Mądry Polak po szkole?

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 28 mar 2013, 20:56

Zależy kim chcesz być w przyszłości. Prawnik czy lekarz muszą znać na pamięć paragrafy/symptomy choroby, a już inżynier powinien znać zjawiska zachodzące w jego dziedzinie i je wykorzystywać w praktyce. Jeśli z czegoś korzysta na codzień, to na pewno zapamięta.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 29 mar 2013, 13:17

Os0 pisze:Prawnik (...) mus znać na pamięć paragrafy

Daleko taki prawnik nie zajedzie. Prawnik musi wiedzieć, ze istnieje określona instytucja, ale to, jak jest uregulowana, sprawdzi sobie w kodeksie.

Błąd nauczania humanistyki polega właśnie na wpajaniu pamięciówek, które potem okazują się bezużyteczne. W istocie zawód inżyniera nie różni się znacząco od licznych zawodów humanistycznych (o ile w ogóle można mówić o istnieniu takich zawodów) - jedni i drudzy muszą znać prawidła swoich dziedzin. Suchą wiedzę można dziś zdobyć w parę minut - wystarczy wiedzieć, gdzie szukać.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 29 mar 2013, 14:06

Jasne jest przecież, że najważniejsze jest, jak się wiedzę wykorzystuje. Spierać się tylko trzeba jak dużą wiedzę trzeba posiadać.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

reserved
Posty: 14836
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 mar 2013, 17:15

bepe pisze:Suchą wiedzę można dziś zdobyć w parę minut - wystarczy wiedzieć, gdzie szukać.
To zupełnie jak w zawodzie dziennikarza. Dziennikarz nie musi znać się na wszystkim ale musi wiedzieć jak taką wiedzę zdobyć.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36952
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 29 mar 2013, 17:20

reserved pisze:
bepe pisze:Suchą wiedzę można dziś zdobyć w parę minut - wystarczy wiedzieć, gdzie szukać.
To zupełnie jak w zawodzie dziennikarza. Dziennikarz nie musi znać się na wszystkim ale musi wiedzieć jak taką wiedzę zdobyć.
Tym niemniej jakieś minimum trzeba mieć, a dziennikarz powinien je mieć w większym zakresie tematycznym.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

reserved
Posty: 14836
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 mar 2013, 17:30

Pewnie, że tak ale wg mnie podstawy każdej dziedziny to każdy powinien mieć (mimo, że sam nie świecę przykładem). Ja mówię o tej takiej poważniejszej wiedzy.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1603
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 29 mar 2013, 18:33

reserved pisze:
bepe pisze:Suchą wiedzę można dziś zdobyć w parę minut - wystarczy wiedzieć, gdzie szukać.
To zupełnie jak w zawodzie dziennikarza. Dziennikarz nie musi znać się na wszystkim ale musi wiedzieć jak taką wiedzę zdobyć.
A niektórym dziennikarzom bardzo dobrze wychodzi nie znanie się na niczym ;)
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

esbek
Posty: 582
Rejestracja: 19 gru 2010, 16:50
Kontakt:

Post autor: esbek » 29 mar 2013, 18:48

Kiedyś (za tzw.przebrzydłej komuny) dziennikarz kończył studia dziennikarskie, jako drugi fakultet. Po za tym pierwszy robił na Wyższej Uczelni (nie mylić z dzisiejszą "Wyższą Uczelnią"). Ostatnio w telewizji pokazywali film dokumentalny z przyjęć do TVP w latach 70-tych. Był tam m.in test z wiedzy ogólnej. Mam wrażenie, że dzisiaj większość dziennikarzy TVP by go nie zaliczyła.
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast

reserved
Posty: 14836
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 mar 2013, 19:22

Daniel_FCB pisze:A niektórym dziennikarzom bardzo dobrze wychodzi nie znanie się na niczym ;)
To też jest pewnego rodzaju osiągnięciem. ;)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36952
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 01 kwie 2013, 22:57

Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 01 kwie 2013, 23:26

Celem próbnych egzaminów jest zapoznanie uczniów z formą egzaminu, a nie sprawdzenie ogólnego poziomu wiedzy. Nie wiem, kiedy były te próbne egzaminy, ale w marcu do matury z niektórych przedmiotów są jeszcze dwa miesiące, więc trudno oczekiwać, że uczniowie będą już do nich przygotowani.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 01 kwie 2013, 23:42

Matura ma sprawdzać wiedzę po N latach nauki, a nie to, co uczniowie wkuli przez ostatnie 2 miesiące. Zwłaszcza matematyki tak się nauczyć nie da.

reserved
Posty: 14836
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 01 kwie 2013, 23:49

Nie wiem na jakim świecie wy żyjecie ale ja będąc jeszcze 2 lata temu maturzystą uczyłem się do matury TAK NAPRAWDĘ na parę miesięcy przed egzamin. Było to normalne. Pamiętam też, że do próbnych egzaminów podchodziliśmy na luzie wiedząc, że to jeszcze nie jest ten oficjalny egzamin więc nie ma się czego jeszcze bać.

px33
Posty: 1683
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 01 kwie 2013, 23:51

O ile w przypadku polskiego niezdanie próbnej matury i nauczenie się do normalnej jest teoretycznie możliwe (ktoś nie przeczytał streszczeń wymaganych lektur i tak bardzo pogubił się w wypracowaniu, że nie zostało sprawdzone - to automatycznie oznacza niezdaną maturę), o tyle w przypadku matematyki (czyli czytania ze zrozumieniem) i języka obcego nadrobienie takich braków w kwartał jest rzeczywiście praktycznie niemożliwe.

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 01 kwie 2013, 23:52

Niby tak. Ale jakby ktoś mi dzisiaj kazał rozwiązywać podstawową maturę z matematyki, to miałbym problem. A gdyby dano mi czas na przygotowanie (myślę, że tydzień by wystarczył), to raczej bym sobie poradził.

Oczywiście nie twierdzę, że jest dobrze, ale na pewno nie jest też tak, że 40 procent zdających obleje matematykę. Sieją panikę zupełnie niepotrzebnie.

ODPOWIEDZ