Grójecka i Plac Narutowicza
Moderator: Wiliam
Grójecka i Plac Narutowicza
Wpadłem dzisiaj na takie oto coś: http://www.zm.org.pl/?a=grojecka_kds-146
Nie powiem, zdecydowanie mi się podoba. Może mogłyby się pojawić w niektórych miejscach śluzy rowerowe, ale tak to właściwie nie ma się, na pierwszy rzut oka, do czego przyczepić.
Tutaj można się dodatkowo pod tym podpisać:
http://www.petycje.pl/petycja/10753/
Nie powiem, zdecydowanie mi się podoba. Może mogłyby się pojawić w niektórych miejscach śluzy rowerowe, ale tak to właściwie nie ma się, na pierwszy rzut oka, do czego przyczepić.
Tutaj można się dodatkowo pod tym podpisać:
http://www.petycje.pl/petycja/10753/
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6930
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Likwidacja buspasa + debilny przystanek na wylocie z Pl. Zawiszy, który praktycznie uniemożliwia autobusom włączanie się do ruchu. Projekt jest IMHO do poprawki, chociaż inicjatywa rozwoju sieci rowerowej cieszy.
Dokładnie!
W tej chwili z Al. Jerozolimskich w Grójecką skręca się z dwóch pasów. Projekt zakłada KONIECZNOŚĆ wjechania z jednego z tych dwóch pasów na przystanek.
W dodatku proponuje się likwidację awaryjnego przystanku pod kościołem na placu Narutowicza. Ciekawe gdzie autor zaproponowałby krańcowanie zetki.
No i likwidacja buspasa...
W tej chwili z Al. Jerozolimskich w Grójecką skręca się z dwóch pasów. Projekt zakłada KONIECZNOŚĆ wjechania z jednego z tych dwóch pasów na przystanek.
W dodatku proponuje się likwidację awaryjnego przystanku pod kościołem na placu Narutowicza. Ciekawe gdzie autor zaproponowałby krańcowanie zetki.
No i likwidacja buspasa...
Polityka złym doradcą w pracy!
Tu jest na transport-publiczny.pl o tej inicjatywie.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Przystanek na Grójeckiej za pl. Zawiszy istnieje stosunkowo niedługo, ewentualnie można by go przywrócić do poprzedniej lokalizacji przed placem, przynajmniej byłby bliżej stacji kolejowych. Z drugiej strony nie widzę takiej potrzeby - tam się zatrzymują tylko trzy linie autobusowe, z czego 521 wybroniona z pomijalną częstotliwością do bezbolesnego skrócenia przynajmniej do Dworca Centralnego. Z tego, co widzę na projekcie, buspas zostałby na kluczowym odcinku między Niemcewicza a pl. Zawiszy, na pozostałym odcinku raczej nie ma korków, które blokowałyby autobusy. Drobne poprawki i naprawdę można by to wdrażać.
Przeniesienie przystanków za plac Zawiszy spowodowane było zwiększeniem ruchu na ulicach miasta i problemem przebijania się autobusów na lewe pasy. Nie zauważyłem żeby się ostatnio coś poprawiło w tym temacie.
Na pozostałym odcinku raczej nie ma korków? Owszem, w wakacje ich nie ma. Ale z reguły zator zaczyna się od Uniwersyteckiej a czasem nawet i wcześniej. Autobusy mają wtedy problem aby wyłamać się z pl. Narutowicza na Grójecką (za Filtrową) bo pas dla autobusów jest tam troszeczkę za wąski.
Na pozostałym odcinku raczej nie ma korków? Owszem, w wakacje ich nie ma. Ale z reguły zator zaczyna się od Uniwersyteckiej a czasem nawet i wcześniej. Autobusy mają wtedy problem aby wyłamać się z pl. Narutowicza na Grójecką (za Filtrową) bo pas dla autobusów jest tam troszeczkę za wąski.
Polityka złym doradcą w pracy!
Od tamtej pory powstał buspas (albo moze i w tym samym czasie) tylko ze śluza jest w złym miejscu dla takiego nowego-starego przystanku.
ŁK
Media donoszą o pokazanej wczoraj koncepcji pl.Narutowicza:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 91359.html
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... obacz.html
Martwi mnie, że wszystko wskazuje na to że koncepcja powstała bez współpracy z urzędami odpowiedzialnymi za transport. Tradycyjnie dla p.Domaradzkiego liczy się tylko usunięcie sieci trakcyjnej, zaś komunikacja rowerowa pewnie znowu będzie poprowadzona jakimiś ścieżkami wijącymi się jak węże po chodniku.
W ogóle myślenie o pętli tramwajowej na pl.Narutowicza bez kontekstu trasy tramwajowej na Dworzec Zachodni jest co najmniej dziwne.
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 91359.html
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... obacz.html
Martwi mnie, że wszystko wskazuje na to że koncepcja powstała bez współpracy z urzędami odpowiedzialnymi za transport. Tradycyjnie dla p.Domaradzkiego liczy się tylko usunięcie sieci trakcyjnej, zaś komunikacja rowerowa pewnie znowu będzie poprowadzona jakimiś ścieżkami wijącymi się jak węże po chodniku.
W ogóle myślenie o pętli tramwajowej na pl.Narutowicza bez kontekstu trasy tramwajowej na Dworzec Zachodni jest co najmniej dziwne.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36642
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
"Urzędy odpowiedzialne za transport" brały udział w roboczych spotkaniach na bieżąco. Sorry, sam tej pętli nie wybronię
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Tylko że dr Domaradzki mówił radnym i publiczności, że to Tramwaje Warszawskie zgodziły się na zawrotkę dla wagonów 1-kierunkowych pośrodku Grójeckiej. On proponował tor dookoła placu bez trakcji, Tramwaje miały powiedzieć, że nie ma mowy i wtedy stanęło na owej zawrotce. Trzeba chodzić na takie spotkania i walczyć o swoje, bo inaczej wychodzi tak, jak wychodzi. Co szkodziło rozpiąć jeden drut wokół placu na latarniach?
-
- Posty: 716
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
Domaradzki ma jakąś obsesję sieci trakcyjnej.
Na placu Narutowicza trzeba bronić pętli. Nie jakichś awaryjnych zawrotek, tylko regularnej pętli na którą da się wjechać i z której da się wyjechać we wszystkich kierunkach. Nie musi oczywiście być tak duża jak teraz, ale dwa tory to minimum.
Jak w nowej koncepcji ma wyglądać jazda z Grójeckiej (z Zachodu) w Filtrową?
Na placu Narutowicza trzeba bronić pętli. Nie jakichś awaryjnych zawrotek, tylko regularnej pętli na którą da się wjechać i z której da się wyjechać we wszystkich kierunkach. Nie musi oczywiście być tak duża jak teraz, ale dwa tory to minimum.
Jak w nowej koncepcji ma wyglądać jazda z Grójeckiej (z Zachodu) w Filtrową?
W sumie nie wiem po co odzyskany teren po jezdni ma być wyłożony w całości granitem. Nie lepiej byłoby mieć więcej zieleni?
Patrząc na rysunek wygląda na to, że tramwaje skręcające z południa w Filtrową miałyby jechać po eSce: najpierw po swoim łuku, a potem po łuku łącznicy w kierunku północnym. To tylko taki rysunek, czy rzeczywiście tam będą odwrotne łuki? Może warto chociaż tego przypilnować?
Następne pytanie: czy potrzebny jest osobny tor do skrętu w prawo? Przecież tramwaje nie będą tam stawać przed skrętem. Ewentualnie za, przed światłami z Filtrową, które jednak może okazałyby się niepotrzebne?
Wejście na przystanki tramwajowe będzie z obu stron?
Co z pętlą autobusową na placu? Może oberek Niemcewicza-Raszyńska-Wawelska?
I spodziewam się cns80 lamentującego nad zamienieniem pasa samochodowego na rowerowy.
Patrząc na rysunek wygląda na to, że tramwaje skręcające z południa w Filtrową miałyby jechać po eSce: najpierw po swoim łuku, a potem po łuku łącznicy w kierunku północnym. To tylko taki rysunek, czy rzeczywiście tam będą odwrotne łuki? Może warto chociaż tego przypilnować?
Następne pytanie: czy potrzebny jest osobny tor do skrętu w prawo? Przecież tramwaje nie będą tam stawać przed skrętem. Ewentualnie za, przed światłami z Filtrową, które jednak może okazałyby się niepotrzebne?
Wejście na przystanki tramwajowe będzie z obu stron?
Co z pętlą autobusową na placu? Może oberek Niemcewicza-Raszyńska-Wawelska?
I spodziewam się cns80 lamentującego nad zamienieniem pasa samochodowego na rowerowy.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Jedyny autobus, który zawraca dziś na placu to 191. Może być przekierowany gdzie indziej. Np. przez Banacha i al. ŻiW do pl. Zawiszy albo i Metra Rondo Daszyńskiego. To akurat najmniejszy problem. Gorzej, że tak łatwo jest odpuszczany temat pętli tramwajowej. Absolutnie trzeba o nią walczyć. Chociaż jeden tor dookoła.
Nie znam w okolicy innego miejsca, gdzie 191 mogłoby odbywać postój. Każde wydłużenie trasy to albo ścięcie częstotliwości albo postojów albo dodanie brygad. Skrócić nie bardzo jest gdzie.osa pisze:Jedyny autobus, który zawraca dziś na placu to 191. Może być przekierowany gdzie indziej. Np. przez Banacha i al. ŻiW do pl. Zawiszy albo i Metra Rondo Daszyńskiego. To akurat najmniejszy problem. Gorzej, że tak łatwo jest odpuszczany temat pętli tramwajowej. Absolutnie trzeba o nią walczyć. Chociaż jeden tor dookoła.
Dociągnięcie go do korków przed pl. Zawiszy zabije (większą?) połowę sensu istnienia tej linii.osa pisze:Jedyny autobus, który zawraca dziś na placu to 191. Może być przekierowany gdzie indziej. Np. przez Banacha i al. ŻiW do pl. Zawiszy albo i Metra Rondo Daszyńskiego.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!