A teraz o polityce... (tej krajowej)

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 26 lut 2008, 9:14

Jasne :/ A jak już będzie wojna, to Bastian stanie w pierwszym szeregu jako mięso armatnie ](*,)

[ Dodano: 2008-02-26, 10:44 ]
Może nasza, pożal się Boże, dyplomacja powinna uczyć się od np. Holandii?

Obrazek
Kosowo i polska żenada dyplomatyczna

Agnieszka Skieterska
2008-02-26


Jako dziesiąty kraj Unii Europejskiej uznamy dziś niepodległe Kosowo. Ale miejsce w tym rankingu nie ma żadnego znaczenia. Od wielu miesięcy było jasne, że któregoś dnia zdominowana przez Albańczyków prowincja oderwie się od Serbii. Jednak gdy stało się to w końcu 17 lutego, w Warszawie zapanował zamęt. Rząd za niepodległością Kosowa, a prezydent przeciw.


Tydzień zajęło naszym władzom ustalenie, że w sprawie Kosowa to jednak rząd ma decydujący głos i nowe państwo musimy uznać, bo tego oczekują nasi partnerzy z USA i UE. Wówczas obudziły się i koalicja, i opozycja: - Jak to zrobić, żeby nie urazić Serbii, z którą mamy dobre stosunki dyplomatyczne? Szkoda, że tak późno.

Można powiedzieć: po co się spieszyć? Nie mamy przecież na Bałkanach strategicznych interesów ani też powodów, by drażnić Serbię. Polityka zagraniczna musi jednak być zrozumiała dla naszych partnerów. I mieć styl. Zwłaszcza jeśli ma się ambicje, by być ważnym graczem w Unii Europejskiej.

Wśród państw Wspólnoty, które zapowiadały uznanie niepodległego Kosowa, lecz nie chciały się z tym spieszyć, najrozsądniej zachowała się Holandia. Polska mogłaby się od niej sporo nauczyć. Zaraz po ogłoszeniu secesji przez Prisztinę szef niderlandzkiej dyplomacji Maxime Verhagen powiedział, że jego kraj najpierw poczeka na nową konstytucję Kosowa, przypatrzy się przestrzeganiu praw człowieka i ochronie mniejszości serbskiej, a potem podejmie decyzję o uznaniu nowego państwa. Holandia tym samym zdobyła się na piękny i - co ważniejsze - nie wyłącznie pusty gest wobec mieszkających w Kosowie Serbów. Haga nie oglądała się na to, czy będzie szóstym, czy 24. państwem UE, które uzna niepodległość nowego bałkańskiego kraju. Postawiła sensowne warunki i dała jasno do zrozumienia, że po ich spełnieniu uzna suwerenność Prisztiny. Rozsądnie stanowisko z szacunkiem przyjęli więc także kosowscy Albańczycy.

Holendrom, których rodak Pieter Feith od kilku tygodni czuwa nad całą misją Unii Europejskiej w Kosowie i będzie nadzorował powstawanie nowego kraju, niemal udało się pogodzić ogień z wodą. Po takich gestach poznaje się klasę dyplomacji. Szkoda, że nie naszej.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Szczególnie w świetle opnii publicznej, wypowiadającej się jednoznacznie w tej sprawie (i to czytelnicy GW!).
Załączniki
sondaż.JPG

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 26 lut 2008, 13:18

Dennis pisze:Jasne :/ A jak już będzie wojna, to Bastian stanie w pierwszym szeregu jako mięso armatnie
Jaka wojna? wojna narodowowyzwoleńcza to może być gdzieś tam, my mamy komfortową sytuację.

[ Dodano: 2008-02-26, 13:40 ]
Rzeczpospolita pisze:Polski rząd uznał Kosowo
jen, pap, tvn24 26-02-2008, ostatnia aktualizacja 26-02-2008 12:56

Rada Ministrów uznała niepodległość Kosowa. Tę decyzję popierał premier i minister spraw zagranicznych. Prezydent i posłowie PiS zalecali powściągliwość.

Radosław Sikorski powiedział, że niepodległość Kosowa "nie może stanowić precedensu dla innych tendencji separatystycznych".

- Kosowo nie jest precedensem, stąd nasza decyzja (o uznaniu niepodległości Kosowa) - powiedział szef polskiej dyplomacji po posiedzeniu rządu.

Polska - jak mówił Sikorski - ma nadzieję, że Kosowo "będzie realizowało te zapewnienia, które znalazły się w deklaracji niepodległości - o poszanowaniu mniejszości narodowych, społecznych, o świeckim charakterze państwa, demokratycznym charakterze państwa, ochronie zabytków kultury"

- Polska uważa, że niepodległość Kosowa jest przypadkiem sui generis, to znaczy takim, który nie może stanowić precedensu dla innych tendencji separatystycznych - podkreślił minister.

W rządzie coraz głośniej mówi się o potrzebie unormowania relacji z Serbią. Wysłanie misji do Serbii zapowiedział w poniedziałek Donald Tusk. Jej celem - mówił - ma być utrzymanie "perspektywy europejskiej" dla Belgradu.

Rząd miał uznać niepodległość Kosowa już w ubiegłym tygodniu, ale wstrzymał się z decyzją - jak relacjonował premier - na prośbę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
#-o

[ Dodano: 2008-02-26, 15:48 ]
jeszcze gorzej: jesteśmy pierwszym słowiańskim krajem uznającym Kosowo
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

mariow
Posty: 2655
Rejestracja: 13 lut 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post autor: mariow » 26 lut 2008, 16:16

Tm pisze:jesteśmy pierwszym słowiańskim krajem uznającym Kosowo
Na Onecie był taki tytuł niusa ... wielki mi powód do dumy ....
PURA VIDA!

plocmaster
Posty: 84
Rejestracja: 16 lis 2006, 20:45
Lokalizacja: Płock

Post autor: plocmaster » 26 lut 2008, 18:46

Tm pisze:Skąd taki wniosek?
Bastian napisał, że spotkał się kilka razy z ludźmi, którzy wierzyli w istnienie narodu albańskiego. Myślałem, że on naprawdę istnieje.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36685
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 lut 2008, 23:18

A co, fakt, że spotkałem kilku ludzi wierzących w istnienie Boga, traktujesz jako dowód jego nieistnienia? :>


Oki, wersja dla słabszych: istnienie narodu albańskiego jest ogólnie przyjęte, podczas gdy z wierzącymi w istnienie narodu wschodniomazowieckiego* jakoś się nie spotkałem - czym starałem się wykazać absurdalność użytej przez Dennisa analogii.


*) Choć jak sobie przypomnę wakacje spędzane w dzieciństwie u cioci pod Małkinią, to... Heh, może trzeba zrewidować poglądy? :-k :D
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 26 lut 2008, 23:29

Tm pisze:Jaka wojna? wojna narodowowyzwoleńcza to może być gdzieś tam, my mamy komfortową sytuację.
Jesteś w wielkim błędzie. Kosowo może spolaryzować a wręcz zantagonizować państwa europejskie. Wystarczy, że na Bałkanach wybuchnie wojna, do tego włączy się Rosja, USA i w najlepszym wypadku mamy powrót do zimnej wojny, w najgorszym rozpad UE i zagrożenie realnym konfliktem.
Długo trwa pokój i może się okazać, że jedna iskra rozpali konflikt. Oczywiście obym się mylił - wiadomo mamy sojusze, handel, pieniądz się kręci. Komu zależy na wojnie. Tylko, żeby fundament jedności Europy nie okazał się zbyt kruchy.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 27 lut 2008, 13:35

Bastian pisze:Oki, wersja dla słabszych: istnienie narodu albańskiego jest ogólnie przyjęte, podczas gdy z wierzącymi w istnienie narodu wschodniomazowieckiego* jakoś się nie spotkałem - czym starałem się wykazać absurdalność użytej przez Dennisa analogii.
Naprawdę nie trzeba było tego robić, bo wystarczy miast dawnego siedleckiego podstawić do równania obecne śląskie, czy opolskie, a miast narodu wschodniomazowieckiego - społeczność śląską (i nie użyję tu słowa naród, o nie :!: :P) i żadnego absurdu nie będzie, tylko realne zagrożenie, coraz bardziej zresztą realne z każdą kolejną tak absurdalną decyzją naszej dyplomacji. O wschodniomazowieckim wspomniałem tylko dlatego (dając Ci niechcący pożywkę - zresztą nie przewidywałem, że akurat z Tobą muszę uważać w takich razach :P), że ono - podobnie jak Kosowo, a w przeciwieństwie do Śląska - nie byłoby samowystarczalne i nie mogłoby samodzielnie, sprawnie funkcjonować.
Ale skoro nie ma się innych argumentów, to można i tak... :P

[ Dodano: 2008-02-27, 13:39 ]
A wogóle, to i w Polsce przecież wcześniej, przed Słowianami, byli różni Jadźwingowie, Wikingowie i Bóg wie kto jeszcze. Zresztą przed nimi były niedźwiedzie, a wcześniej jeszcze myszy, zaś jakby jeszcze dalej sięgnąć pamięcią, to tylko rozwielitki :P

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36685
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 lut 2008, 18:46

A co by było złego w tym, żeby Śląsk sobie samodzielnie funkcjonował? Przynajmniej nie musielibyśmy dopłacać do kopalni. A kontroli na granicach i tak już nie ma :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
NEO
Posty: 6
Rejestracja: 04 lut 2006, 20:09

Post autor: NEO » 01 mar 2008, 19:30

Szanowny Bastianie, Ty, zawsze tak inteligentny i rozsądny... Te posty jakoś do Ciebie nie pasują. Można nawet powiedzieć, że są niegodne Ciebie...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36685
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 01 mar 2008, 19:48

A jest w nich coś nieinteligentnego lub nierozsądnego? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
NEO
Posty: 6
Rejestracja: 04 lut 2006, 20:09

Post autor: NEO » 01 mar 2008, 20:21

Hmm, no cóż...właściwie wszystko #-o :p

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1716
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 01 mar 2008, 21:01

Jeszcze więcej dopłacamy do rolników , może i ich usamodzielnić ?
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36685
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 01 mar 2008, 21:07

Do nich to akurat Unia dopłaca :D
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1716
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 01 mar 2008, 21:23

Unia czyli.... . A KRUS ? Zapomniałeś o przesławnym "Janosikowym" - haraczu jakie płaci W-Wa na rzecz upośledzonych regionów/ ostatnio ponoć 500 mln zł / itd. Przecież rolnictwo nie płaci podatku dochodowego. Sam jako tzw. rolnik z Marszałkowskiej płacę za ponad 5 ha ziemi podatek gruntowy ok 90 zł. rocznie / fakt marna gleba , a na branie dopłat z Unii honor mi nie pozwala.
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 03 mar 2008, 19:49

[img]http://www.gazeta.pl/i/hp/nq/logo.gif[/img] pisze:
Jarosław Kaczyński stwierdził, że, za rządów Donalda Tuska Polska na arenie międzynarodowej traci sojuszników, takich jak Czesi, którzy dotychczas "sprawdzali się" w różnych sytuacjach.


- Z niepokojem obserwuję proces, w którym Polska traci sojuszników. Traci sojuszników realnych, którzy w różnych momentach się sprawdzali: Czechy, na przykład w trakcie rokowań o nowy traktat europejski. Ich sprzeciw wobec wyeliminowania Polski był poważnym czynnikiem, który doprowadził do tego, że zawarto jednak kompromis - powiedział Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Koninie (Wielkopolskie).

Prezes PiS odniósł się w ten sposób do niedzielnej wypowiedzi czeskiego premiera Mirka Topolanka, który skrytykował Polskę za uzależnienie zgody na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej od wkładu USA w modernizację polskich sił zbrojnych. - Stanowisko (polskie) w negocjacjach wydaje mi się dyskusyjne, ale mam nadzieję, że dojdą oni (Polacy) do porozumienia z Amerykanami i będziemy ciągnąć razem ten projekt, gdyż leży on w interesie europejskich członków NATO - mówił Topolanek.

Dobre relacje z partnerami tworzyły dodatkowy atut

- Dobre relacje z partnerami, którzy mają podobne siły, albo nawet są państwami mniejszymi i słabszymi niż Polska, tworzą, czy tworzyły - bo obawiam się, że trzeba użyć czasu przeszłego - pewien dodatkowy atut, wzmocnienie naszej pozycji - podkreślił były premier.

Zdaniem prezesa PiS, proces utraty sojuszników jest niepokojący, bo pozostają relacje z partnerami silniejszymi od nas, relacje - jak to określił - "asymetryczne" na naszą niekorzyść.

"Tusk powinien zawrócić z tej drogi"

Według Jarosława Kaczyńskiego, takie działanie obecnego rządu jest z punktu widzenia politycznego "kompletnie pozbawione uzasadnienia". Podkreślił, że jak wynika z jego rozmów "w cztery oczy" z politykami i dyplomatami już zdarza się niezrozumienie i "daleko idące interpretacje" takiej polityki. - Chciałbym, żeby Donald Tusk z tej drogi zawrócił - powiedział prezes PiS.
Dawno się tak nie uśmiałem jak teraz - czytając te wypowiedzi Kaczyńskiego. Notabene wydaje mi się, że przeciąganie przez Polskę tych negocjacji może - paradoksalnie - wyjść nam nam plus :-k
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

ODPOWIEDZ