To znaczy że go nie lubią w ZTM?
Niezależnie od moich preferencji dotyczących p. Gudowskiego, to tak czy owak nowy lektor byłby lepszym rozwiązaniem niż łączenie dwóch głosów.
Mix panów Knapików widziałbym jako okres przejściowy, tzn. do czasu wyboru nowego lektora i do czasu nagrania przez niego komunikatów, bowiem jest oczywiste że to potrwa ze względu na bardzo dużą liczbę przystanków.
Swoją drogą, przy wyborze nowego lektora brałbym też pod uwagę to czy ma podstawową znajomość fonetyki języka angielskiego, albo czy chociaż zgodziłby się na nagranie komunikatów anglojęzycznych nawet przy pomocy kartki ze słowami napisanymi fonetycznie (tak jak Benedykt XVI dostawał słowa po polsku napisane wg fonetyki niemieckiej).