O spółce PKP Intercity
Moderator: JacekM
Szkoda, że Łapy nie startowały. Może dało by się uratować zakład
@Glonojad i Fikander: o czym wy marzycie... za te ceny za które TS, FPS i Pesa chcą zrobić te wagony ledwo kupić podstawowe materiały się da.
Jeżeli liczyć, że w niektórych przetargach dano np 30 tys zł za wagon i rewizja trwa 20 dni (ok miesiąca) i przy niej potrzeba na stałe 5-10 osób, to licząc po 50zł za godzinę za pracownika mamy tak: 20x8x5x50=40 tysł zł! A gdzie materiały?
Nawet, jak koszty robocizny zrzucimy o połowę, to dalej zostaje mało co... Nie ma co marzyć o klimach. To tylko rewizja.
[ Dodano: |9 Mar 2010|, 2010 18:20 ]
Jeżeli liczyć, że w niektórych przetargach dano np 30 tys zł za wagon i rewizja trwa 20 dni (ok miesiąca) i przy niej potrzeba na stałe 5-10 osób, to licząc po 50zł za godzinę za pracownika mamy tak: 20x8x5x50=40 tysł zł! A gdzie materiały?
Nawet, jak koszty robocizny zrzucimy o połowę, to dalej zostaje mało co... Nie ma co marzyć o klimach. To tylko rewizja.
[ Dodano: |9 Mar 2010|, 2010 18:20 ]
Może i tak, ale jak widać - tanie nie może oznaczać dobrego. Szczególnie w najtańszych ofertach.Swoją drogą Newag dość mocno się ceni ^^
Po wczorajszej ,,Odrze'' do W-wy moja opinia o IC uległa dalszemu pogorszeniu. Mało że tradycyjnie skład ciągnął lok serii 07 ( planowe opóźnienie +30), to jeszcze za Katowicami walnęło ogrzewania w wagonie. Oczywiście jak przyszedł kierownik to grzecznie spytałem czy ten wagon ma zamiar grzać. Poszedł poprzestawiał guziki i powiedział że będzie. Niestety nie grzał. O ile o ten wagon specjalnie się nie wściekam - mogłem przesiąść się do innego, to o loka ciska mnie cholera. To przestaje być zabawne.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Jak ostatnio ruszyłem z Wawy do Gdańska TLK złożonym z 2xB+barowy+1xA (o opóźnieniu nie wspominam) to już nic mnie nie zdziwi
O ogrzewaniu czy innych spóźnieniach nie ma sensu wspominać...
O ogrzewaniu czy innych spóźnieniach nie ma sensu wspominać...
E tam. W piątek na EC Praha miałem dziewiątkę, ale postój przed Włoszczową (ruch jednotorowo-dwukierunkowo na krótkim odcinku - przebudowa sieci) i awaryjne hamowanie w Grodzisku (chyba wygasł semafor) sprawiły, że i mi wyrosło +10rufio198 pisze:O ile o ten wagon specjalnie się nie wściekam - mogłem przesiąść się do innego, to o loka ciska mnie cholera. To przestaje być zabawne.
Z Odrami czy Beskidami na siódemkach ostatnio "planowo" wyrabiają się dość skutecznie na +15 w Katowicach. Nieźle. Aczkolwiek maszyniści niektórzy wyciskają ostatne poty z siódemek, piłując non stop w okolicy 125km/h...
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Czy IC ma komplet lokomotyw na własne potrzeby, czy też wciąż posiłkuje się cargulami?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Tu http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 46&page=48 podano że jeśli chodzi o dziewiątki to w ruchu było w zależności od wersji 6 do 18 lokomotyw na 47 posiadanych.
W piątek Górnik ciągniety przez EP09-17.
Na dzień dobry wtopa, bo wagon nr 10, w którym miałem wykupioną miejscówkę, miał być z przedziałami, a okazał sie przerobionym z kuszety bezprzedziałowcem. Efekt - kociokwik w poszukiwaniu miejscówki. Niektórzy swoich właściwych miejsc nie odnaleźli (nie było np. miejsc powyzej nr 99). Nikt z obsługi nie pomógł, powiedzieli tylko, że zamiast przedziałowca jest bezprzedziałowiec.
Do Gliwic planowo. Za Gliwicami pociąg przejechał jakieś dzikie zwierze, opóźnienie 20 minut nie zostało zmniejszone do Wrocławia.
Powrót z Wrocławia w niedzielę TLK przez Lubliniec i Częstochowę. Pociąg relacji Wrocław - Białystok złożony chyba z 4 dwójek i jednej jedynki pamiętajacych wczesnego Gierka. W Częstochowie zapełnienie po sufit. Radomsko, Piotrków, Koluszki i reszta - ekstremalne wrażenia dla próbujących wejść do pociągu.
Gratuluję PKP IC dobrego samopoczucia. Następnym razem pojadę samochodem. Na 100%.
Na dzień dobry wtopa, bo wagon nr 10, w którym miałem wykupioną miejscówkę, miał być z przedziałami, a okazał sie przerobionym z kuszety bezprzedziałowcem. Efekt - kociokwik w poszukiwaniu miejscówki. Niektórzy swoich właściwych miejsc nie odnaleźli (nie było np. miejsc powyzej nr 99). Nikt z obsługi nie pomógł, powiedzieli tylko, że zamiast przedziałowca jest bezprzedziałowiec.
Do Gliwic planowo. Za Gliwicami pociąg przejechał jakieś dzikie zwierze, opóźnienie 20 minut nie zostało zmniejszone do Wrocławia.
Powrót z Wrocławia w niedzielę TLK przez Lubliniec i Częstochowę. Pociąg relacji Wrocław - Białystok złożony chyba z 4 dwójek i jednej jedynki pamiętajacych wczesnego Gierka. W Częstochowie zapełnienie po sufit. Radomsko, Piotrków, Koluszki i reszta - ekstremalne wrażenia dla próbujących wejść do pociągu.
Gratuluję PKP IC dobrego samopoczucia. Następnym razem pojadę samochodem. Na 100%.
Wagen fahr!
infokolej.blog.onet.pl napisał:
PKP Intercity odebrało kolejne 2 Eurosprintery ES 64 U4, z zamówionej w 2008 roku partii 10 nowych lokomotyw produkcji Siemensa. Producent dostarczył obydwa pojazdy do Frankfurtu nad Odrą. Wczoraj (15 marca) pierwszy z nich, 183 605, został przeprowadzony przez polskich maszynistów do Rzepina, natomiast dzisiaj w godzinach wieczornych przez granicę przejedzie drugi, 183 606. Obydwie maszyny dotrą do Warszawy z pociągami Berlin-Warszawa-Ekspres. Lokomotywa o numerze 183 605, dołączy 16 marca do składu popołudniowego pociągu BWE 71002, natomiast 183 606 dotrze do stolicy kraju, 17 marca z porannym pociągiem BWE 71006. (I)
Wczoraj miałem "przyjemność" podróżowania EIC "Fredro".
Na Centralnej na starcie informacja o 10min opóźnienia. Rosło sobie radośnie, aż osiągnęło 39 minut. Odjazd bez wagonu 15, który był przyczyną owych utrudnień. Prowadzi EP07-1012, od razu nie wróżyło to dobrze. Do Wrocławia przyjazd +67.
Na plus zdecydowanie należy zaliczyć informację pasażerską - obsługa pociągu informowała o aktualnym opóźnieniu (podając realne, a nie wyssane z palca wartości) oraz dokładnie o jego przyczynie!
Przy okazji trafiłem jednak na absurd, który chyba skonsultuję z UOKiK - chyba, że ktoś z Was jest mi w stanie to wytłumaczyć. PKP IC chwaliło się niegdyś, że wprowadzają system rekompensat za opóźnienia pociągów EIC. Jeśli opóźnienie wynosi od 60 do 119min, dostaje się 25% ceny biletu, jeśli więcej - 50%. Już liczyłem na 15zł (jechałem bowiem na SuperBilecie za 50zł), gdy przeczytałem, że odszkodowanie przyznaje się tylko wtedy, jeśli jego wysokość przekroczy równowartość... 4 euro
Po pierwsze, jakim prawem i z jakiego powodu wprowadzony jest taki warunek? Po drugie, dlaczego kwota podana jest w euro?
Aktualnie jest to ok. 15,9zł, czyli w moim przypadku nici z odszkodowania. Jednym słowem, bezczelnie oszukujemy podróżnych - brawo! Tak trzymać.
Dodajmy, że całość tego opóźnienia (sporego, jak na pociąg takiej kategorii, mający jechać 4h59min) wynika wyłącznie z błędów przewoźnika. Awaria wagonu oraz podstawienie złej lokomotywy z pewnością się do nich zaliczają.
Na Centralnej na starcie informacja o 10min opóźnienia. Rosło sobie radośnie, aż osiągnęło 39 minut. Odjazd bez wagonu 15, który był przyczyną owych utrudnień. Prowadzi EP07-1012, od razu nie wróżyło to dobrze. Do Wrocławia przyjazd +67.
Na plus zdecydowanie należy zaliczyć informację pasażerską - obsługa pociągu informowała o aktualnym opóźnieniu (podając realne, a nie wyssane z palca wartości) oraz dokładnie o jego przyczynie!
Przy okazji trafiłem jednak na absurd, który chyba skonsultuję z UOKiK - chyba, że ktoś z Was jest mi w stanie to wytłumaczyć. PKP IC chwaliło się niegdyś, że wprowadzają system rekompensat za opóźnienia pociągów EIC. Jeśli opóźnienie wynosi od 60 do 119min, dostaje się 25% ceny biletu, jeśli więcej - 50%. Już liczyłem na 15zł (jechałem bowiem na SuperBilecie za 50zł), gdy przeczytałem, że odszkodowanie przyznaje się tylko wtedy, jeśli jego wysokość przekroczy równowartość... 4 euro
Po pierwsze, jakim prawem i z jakiego powodu wprowadzony jest taki warunek? Po drugie, dlaczego kwota podana jest w euro?
Aktualnie jest to ok. 15,9zł, czyli w moim przypadku nici z odszkodowania. Jednym słowem, bezczelnie oszukujemy podróżnych - brawo! Tak trzymać.
Dodajmy, że całość tego opóźnienia (sporego, jak na pociąg takiej kategorii, mający jechać 4h59min) wynika wyłącznie z błędów przewoźnika. Awaria wagonu oraz podstawienie złej lokomotywy z pewnością się do nich zaliczają.
noidea