci będą mogli skorzystać ze wszystkich usług, jakie były dostępne w zamkniętym POP-ie przy Senatorskiej
W Punkcie Obsługi Pasażerów w siedzibie ZTM przy Żelaznej 61 będzie można zwrócić bilety oraz przekodować bilet na nową Warszawską Kartę Miejską. Punkt będzie czynny od poniedziałku do piątku w godz. 7 – 20.
W nowym POP-ie przygotowano łącznie sześć stanowisk obsługi klientów – dwa informacyjne i cztery kasowe. Jedno „okienko" kasowe i jedno informacyjne będą specjalnie dostosowane do obsługi osób niepełnosprawnych.
Punkt przy Żelaznej 61 jest zlokalizowany na parterze siedziby ZTM (róg Żelaznej i Grzybowskiej). Będzie to siódmy dostępny POP w Warszawie.
: 03 kwie 2011, 10:00
autor: ashir
Pięknie Życie Warszawy skopiowało tekst słowo w słowo ze strony ZTM.
: 03 kwie 2011, 10:01
autor: JKTpl
ashir pisze:Pięknie Życie Warszawy skopiowało tekst słowo w słowo ze strony ZTM.
Źródłem jest materiał
prasowy ZTM, masz coś przeciw?
Takie kopiowanie słowo w słowo jest nawet lepsze - ŻW lubi sobie dośpiewać jakąś durnotę.
: 03 kwie 2011, 10:04
autor: Bywalec
JKTpl pisze:ashir pisze:Pięknie Życie Warszawy skopiowało tekst słowo w słowo ze strony ZTM.
Źródłem jest materiał
prasowy ZTM, masz coś przeciw?
Takie kopiowanie słowo w słowo jest nawet lepsze - ŻW lubi sobie dośpiewać jakąś durnotę.
I dzięki temu ŻW nie popełni żadnego błędu (chyba że w materiale prasowym jest błąd), a błędy to oni lubią robić
: 03 kwie 2011, 10:05
autor: Glonojad
A ZTM, jak widać po ostatnich "aktualizacjach" RJ, to jest znany wręcz ze swojej bezbłędności