Biletomaty w autobusach i tramwajach
Moderator: JacekM
Obawiam się, że dla wielu pasażerów już sam kabiniarz jest dziwadłem.yavorius pisze:Chciałbym usłyszeć komunikat: [...] "informujemy, iż pojazd, którym państwo jedziecie, jest dziwadłem".
Dlatego wytnie się wszystkie biletomaty mające ta opcję i zainstaluje biletomaty tylko z płatnością elektroniczną.Teokryt pisze:Bilon musi z biletomatów mobilnych odejść, nie ma uzasadnienia by on tam pozostał.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Kiedy?Dlatego wytnie się wszystkie biletomaty mające ta opcję i zainstaluje biletomaty tylko z płatnością elektroniczną.
Ale to działa w dwie strony. Jeśli ktoś nie ma przy sobie karty a ma bilon, to mógłby powiedzieć, że powinny być tylko na gotówkę. A uwierz mi - ja wciąż spotykam osoby, które wpychają monety w biletomatach na kartę i nie mają karty. W każdym autobusie przy wejściu jest piktogram, który wskazuje czy w środku jest automat na kartę czy na bilon. Nie sądzę by była to loteria, skoro w stałych kursach u konkretnych przewoźników masz pewność, że spotkasz określony rodzaj biletomatu.Teokryt pisze:Wystarczy, że mam 10 lub 20zł. Nie musisz być skrajny.
Ja nie chce sie tłumaczyć przed kontrolą tylko to jest zwykłe wprowadzanie w błąd. Nie zawsze jest tak że czekasz spokojnie i masz czas na obejrzenie autobusu i w ogóle czy masz wybór autobusu czy możesz w nim kupić bilet czy nie. J
Bilon musi z biletomatów mobilnych odejść, nie ma uzasadnienia by on tam pozostał.
.
Są miasta, gdzie w automatach pojazdowych można płacić zarówno monetami, jak i kartą, np. Szczecin czy Toruń. Moim zdaniem do takiego standardu powinniśmy dążyć. 
Przypominam, że sprzedaż w pojazdach jest sprzedażą uzupełniającą.ashir pisze:Są miasta, gdzie w automatach pojazdowych można płacić zarówno monetami, jak i kartą, np. Szczecin czy Toruń. Moim zdaniem do takiego standardu powinniśmy dążyć.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
I z tego powodu należy kastrować funkcjonalność? Zgadzam się z ashirem.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Za bilon kupisz u kierowcy w ostateczności. karta - niekoniecznie... (to dla tych co nie maja karty a maja bilon). Zresztą, podmiejski za 7zł bilonem, echm...
Zdarza mi się kupować bilety dobowe za bilon w innych miastach o podobnej cenie, czasami nawet wyższej, jaki masz problem?Teokryt pisze:Za bilon kupisz u kierowcy w ostateczności. karta - niekoniecznie... (to dla tych co nie maja karty a maja bilon). Zresztą, podmiejski za 7zł bilonem, echm...
Tak samo powinniśmy dążyć do tego, żeby każdy pojazd miał automat biletowy, ale niestety naszemu organizatorowi na tym nie zależy, a są takie miasta, gdzie każdy pojazd (nawet Ikarusy i Jelcze) ma automat biletowy i to w dodatku tego samego typu, np. Kielce i Płock, przy okazji to drugie miasto również ma automaty na monety i na kartę. Jak pisałem taki ze rzadko kiedy mam bilon w wartości większej niz 10zł. bo to z "reszty" często nie mogę nawet wozka sklepowego wziac - bo brak mi monet! Jak sie duzo placi karta to spada szansa na bilon z reszty i jest o mniej.
Ale cały czas mówisz ze swojej perspektywy i ja nadal nie rozumiem dlaczego automaty jednocześnie na bilon i na kartę są złe? Wtedy każdy płaci jak mu wygodnie, oczywiście w Warszawie to często kanał uzupełniający, ale z pozycji innych miast można powiedzieć, że często bywa to kanał podstawowy w nabywaniu biletów, zwłaszcza niektórych trudno dostępnych w kioskach. Wręcz jak standard biletomatów jest w każdym autobusie taki sam to pasażerowie potrafią się przyzwyczaić, patrz Kielce i mieć monety ze sobą (niestety z tego co pamiętam tam kartą w pojeździe nie zapłacisz).
O ile ci kierowca sprzeda. W regulaminie jest, że jeśli w autobusie lub w tramwaju jest sprawny biletomat kierowca nie sprzedaje.Teokryt pisze:Za bilon kupisz u kierowcy w ostateczności. karta - niekoniecznie... (to dla tych co nie maja karty a maja bilon). Zresztą, podmiejski za 7zł bilonem, echm...
Chyba że zaszły zmiany.Zresztą zakup biletu u kierowcy niepotrzebnie wydłuża postój na przystanku przez co możesz się spóźnić na przykład na przesiadkę. Moim zdaniem, powinny być biletomaty na kartę + na bilon, a za to zlikwidować zakup u kierowcy.-
Stary Pingwin
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nalepka na drzwiach kabiny motorniczego- "W wagonie znajduje się biletomat. W razie awarii istnieje możliwość zakupu biletu u prowadzącego". Przypominam, że umieszczanie wszelkich informacji w pojeździe następuje za zgodą lub na polecenie NNOPwW.
miłośnik 13N