reserved pisze:Może głupie pytanie ale wiele ludzi ubiera się bardzo skromnie a potem się dziwi, że się zaziębia.
Przy tej pogodzie to ja noszę podwójne portki, olimpijkę, sweter, polar i płaszcz, ale do czapki się nijak nie mogę przekonać
Stary Pingwin pisze:Pomógł mi czosnek(oczywiście na noc), rutinoskorbin i zamiast herbaty gorąca woda z sokiem malinowym.
Czosnek i cebula koniecznie na noc, bo rano można ludzi tym zabić
Do tego jeszcze bym dodał gorące mleko z masłem i miodem, herbatę z sokiem malinowym (albo wodę, jak kto woli), a jak nie musisz prowadzić - herbatkę ze spirytucem.
Szeregowy_Równoległy pisze:I - to nie jest żarcik - wódka z pieprzem.
Ja robiłem swego czasu nalewkę z chili. Też pomagało.
BJ pisze:Panie, a co mi da kurtka, jak jest -10 czy więcej, wieje halny, a do tego ja jestem ciepłolubny?
Ruszać się + kilka różnych warstw odzieży, podwójne portki. Mój zestaw podałem wyżej
[ Dodano: |22 Sty 2013|, 2013 23:35 ]
MichalJ pisze:Ale tak naprawdę, jak kogoś prawdziwa grypa dopadnie (a tegoroczna franca paskudna wyjątkowo) to żadne "nie mogę sobie pozwolić na chorowanie" nie działa.
Zeszłoroczną przechodziłem, na nogach z waty. Ale to był kretynizm i mam tego pełną świadomość.